Cześć kochani!
A5 2.0TDI 190KM s-tronic quattro, . Samochod nie mial kolicji, wypadku, jedynie cieniowany próg.
Mam założone koła 245/40/18
Jak jadę np tocze się w korku na autostradzie to mimo prostej drogi czuje jakbym autem hmm bujalo lekko na drodze, jakbym przjeezdzal przez takie turbo mini garbiki. Jadąc po mieście cieżko to odczuć ze względu na nierownosci i felgi, ale nie jest to nawet po miescie komfortowa jazda... najbardziej dokucza to na autostradzie gdy jadę 125-140 km//h. Wtedy mimo prostej autostrady i typowych nierownosci ktore zbiera felga, czuć nawet na kierownicy takie jakby wlasnie hopkowanie, jakby bylo bicie ale to jeszcze nie te bicie keirownicy o ktorym myslicie. Przyznam, że przez to nie chce jechać 140 bo mam wrażenie, że tylko coś uszkodze. Co dziwne, nie czuć albo najmniej to czuć w okolicach 70-80 km/h. poniżej i powyżej już tak. Ja rozumiem szerokie koło, opone itp ale jechać po prostmy powinno się gładko... tutaj nie ma komfortu, ewidetnie czuje to ja i pasazer pod nogami i na fotelach
Myślałem, że to koła - oddałem do prostowania, optymalizacji, wyważania - 1000 zł poszło a to jednak dalej nie to ;/
Sprawdzilem na stacji diagnostycznej amortyzatory - perfekcyjne
Tryb jazdy dynamic, comfort itp nie ma znaczenia
Oprocz tego co opisałem, żadne stuki itp nie występują
Wiem, że do wymiany mam tarcze przód i tył, ale przy hamowaniu nie biją. Do zrobienia jest zbieżność, bo ściąga mi na prawo i kierownica nie jest prosto.
Przeguby wewnetrze robione 20 tyś temu za czasó poprzedniego właściciela (faktura). Czy mozliwe, że znowu są do zrobienia? Żadnych objawów przegubów opisanych w internecie nie zauważyłem
Nie wiem już gdzie mam szukać....
Dodatkowo nie wiem czy powiązać to z tym czy nie - zaczeło mi troche telepać rano jak go odpalam i przełącze na D, widoczne są te telepania np na siatkach na fotelu czy torbie, czasem szarpnie budą przy gaszeniu auta i odpalaniu (kieorwnica sie lekko wtedy obraca i wraca) - to mi na poduszke wygląda, jednak co z tym dyskomfortem ?
Prośba o pomoc