Skocz do zawartości

Gregory84xx

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Gregory84xx

  1. 15 godzin temu, syngress napisał:

    W ASO powiedzieli mi, że nie wymienią na gwarancji, ponieważ Audi im za to nie zapłaci.

    Pokazali mi jakąś niemiecką stronę z zaparowanymi przednimi reflektorami i powiedzieli, że Audi dopuszcza taki stan.

    Według AUDI zaparowane, zroszone wewnątrz reflektory to coś zupełnie normalnego.

    Auto za 200K, potraktowali temat gorzej niż w Oplu

    Jadę z tym do prawnika, tak być nie może. Reflektory najzwyczajniej są wadliwe, nieszczelne.

    Daj znać jak rozwinęła się sprawa, też im tego nie odpuszczę, te reflektory wyglądają tragicznie, jak podchodzę do auta i to widzę, cały urok tak ładnego przodu znika...  

  2. W dniu 1.01.2019 o 20:52, fio napisał:

    Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam. Serwis podobnie jak u kolegów powyżej stwierdził, że tak ma być, bo klocki fabryczne bardzo pylą. Już trzy razy byłem w serwisie ze względu na skrzypienia (hamulce, prawy słupek), grzechotanie (okolice pokrętła mmi), stuki (2 rodzaje) z bagażnika, rezonowanie głośnika B&O w drzwiach kierowcy. Naprawili TYLKO cykanie w okolicy pokrętła MMI. Dla mnie to masakra przy cenie ponad 250kPLN. Miałem V60 - żadnych podobnych problemów, żona ma golfa i w środku cichutko.

    Dokładnie tak jak piszesz, większość tych rzeczy pojawia się i u mnie, ale już szkoda mi było to opisywać, z tym rezonansem w drzwiach przednich pojechałem do serwisu, stał trzy dni, podobno wymienili te głośniki, rezonans jest teraz jeszcze większy i podczas rozmowy telefonicznej, aż uszy bolą, wersja serwisu taka sama...tak widocznie ma być, nic więcej nie zrobią nie mogą...czekałem tylko na tekst "ten typ tak ma"... 

  3. W dniu 30.12.2018 o 20:39, heretyk napisał:

    U mnie był ten sam problem. Nazwałem to nawet zgrzypieniem, a nie skrzypieniem:)  Miałem wrażenie, że problem związany był z wilgotnością tzn. jak popadało to było słychać ten dźwięk przy dohamowywaniu, np przed światłami.  Pojawiło się to  nagle i nagle ustało. Minęło już z rok od tamtego czasu i te odgłosy ucichły

     

    U mnie dalej właśnie przy dohamowaniy słuchać nieprzyjemny dźwięk, skrzypienie jak stary zatrzask, trudne do opisania, ale bardzo niekomfortowe i aż wstyd, że auto takiej klasy tak się zachowuje. Serwis stwierdził, że tak ma być, taki system jest zastosowany w tych autach i dzięki temu, hamulce są tak dobre...to są dokładnie słowa mistrza w serwisie, można się tylko pośmiać.

  4. W dniu 16.12.2018 o 21:18, Sobek84 napisał:

    Witam. mam dokładnie to samo. zauważyłem z tydzień temu jak na polu zimno i wilgotne. co Ci w serwisie powiedzieli?

    Śmiech na sali...auto za prawie 200 tys. a w serwisie stwierdzili, że tak ma być, taki ich urok jak to określili. Zdarza się to coraz częściej i wyglada tragicznie, jak auto po wypadku, albo coś dużo gorszej jakości niż powinno to oferować Audi...po prostu wiedzą, że jest problem i nie potrafią sobie z tym poradzić, a przyznanie się do niego, skutkowałoby ogromnymi kosztami wymiany lub naprawy wadliwego produkty. Może nie jestem ekspertem, ale tam się normalnie zbiera wilgoć, są tam elementy elektryczności i elektroniki, jeżeli dłuższy czas będą narażone na taką wilgoć, zaczną się problemu. Moim zdaniem tak zaparowane reflektory, podczas jazdy dają zniekształcone światło, bo przecież spotyka one kropelki wody, jak widać na zdjęciach jest to dosyć mocno zaparowane. Oczywiście im nie odpuszczę, ale jestem zawiedziony, że auto takiej klasy, wyglada w ten sposób przez te zaparowane reflektory. 

  5. W dniu 15.11.2018 o 16:50, fio napisał:

    hah... reflektory mi nie parują, ale mam właśnie jechać z hamulcami, które trzeszczą przed zatrzymaniem.

    Ciekawy jestem, co Ci powiedzą...mi napisali, ze to normalne i taki ich urok, ale po odebraniu auta z serwisu po kilku godzinach niby nic nie robienia, nagle nie trzeszczą ;)  chyba woleli naprawić po cichu, niż przyznać się do problemu 

  6. Witam serdecznie, zauważyłem zaparowane reflektory w deszczowe dni,  po włączeniu świateł nadal jest tak samo, dopiero np. na drugi dzień wraca do normy. Nie mogłem nigdzie znaleźć informacji odnośnie takiego przypadku, oczywiście auto trafi do serwisu, ale chciałem dowiedzieć się czy miał ktoś podobny problem i jak został rozwiązany, żeby znowu panowie w serwisie nie powiedzieli mi, że to normalne w ich samochodach, tak jak mówili o skrzypiących hamulcach przy zatrzymywaniu się auta. 

    Chętnie wysłucham opinii osób zoriętowanych w temacie. Pozdrawiam 

    96C9F784-7906-4184-BA47-6FF97FBCC42F.jpeg

    F6304ED4-F84E-41ED-8255-6599FAF7197F.jpeg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...