Skocz do zawartości

koscisty

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez koscisty

  1. No niestety nie mam, gdybym miał, to pewnie bym u niego trochę czasu spędził i powymieniał się niektórymi częściami.

    Przed testami, jak i całe testy zrobiłem na PB, normalnie jeżdżę na LPG. Błąd lambdy wyskakuje co chwila, da się usunąć Vagiem, ale dość szybko znów się pojawia.

    Myślałem, że te logi trochę wyjaśnią, a przynajmniej ukierunkują w poszukiwaniu problemu. Zerknę jeszcze na kompa na którym robiłem logi, bo wydaje mi się, że przy pierwszym logu zapomniałem przełączyć na PB i zrobiłem na LPG.

  2. Witajcie po dłuższej przerwie. 

    Zamontowałem dziś nowy przepływomierz od Wandeja (Bosh numer taki sam jak w starym) i od razu pojechałem w teren z komputerem. 

    Gorąca prośba o zerknięcie na logi, bo samochód ogólnie jeździ podobnie jak jeździł. Może troszkę lepiej, przez tydzień nim nie jeździłem i większej różnicy nie widzę.

    032+115+118

    http://vaglogi.pl/log-115_118_032_UKg5P4S.html

    002+033

    http://vaglogi.pl/log-002_033_MA462QC.html

    003+020 (nie wiem czemu 20 się nie zapisało)

    http://vaglogi.pl/log-020_mY8vVLb.html

     

    Ja tam się nie znam, ale przepływ powietrza jest taki sam jak był...

  3. Właśnie z tą odcinką, dojeżdżam do czerwonego pola i mam wrażenie, że silnik zaraz pierdnie, a gaz w podłodze. No ale pobiorę program, nauczę się i wrzucę w przyszłym tygodniu.

    Właśnie zerkam na przepływomierze i sprawdzam ten numer który mam obecnie w aucie. Ktoś sporo zainwestował.

    Najgorsze jest to, że auto kupiłem z Siedlec, od jakiegoś chłopaczka co mu znajomy mechanik sporo powymieniał. Niestety zaczęło się od przestawienia rozrządu i tak przez sprzęgło, sprężarkę klimy, niezaizolowane przewody itd itp poprawiam wszystko po tym mechaniku. Więc podejrzenia o zły przepływomierz mają sens...

    I nagle po tych wszystkich inwestycjach dostajesz służbowy...

     

    Poczytałem i coś tam zrobiłem. Zanim wkleję linki, to powiem tylko, że z rozpędzeniem do odcinki był problem, mieszkam niedaleko miasta i znalazłem tylko jakieś 1,5 km prostej, a to za mało dla mojego muła, więc rozpędzałem do jakieś 5000 obrotów z hakiem, później już musiałem hamować, zresztą wszystko widać na logach, bo byłem sam i ze względów bezpieczeństwa odpalałem Vaga od postoju i wyłączałem vaga jak już zaczynałem hamować. Oczywiście kręciłem na maxa na trzecim biegu ile drogi starczyło.

    3+20

    http://vaglogi.pl/log-003_020_u2EoT.html

    2+33

    http://vaglogi.pl/log-002_033_2oH3L.html

    115-118

    http://vaglogi.pl/log-115_118_KJX097i.html

    032

    http://vaglogi.pl/log-032_2RGhE.html

    Na lpg nie zrobiłem, tzn ustawiłem wszystko tylko lpg zapomniałem włączyć:)

    Tak czy inaczej, jak poczytałem, że ma być około 120 g/s, a  u mnie dochodzi do 70 kilka, to chyba jednak przepływka, ale posłucham rad bardziej doświadczonych kolegów.

  4. Czołem. 

    Naczytałem się o tym wciskaniu w fotel przy przyspieszeniu i sprawdziłem swoje A4 B5 1.8T APU. Wyszło 15 sek...

    I się zaczęło. Przy zakupie jeździłem kilkoma 1.8T i powiem szczerze, żaden nie wciskał w fotel. Oczywiście wziąłem się za lekturę forum. Na początek wyczaiłem, że gruba rura która wychodzi z filtra powietrza i wpada do turbo (chyba) ma defekt. Dolną opaskę tak ktoś skręcał, że przedziurawiła rurę i zasysało powietrze. Dziura, że palec można włożyć. Zamówiłem drugą rurę, od razu zaworek n75, bo był tak skorodowany, że chyba siedział od początku, założyłem, skręciłem i jest lepiej. Ze dwie-trzy sekundy szybciej się zbiera. Tropem forum szedłem dalej i zainteresowałem się przepływomierzem. Mam przepływomierz o numerach Audi VW 06A906461D, 0280218032 produkcji Bosh, sprawdzili mi w hurtowni, to ponoć wcale nie od tego auta wg książki. Wygląda na świeży, nawet nie przykurzony, pewnie już ktoś go wymieniał. Odpiąłem wtyczkę od przepływki, przejechałem się i różnicy w przyspieszeniu nie widzę, jedynie po 4 tys obrotów następuje odcinka, pewnie tryb serwisowy. Nawet żadnej kontrolki nie widać, ale może to wina wypalonych diod, nie wiem. Powinien być chociaż sygnał dźwiękowy. 

    W serwisie mają przepływki BOSHA, ale 560 zł... Zamiennik chyba 400... Z uwagi na to, że niedługo dostaję służbowy, Audi będzie ze mną pewnie max 2 miesiące i nie chcę tyle inwestować, tym bardziej, że nie wiadomo, czy to rozwiąże problem, a chciałbym poczuć te wciskanie w fotel:) Na znanym portalu aukcyjnym podają, że do mojego Audi A4 B5 1.8T APU 2000r Avant pasuje zamiennik, ale tych aukcji i numerów jest kilka od 111 zł, aż do 2999 (tu chyba ktoś zaszalał), niektórzy podają nawet, że do tego modelu jest na 4 piny, u mnie jest 5, tyle, że jeden nie podłączony. Ale nawet tych na 5 pinów jest kilka, o różnych numerach i wszystkie pasują do tego modelu, rocznika i nawet do APU.

    Ogólnie samochód jest ok, nie faluje, wkręca się na obroty, tyle, że po dodaniu gazu jest efekt dźwiękowy jak powinien, ale kółka się coś słabo kręcą. Pojawia się tylko jeden błąd cyklicznie sondy lambda, 17521, Panowie twierdzą, że przy LPG tak może wywalać co jakiś czas.

    Czy ktoś z szanownych kolegów wie, o jakich numerach przepływomierz można założyć do tego modelu? Ma ktoś jakąś mądrą książkę, katalog itp? Czy tylko po vinie można dobrać?

     

  5. Tak jak koledzy piszą. Mnie raz na kilka miesięcy nie odpalał i też szukałem przyczyny, wreszcie po kolejnym nieodpaleniu wymieniłem kostkę na podszybiu, chyba nr 30 i do dziś spokój. W norauto chyba 75 zł zamiennik. U mnie po wyjęciu przekaźnika, spryskaniu kontaktem i włożeniu odpalił od razu, jakby nigdy nic. Więc wsiadłem i pojechałem kupić nowy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...