Witam.
Niedawno zakupiłem Audi A4 B5 1.6 AHL 99r. Wszystko było ok, chodziła jak złoto do czasu. Zaczęło się od awarii gazu (myślałem, że to tylko z powodu niskiej ilości). Przejechałem trochę włączając i wyłączając gaz, aż w końcu się przełączył i ustało. Następnego dnia ruszając znów włączyła się awaria gazu, tylko że tym razem połączona była z szarpaniem obrotów podczas przyspieszania. Potem do tego doszło stukanie tak jakby pod pedałem gazu podczas przyspieszania w granicach 2-3tys. obrotów. Stwierdziłem, że to kable zapłonowe, bo były w opłakanym stanie i się iskrzyło, ale problem dalej występuje. Co o tym sądzicie?