Witam!
Od roku czasu próbuje się uporać z moim chorym problemem dotyczące mojego starego chrupka.
Dzieje się to od zimy poprzedniego roku. Wyjechałem sobie z domu normalnie jak zawsze i nagle w moim aucie zaczęły dziać się dziwne rzeczy.
Autem zaczęło rzucać niekiedy strzelać z wydechu, czuć niespaloną benzynę mam do tego tez lpg i dzieje się to samo.
są dni że delikatnie lepiej chodzi ale to i tak jest nie to co kiedyś. Auto nie ma już takiej mocy jak przed występowaniem tego problemu.
Wymienione zostało:
komputer, przepustnica, odma, czujniki hala, filtry paliwa, wymiana rozrządu 2x (nic nie dało) cewka zapłonowa, świece, przewody świec, przepływomierz.
Nie wiem co dalej robić może ktoś tutaj zna odpowiedź. W załączniku wysyłam filmik co sie dzieje podczas naciskania pedału gazu (na maxa). Ogolnie paradoks, bo przy delikatnym opuszczaniu gazu auto lepiej wchodzi w obroty i mogą przekroczyć te 3 tysiące obrotów, a tu przy naciskaniu pedału na maxa nie może wejść w obroty i trzyma się tych 3 tys obrotów i więcej nie poleci…
Proszę o jakąkolwiek pomoc.
FullSizeRender.MOV