Witam, sytuacja wyglada następująco.
jadąc dzisiaj nieco zaspany wjechałem na próg zwalniający z prędkością od 30-50km/h, nie jestem pewien ale na pewnie nie więcej. Przy zjeździe z progu autem szarpnęło i zgasło, zapaliła się kontrola świec żarowych, odpaliłem je i pojechałem dalej, po 1km zgasło odpaliło z wielkim trudem i zaświecił się checkengine. Pierwszy raz spotykam się z taka sytuacją i chce dopytać czy spie******** na maksa czy może to być jakaś wada która ukazała się przez o to taką sytuacje ?dodam że auto mam 2 miesiące i oddawałem je na gwarancje ponieważ zaświecił się checkengine, podobno sonda lambda i świece i podobno zostało wymienione. Co wy na to?