Skocz do zawartości

Luca115

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Luca115

Informacje

  • Imię
    Łukasz
  • Miasto
    Mazowsze

Auto

  • Model
    A4 B5
  • Nadwozie
    Avant
  • Rok produkcji
    1999
  • Silnik
    1.9 TDI
  • Kod silnika
    AVG
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    ON

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Luca115

0

Reputacja

  1. Luca115

    Cykanie pod maską.

    któryś z popychaczy?
  2. dźwięk który słyszalny jest jak wystrzały z kapiszona . to właśnie on powoduje szarpnięcia silnikiem : to filmik https://youtu.be/mEs2YcxjU3A
  3. wałek został wymieniony lecz po braku ustapienia objawow do auta trafiła uzywana głowica z kolejnym , mozna by juz zec 3 cim wałkiem
  4. Witajcie! Od ponad roku jestem posiadaczem A4 b5 avant czy szczesliwym? no nie wiem.... od razu uprzedzam ze historia jest długa i skomplikowana aczkolwiek osobie ktora jako pierwsza podsunie mi własciwe rozwiazanie problemu obliguje sie wysłac w ciagu 14 dni butelke dobrego markowego trunku w ramach podziekowania , na wskazany adres. no ale wyzwanie jest niemałe bo problem jest bardzo skomplikowany i złozony. No ale do rzeczy: auto zakupione ponad rok temu z przebiegiem licznikowym okolo 300tys. Przejechane zostało od tamtej pory około 15 tys km i przyszedł czas na zmiane rozrzadu ktorego po zakupie nie wymieniałem w oparciu o zapewnienia sprzedajacego ze był wymieniany i spokojnie mmozge przejchac jeszcze okolo 20 tys km. około 2 , 3 tygodnie przed planowaną wymiana rozrzadu pojawiły sie odgłosy ktore ewidentnie wskazywały na zuzycie ktoregoś z hydropopychaczy.... W zwiazku z tym zleciłem mechanikowi przy okazji wymiany rozrzadu wymiane rownierz popychaczy zaworowych co tez uczynił. Schody pojawiły sie w momencie w ktorym to mechanik zadzwonił do mnie z informqacja ze zdjął pokrywe zaworow i ujrzał wałek rozrzadu ktory był totalnie zjechany na jednej krzywce... Ok... w trybie pilnymm nabyłem wałek rolzrzadu od takiego własnie slilnika a do głowoicy trafił nowy komplet popychaczy firmy ina no i oczywiscie wałek w stanie 5+. Rozrzad został ustawiony wszystko poskładane do kupy i tu zaczeły sie problemy ktore od kwartału ciagna sie a rozwiazania nadal nie udało mi sie ustalić. :auto z nowym wałkiem i popychaczami odpaliło dosłownie z poł obrotu wału no czego chciec wiecej.... złozylismy wszystko do kupy i w droge. jz po kilku kilometrach zauwazyłem ze nagrzany slnik zaczał poszarpywac tak jakby przez dosłownie milisekunde tracił zapłon na ktoryms cylindrze.... czyli dzieje sie cos czego do tej pory wogole nie było.... sytuacja na rozgrzanym, silniku dzieje sie niemiarowo i w zwiazku z tym nie da sie powiazac tego z obrotami wału ani innymi czynnikami ktore sa przewidywalne. auto odebrane , rachunek uregulowany a motor kuleje... objaw : nagrzany motor zachowuje sie tak jakby na ułamek sekundy gubił zapłon i teraz : Po odkreciu od kolektora dolotowego rurki egr słuchac niemairowe strzały w kolektor dolotowy ( ot takie piedrnięcia) czemu towarzyszy drgnięcie wskazowki na obrotomierzu. auto trqafiło do wybitnego speca od diesli znanego z niejednego forum i zaczelismy poszukiwania rozwiazania zagadki ktora do dzis nie została rozwiazana a objaw "wypadania zapłonu" do dzis nie ustał a historia poczynan z autem pochłoneła juz mustwo czasu i kosztow ktore przekroczyły wartosc samochodu a problem dalej istnieje . w toku myslowym i w oparciu o zachowanie auto zostały wyknane nastepujace czynnosci: 1 wyczyscilismy nastawnik łacznie z ustawieniem napiec i dawki paliwa oraz kąta wtrysku -zero popraawy 2 zweryfikowqalismy ustawienie samego rozrzadu poprzez ponowne jego rozpiecie i ustawienie- wał na 0 wałek na blokade pierwszy cylinder krzywki w gorze- zero poprawy 3zmieniony został komplet wtryskiwaczy na regenerowane 216... -0 poprawy 4 zmieniony został az dwukrotnie czujnik połozenia wału- 0 poprawy 5 auto zostało odpalone z banki z paliwem wyluczajac mozliwosc zapowietrzania sie układu paliwowego 6 brak błedow i innych niepokojacych sygnałow z vaga ..... temperatura paliwa, cieczy i inne wskazania bez jakichkolwoek odchylen. 7 podmieniamy popychacze na uzywki w nadziei ze ktorys poprostu jest wadliwy--0 poprawy ---- pada decyzja zrywamy głowice z auta i tu zonk: głowica na pierwszym cylindrze jest pękieta miedzy zaworami..... szukamy nowej kupujemy i robimy jej przeglad oraz próbe cisnieniowa.... wszystko jest ok . do auta trafia nowa głowica a przy okazji nowe turbo po kompleksowej regeneracji . wszystko zostaje złozone . Auto odpalło jak malina a po nagrzaniu .... no coz objaw dalej wystepuje !!!! nieregularne strzały w kolektor słyszalne jako pierdnięcie , cos co przypomina wypadanie zapłonu.... ktore w silniku vp wogole nie powinno miec miejsca.... idziemy dalej.... auto dostaje całkowicie inna 100% sprawna pompę wtryskowa-0 poprawy - auto dostaje kolejny 3 juz nastawnik - 0 poprawy do samochodu trafia podmieniona jednostka ecu oraz zdjety immo w nadziei ze to ona jest wadliwa- 0 poprawy -podłaczona na krotko masa w kontakcie z silnikiem oraz innymi podzespołami solnika nie wykazuje najmniejszych zmian w jego zachowaniu -- auto zostaje odpalpne bez paskow osprzetu co eliminuje alternator i pompe klimatyzacji..... -weryfikacja długosci paska rozrzadu i zgodnosci pozostałych elementow silnika - ok -- po zdjeciu głowicy tłoki stoja rowno bez zadnych anomali. --cisnienie sprezania mierzone i na zimno i na ciepło wszystko w normie , równo bez odchyleń Skonczyły nam sie na chwile obecna pomysły . jesli ktoś jest w stanie zasugerowć coś lub dalej ukierunkowac poszukiwaniwa bedĘ zobowiązany. Pozdrawiam Lukasz PS auto nie kopci , ciagnie rowno . przepływomierz i inne komponenty silnika jak n75 były odpinane i nie skutkowały poprawą. auto dopala doskonale zimne jak ciepłe. na biegu jałowym wystepuje ewidentne przerywanie w jego pracy i szarpniecia NIEMIAROWE odczuwalne na foelu czyli plecach kierowcy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...