Mam problem ze swoim audi. Wczoraj w czasie podróży do pracy nagle szarpnelo mi samochodem, poszedł siwy dym z rur i zapaliła się kontrolka od oleju. Auto od razu zgasilem, po ostygnięciu sprawdziłem poziom oleju i było ok. Niestety nie mogłem już odpalić- były obroty, ale nie zapalił. Mechanik powiedział ze to panewki albo korba strzeliła bokiem w silnik. Jednak nie było żadnych wycieków, co dla niego też jest dziwne. Ktoś coś podpowie? Czy ten naprawiać czy kupić używany i włożyć?