Andik1970
Pasjonat - Nowicjusz-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
1O Andik1970
Informacje
-
Imię
Andrzej
-
Miasto
Rzeszów
Auto
-
Model
Audi
-
Nadwozie
Limuzyna
-
Rok produkcji
2018
-
Silnik
2.0 TFSI
-
Kod silnika
1B
-
Napęd
FWD
-
Skrzynia
Automat
-
Paliwo
PB
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Jeśli fizycznie paluchem wyłącze przycisk na konsoli to wszystko jest Ok. Szkoda że samochód nie zapamiętuje ostatniego wyłączenia tylko po restarcie samochodu znowu jest aktywny. Nawet we Fiacie Tipo zapamiętuje ostatnie rządanie kierowcy ... a tu zong.
-
Hmmm muszę to ogarnąć bo wkurzający jest ten system
-
? ... jest jedna rzecz która irytuje mnie w tym samochodzie to zbyt czuły system „ start - stop „ Przy połączeniu z automatyczną skrzynią biegów w ruchu miejskim zachowuje się jakby nie kontrolował sytuacji. Jeszcze dobrze samochód nie zatrzyma się a już silnik jest wyłączony, dosłownie ułamek sekundy później dotykając gazu uruchamia się ponownie powodując w odczuciu kierowcy konflikt z tym co chce zrobić skrzynia w momencie uruchamiania silnika oraz kierowca naciskając pedał gazu i system auto hold. Jakieś to takie niedopracowane w współdziałaniu tych systemów.
-
Zawsze można się czegoś przyczepić, jednak z mojego punktu widzenia i bardzo szerokiej historii motoryzacyjnej ( na obejrzenie której serdecznie zapraszam) https://www.autowcentrum.pl/kierowca/andik35/ mogę powiedzieć, że za takie pieniądze audi zrobiło naprawdę przyzwoity samochód w którym zwrócono uwagę na liczne szczegóły (piękny grill, wyciszenie dwóch wydechów, atrakcyjnie wyglądające dodatki w opcji s-line i jeszcze kilka innych). Jazda tym samochodem to prawdziwa przyjemność.
-
Tak już będzie, samochody projektuje się na lata nie dziesięciolecia. Jedyne co przybywa to systemów bezpieczeństwa w wersjach podstawowych, to akurat jest na plus. Dziwi mnie, że w markach premium stosuje się pseudo skóry, pseudo metal czy pseudo drewno a czasem brak jest możliwości nawet za dopłatą zamówić prawdziwe materiały zamiast ich eco zamienników. Z drugiej strony dostępność samochodów jest znacznie łatwiejsza niż kiedyś, więc nie narzekajmy tylko cieszmy się że żyjemy jako osoby w sile wieku w obecnych czasach a nie na przykład w latach 70’ czy 80’ ubiegłego stulecia.
-
Jeżeli chodzi o dynamikę jest bardzo przyzwoicie, samochód fajnie się zbiera a silnik oraz układ wydechowy dają przyjemny dźwięk. Co do spalania to w cyklu miejskim po przejechaniu 300 km od nowości 10,7 l/100km, trasa przy przepisowej jeździe (nie autostrada) 7,2 l. Moze jak się samochód ułoży za jakiś czas to te wartości trochę opadną.
-
-
To jest moje pierwsze A4 z nowej generacji, wcześniej miałem q7 pierwszej generacji i wiele innych marek premium. Wniosek jest następujący ... im dalej w las tym z jakością coraz gorzej. Faktem jest, że technologicznie przeskok na przestrzeni 15-20 lat jest nieprawdopodobny jednak wprost proporcjonalny do spadku jakości stosowanych materiałów. Ale tak już bedzie bo mozemy zapomnieć że samochody będą nam służyć przez kilkanaście lub jak dawniej kilkadziesiąt lat (podobnie RTV, AGD itp).
-
Tak czy inaczej zrobili z ładnego auta jeszcze ładniejsze ... to moje subiektywne zdanie. Za kolejne trzy lata kiedy będę zmieniać A4 na cos innego bez wątpienia trendy się zmienią i przybędzie wiele nowych modeli jak i rozwiązań
-
Jeśli takie mają plany to kompletnie nie rozumiem tej decyzji dotyczącej liftu ... No ale w końcu to nie moja fabryka
-
Nie do końca wierzę że będzie kolejny lift przed przejściem do b10 gdyż nie ma to uzasadnienia ekonomicznego.
-
No przebudowali z oznaczeniami mocy ?
-
Pierwsze wrażenia z jazdy bardzo pozytywne
-
-
Tak 150KM, ten silnik zastapił 150 konny 1,4 TFSI. Myśle, że z czasem samym programem bedzie można go podnieść kilkadziesiąt koni i Nm. Co do wyposażenia, to ponad standardowe dodałem pakiet zewnętrzny S-line, automatyczna skrzynia biegów, wirtualny kokpit, fotele skóra z alcantarą, światła led, lepsze nagłośnienie i ładowarka indukcyjna. Co do ceny to prawie 170 tys brutto bez kilku stówek