Witam,
Samochód A4b6 1.8t bfb bez gazu, ostatnimi czasy auto zaczęło gasnac, na parkingu, podczas jazdy. Auto posiadam około miesiąca, zaraz po kupnie wymienione świece, oleje, filtry i inne płyny, zrobiony lekki chip +20km +70nm. Na czipie wyszło że pompa paliwa siada - wymieniona, zaczęły wpadać zapalony na 2 cylindrach - wymienione 4 cewki, były błędy z sondy pierwszej - wymieniona, a przechodząc do sedna w dzień gdy auto było prowadzone na wymiane cewek pierwszy raz zgaslo - uznane że wina cewek a że auto jechało właśnie na wymiane to zostało to z ignorowanie. Po odebraniu auta wszystko ładnie hulalo aż po 2 dniach auto znowu zgaslo na ekspresowce podczas zwalniania że 130-140 do 80, po kilkunastu kilometrach zgaslo w mieście, na powrocie zgaslo z 5-6 razy. Przy wyższej prędkości nie zdążyło się żeby zgasł - tylko przy zwalnianiu. W drodze do mechanika żeby podpiąć komputer (odcinek Max 10km) auto zgaslo kilka razy. Na komputerze nie było żadnych błędów. Gdy auto stoi na zimnym gaśnie po niecałe minucie, na ciepłym zajmuje mu to troche dłużej (u mechanika stał odoalony 10min i nie zgasł) dodatkowo słychać dziwne stukanie spod maski gdy silnik jest odpalony. Może spotkał się ktoś z podobną sytuacja lub wie gdzie szukać problemu, pozdrawiam ?