Witam drodzy forumowicze, mam dylemat moralno-egzystencjalny...
Otóż moja b5 chyba się kończy :c
Przez ostatni rok została bardzo zaniedbana... (miała zbyt wielu użytkowników) a ostatnie miesiące tylko stoi i się kurzy :c
Sprawa wygląda następująco, ciężko pali, przy dodaniu szybciej gazu - dusi się I gaśnie, falują obroty (półroczna przepustnica), silnik dziwnie pracuje, czasami obroty spadają do 300 i silnik się momentalnie zatrzymuje, termostat do wymiany, nie dogrzewa się, dziurawy tłumik na złączu elastycznym, do zrobienia zawieszenie przód i chyba tył, pompa wspomagania trochę jęczy (płyn na maximum), sprzęgło coś stuka przy wciskaniu i skończył się przegląd...
Chciałbym się dowiedzieć czy warto inwestować w samochód, czy co z nim zrobić. Nie ukrywam że lubię go i chciałbym gaz założyć w przyszłości ale nie wiem czy się opłaca inwestować w Audi.
Z zewnątrz też najpiękniejsza nie jest, schodzi lakier bezbarwny w kilku miejscach, ale to także do zrobienia jest.
Pytanie mam następujące, co mam z nią zrobić? Remont silnika, zawieszenia i założenie gazu, czy może złom I szukać nowej...
Liczę na pomoc, z góry dziękuję i pozdrawiam, Patryk ?