Skocz do zawartości

NieOgarniam

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O NieOgarniam

Informacje

  • Imię
    Michał
  • Miasto
    Lublin

Auto

  • Model
    A4 B6
  • Nadwozie
    Sedan
  • Rok produkcji
    2004
  • Silnik
    1.8 T
  • Kod silnika
    BFB
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    PB

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia NieOgarniam

0

Reputacja

  1. Błędy: - Czujnik kąta skrętu kierownicy, napięcie zacisku +30 (01826) - Czujnik położenia dźwigni regulacyjnej (00778) Co dziwne teraz auto jeździ normalnie, jeszcze przed podpięciem komputera się naprawił. Nie ma żadnych błędów, esp i abs działa jak powinien. Mimo to pewnie problem prędzej czy później wróci
  2. Chyba że tu również chcieli mnie zrobić w konia, w końcu coś musieli mi powiedzieć. ;p Widocznie ta ich regeneracja za pierwszym razem polegała na samym wyczyszczeniu i ładnym zapakowaniu turbiny w folię, dodaniu kolorowych zatyczek i nowych uszczelek, zapakowaniu w firmowe pudełko z kartą gwarancyjną. Pełna profeska ;p Nie powiem, zrobiło to wrażenie po tych wszystkich januszowych warsztatach które widziałem do tej pory. No ale co z tego W każdym razie cały tył został wymieniony, choćby po samym kolorze widać że jest inny. No i różnica w jeździe jest kolosalna. Mimo to nadal tą turbinę trochę słychać.
  3. Hej, I mnie to właśnie dopadło tylko u mnie trochę gorszy przypadek. Co jakiś czas zapalała się kontrolka ESP i nie reagowała na przycisk. Kontrolka sama gasła po ponownym odpaleniu samochodu i przejechaniu paru metrów. Teraz sytuacja mocno się pogorszyła. Kontrolka miga przy normalnej jeździe, jakby się ślizgał, dodatkowo auto szarpie, samo hamuje bez wciskania pedału hamulca i to hamuje dość mocno. Dźwięki jakie przy tym wydaje są takie same jak przy hamowaniu na oblodzonej drodze. Po wciśnięciu przycisku kontrolka pali się cały czas, mam wrażenie że auto ciągle jest delikatnie hamowane i przy wciśnięciu pedału hamulca potrafi ten pedał odbić. Nigdy nie zaświeciła się kontrolka od ABS i teraz też jej nie ma. Ktoś miał taki przypadek ? Strach tym jeździć, bo te hamulce właściwie żyją własnym życiem. ;/
  4. Turbo-Rotor. Sieć regeneracji i sprzedaży turbosprężarek - Janowice, Mełgiew 52. Absolutnie nie polecam. Dodatkowo nie mają swojego warsztatu. Po kilku rozmowach wysłali mnie do "zaprzyjaźnionego mechanika", a że świat jest mały to okazało się, że ich "zaprzyjaźniony mechanik" to też mój "zaprzyjaźniony mechanik" , który mieszka 150m ode mnie. Także info co się stało z tą regeneracją mam z pewnego źródła. Podobno to nie pierwszy przypadek, bo kilka aut już mu się zdarzyło przyjąć po "serwisie" w Turbo-Rotorze. Wygląda na to że biorą górne widełki cenowe, potem żeby zaoszczędzić nie wymieniają wszystkiego, albo tylko czyszczą i liczą że klient nie wróci. Na pewno część osób po prostu płaci, wsiada, jedzie i niczym więcej się nie interesuje. Cała akcja jak widzicie trwała koło 2msc. A mnie kosztowała prawie drugie tyle co powinna. Jak zacząłem pytać po znajomych to znalazłem jeszcze jedną osobę, która też miała z nimi problemy. Tylko w tamtym przypadku skończyło się rozsadzeniem intercoolera. (Audi A4 b5, też 1.8t). Logów póki co nie mam, postaram się zrobić
  5. Trochę mnie nie było, ale sprawa się wyjaśniła. Okazało się że od samego początku problem leżał w turbinie. Panowie z serwisu po prostu mnie oszukali, bo wymienili tylko łopatki wirnika. Blaszka z tyłu turbiny która się uchyla była w jakiś sposób poluzowana, lub zepsuta. Przy zamykaniu się delikatnie się przekręcała i powstawała mała szczelina (przynajmniej tak to zrozumiałem).Panowie z serwisu stwierdzili że to oni dostali wadliwą część od swojego dostawcy którą mi założyli. Wiem że to nieprawda, bo przy pierwszej rozmowie powiedzieli że tego nie wymieniali bo sprawdzili że jest w porządku. Oczywiście cena za regenerację była z tych górnych widełek które mi podali. Także cały tył turbiny został wymieniony (tym razem naprawdę) na koszt serwisu w tym demontaż i montaż w samochodzie. Autko śmiga aż miło Dziękuję wszystkim za pomoc
  6. Malone Tuning Log Viewer LOG.MALONETUNING.COM Malone Tuning Log Viewer LOG.MALONETUNING.COM Tyle udało się uzyskać zanim UWAGA skasowałem moje dwie felgi bolerki na krawężniku. Nie pytajcie jak bo sam nie wiem. Pech wyjątkowo mnie nie opuszcza. Kolega który zrobił te logi i uszedł z życiem twierdzi że turbo wstaje za wcześnie, powinna być ustawiona na około 0.55, a nie 0.3 i wcale nie ładuje 1.5bara. Nie wiem już w co wierzyć, czy komputerowi czy manometrowi. Co do softu nic mi o tym nie wiadomo, auto mam od 3 lat. Jedyne co przy nim robiłem to rozrząd zaraz po zakupie, wymiany oleju. No i turbina którą robię drugi raz.
  7. NieOgarniam

    Przeładowanie turbiny

    Witam wszystkich Mam problem z przeładowującą turbiną po regeneracji. Na wstępie napiszę że nie do końca znam nazewnictwo tych części, postaram się opisać. Historia od początku. Turbina hałasowała, nie ładowała jak powinna, brała olej. Została zregenerowana, sprawdzona przez serwis, zamontowana w aucie przeze mnie. Turbina świszczy właściwie w całym zakresie pracy. Najpierw przy przyspieszaniu słychać zaciąganie powietrza, potem przy puszczeniu gazu daje efekt "blow-off". Słychać ją bardziej niż sam silnik. Manometr przy wciśnięciu gazu w podłogę skacze do 1.5bara po czym spada do około 1.0, bez większej różnicy w którym miejscu jest wpięty. Kombinowaliśmy jeszcze z wpinaniem manometru w kolektor z pominięciem jakiś czujników czy zaworów(były 2, nie wiem dokładnie jak się nazywają) - efekt był ten sam. Przy wypięciu wtyczki z zaworu n75 - ciśnienie spada do 0.3bara i tak z tą wypiętą wtyczką jeżdżę już około miesiąca. Byłem w serwisie który regenerował turbo, pan mechanik wpiął się manometrem bezpośrednio w gruszkę turbiny. Przy wpompowaniu około 0.3 bara "gruszka", czy "sztanga" się otworzyła. Stwierdził że jest tak jak ustawili, tak ma być i że to nie wina turbiny. Warsztatu nie mają, jak chcę żeby ją sprawdzili to muszę znów to turbo wyciągać, kupować uszczelki itd ;/. Co wymieniłem do tej pory: katalizator (był do wymiany, co jakiś czas wyrzucał błąd zbyt małego przepływu - kat nowy, nie wycięty), zawór n75, zawór DV, zawór odpowietrzenia skrzyni korbowej (wyciągnięty był uszkodzony - grzechotał w środku), odma, przewody gumowe odmy (niektóre były sparciałe) + obejmy, świece, filtr powietrza, uszczelka pokrywy zaworów (przy okazji - był mały wyciek oleju), Po paru telefonach, wizytach i kłótniach z serwisem wysłali mnie do ich zaprzyjaźnionego mechanika, który ma sprawdzić co się dzieje i jeśli stwierdzi że to wina turbiny to serwis zapłaci za naprawę. Oczywiście mechanik jest w tej chwili chory, kolejny tydzień oczekiwania na zajęcie się moim autem. W międzyczasie cały czas na własną rękę szukam rozwiązania bo nie ufam już nikomu. Na chłopski rozum zostały mi chyba dwie możliwości. Albo problem rzeczywiście jest w turbinie, albo jest jakiś problem ze sterowaniem - złe odczyty ciśnienia doładowania z czujników? Może przepływka? Dziwne też że komputer nie wyrzuca żadnych błędów przeładowania. (Sprawdzałem interfejsem OBDII). Jedyny jaki się pojawił to błąd zbyt ubogiej mieszkanki (przy takim doładowaniu nic dziwnego, chyba). Dziś lub jutro zrobię logi i wrzucę tutaj.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...