Witam kolegów
Na szczęście sprawa świeża więc pamiętam ten samochód oraz posiadam wszystkie wykresy z hamowni oraz logi pobrane podczas strojenia więc mogę dodać swoje "trzy grosze". Samochód rzeczywiście na finalnym programie widocznie dymił (może nie nadmiernie, ale więcej niż większość jakie stroję) i mówiłem o tym właścicielowi jednak zdecydowaliśmy się na pozostawienie takiego programu żeby nie rezygnować z mocy, ponieważ na programach z mniejszą ilością paliwa samochód był słabszy.
Jeżeli chodzi o EGT to przy tej mocy i tych parametrach jakie są ustawione w programie nie da się uzyskać za wysokiego EGT więc najprawdopodobniej Pretorowi nagromadzone cząsteczki stałe (sadza) wypalają się w wydechu i z tego idą iskry.
Pretor jeżeli jesteś niezadowolony z kopcenia to zapraszam na darmową korektę i zrobimy taki program w którym kopcenie będzie na seryjnym poziomie, jednak wtedy nie przyjmuję narzekań na niską moc samochodu. AVFy to nie są już najmłodze silniki i większość nie jest już w takim stanie jak 6-8lat temu kiedy to we wszystkich robiło się bezdymnie 170KM. Między innymi po to seryjne programy z ok. 20-30% zapasem żeby wraz z naturalnym zużyciem samochodu nie było zauważalnych zmian jeśli chodzi o eksploatację, zachowanie pojazdu i emisję spalin. Problemy zaczynają się dopiero przy tuningu kiedy to próbuje się "wycisnać" z silnika te dodatkowe 20-30%. Wtedy wszystko zależy głównie od stanu samochodu. W jednym wszystko pójdzie dobrze, w innym mimo pozornie dobrego stanu dodanie tych przysłowiowych 20% spowoduje zwiększenie np. emisji cząstek stałych. Wykonując podstawową diagnostykę za pomocą VAGa i hamowni da się sprawdzić wiele parametrów pracy ale do środka silnika się nie wejdzie. Przyczyn dymienia może być wiele, aktualnie większość silników na pompowtryskach nie ma już najlepszego wałka, popychacze należałoby wymienić w prawie każdym jeśli nie były jeszcze wymieniane, każdy ma cieknący czyli nieszczelny EGR, "naprawy" pompowtrysków ograniczają się do wymiany zestwu uszczelniaczny. Prawie nikt nie sprawdza też stanu głowicy oraz kompresji silnika. Dlatego albo zrobi lub sprawdzi się wszystko po kolei i wtedy można oczekiwać parametrów takich jakie uzyskiwało się te 8 lat temu, albo podczas strojenia należy znaleźć kompromis między aktualnie zastanym stanem pojazdu (o ile w ogóle się nadaje) a oczekiwaniami w stosunku do mocy. Albo robimy więcej i godzimy się z np. większym dymieniem, albo robimy bez dymu i godzimy się z mniejszą mocą, albo nie robimy w ogołe.
Pozdrawiam,
Aligator DYNOSOFT