Witam, mam dość poważny problem, chciałem zapalić samochód wiec na pewniaka wsiadłem, przekrecilem kluczyk w stacyjce, kontrolki się zapaliły, radyjko zaczęło grać jak zawsze, później przekrecilem na rozruch, obrocilo 3 razy i odcielo mi prąd, później spróbowałem jeszcze raz ale po przekreceniu kluczyka kontrolki gasną ale nie ma żadnej reakcji na rozruszniku, muszę dodać że ostatnio miałem problem z opalaniem, odcinalo mi go w podobny sposób ale pozniej podczas próby odpalenia rozrusznik charakterystycznie stukal wiec wymieniłem rozrusznik na nowy i wszystko gralo przez kilka dni, raz chciało go odciąć ale złapał, i olalem sprawę bo nie odcielo go. Proszę o pomoc, co może być przyczyną tego ze nie reaguje rozrusznik tylko kontrolki przygasaja, czy to jest wina nowego rozrusznika czy też jest problem w czym innym?