Witam panowie, śledzę forum naprawdę od dłuższego czasu, i dziś zdecydowałem się założyć konto, potrzebuję waszej pomocy przy zdiagnozowaniu problemu przy aucie, rozchodzi się o audi a4 b7 1.8t, zacznijmy od początku, mój tato dolał denaturatu około 300 ml do paliwa u siebie i do mojego auta, kompletnie bez mojej wiedzy i się zaczął festiwal psucia się obu samochodów, dawno tak nie byłem zły na rodzica jak w ostatnim czasie. Jego auto jako pierwsze zaczęło pracować nie równo, trzepało, pracował jak na 3 Cylindry tak samo na benzynie jak i na gazie co jest bardzo dziwne, myśleliśmy że to świeca czy cewka, po czasie problem delikatnie ustąpił ale zaczeło się coś dużo gorszego, silnik faluje i na benzynie i na gazie ale co bardzo dziwne obroty same wzrastają, po czasie ustępują i gdy się stoi silnik nawet gdy jest rozgrzany pracuje jak na ssaniu 1200 obrotów i więcej, komputer liczy spalanie na poziomie 40 l lub 20 litrów przy postoju gdzie powinno pokazywać zużycie 0 l. Oczywiście klasycznie check engine się świeci, na benzynie również pracuje jakby nie chciał ale nie zachowuje się tak jak na gazie czyli obroty w górę. Potrzebuje pomocy, żal mi jest tego pięknego samochodu, musiałem pożyczyć od taty bo mój też zajechał tylko kilka dni później. Audi a4 b5 1.6 wydaje się że silnik nie do zajebania i nic mu nie będzie ale też zaczął szarpać i gasnąc, miał około 100 obrotów i się dusił, na gazie normalnie pracował, odpalałem awaryjnie, teraz już wgl nie odpala...