Witam. Mam problem z Moją Audi. Model to a4 b5, 2000 rok 1.8 125 km.
Auto nie ma instalacji LPG
Problem się zaczął jakiś miesiąc temu, może troszkę wcześniej. Otóż. Zaczęło się delikatnie, za każdym razem gdy odpalałem Audi na zimno obroty były okej ale gdy tylko ruszyłem audi zaczęła wariować, szarpac jakbym ciągle puszczał pedał gazu. W zeszłym tygodniu doszło do tego że Audi przestała odpalać. Wymieniliśmy świece i odpaliła bez problemu. Po odpaleniu doszło strzelanie, które dochodziło chyba spod maski. Pojechałem do mechanika, bo zapalony był check engine podłączył do komputera, stwierdził że zawalony jest katalizator, i uszkodzony termostat (faktycznie temp. Wynosiła ciągle 60 stopni.) Zalecił wymianę termostatu i przegonienie Audi po autostradzie z dużą prędkościa w celu wyczyszczenia katalizatora. Zrobiłem tak, nic nie pomogło. Zaczęliśmy od czyszczenia przepustnicy, przy odkręcaniu jej posypała się odma, sparcial wężyk, został wymieniony na nowy. Nadal nic nie pomogło. Dzisiaj rano audi po odpaleniu złapała 1000 na obrotomierzu, zaczęła strzelać i brzmiała jakby ktoś odpalił traktor. Po 2 minutach stania odpalona wszystko wróciło do normy audi zaczęła cicho chodzić i umilkło strzelanie. Przymierzamy się do wymiany cewki zapłonowej. Myślicie że to pomoże? Czytałem tematy na forum ale nie znalazłem żadnej odpowiedzi.. pomocy..:(
Aaaa dodam jeszcze, że check zapalił się po jednym dniu jazdy. Jutro znów jadę na komputer:/