Skocz do zawartości

smiet4na

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez smiet4na

  1. 42 minuty temu, JarekST202 napisał:

    Hmmm.Szukasz porady bo coś Ci tam brzęczy. Chcesz to zrobić ale nie znasz się. Powiedział Ci mechanik co jest do zrobienia więc pewnie Ci to zrobi.Jeżeli to będzie nie to ,to będzie szukał przyczyny dalej.Więc w jakim celu szukasz porady na forum?Tak o żeby założyć kolejny temat których jest kupa a Twój będzie kolejnym o którym ktoś pewnie też kiedyś powie że nic szczegółowego w nim niema?Czy w celu przekazania wytycznych mechanikowi jak i co ma zrobić bo się nie zna??

    1. Mechanik mi nie naprawi bo nie.

    2. Szukam odpowiedzi na moje pytania, czytanie ze zrozumieniem się kłania.

    3. jak będziesz pisał takie komentarze to kolejny temat w którym nic szczegółowego nie ma bo zamiast pomoc szukasz dziury w całym nie mając racji, twierdzisz ze masz? wróc do punktu 2.

    Nawet jeżeli pisze w celu przekazania informacji dla mechanika to co? nie mogę? weź idź się przewietrz...

    Post kolegi przem8 chociaż pomocny był bo wytłumaczył mi ze ciśnienie coś nie gra i nie takim urządzeniem się mierzy..

    A co jest do zrobienia to powiedział mi kolega mechanik który nie robi mi auta i nie będzie robił, miał możliwość jednorazowo zerknąc to to zrobił i koniec

  2. Teraz, przem8 napisał:

    Sprawdź lepiej zawór dv i czy nie masz luźniej klapki wg. Ja tych filmikach nie słyszę żadnych szklanek i załatw sobie dokładniejszy manometr, bo ciśnienie 1bar na ciepłym to słabe. Cisnienie również sprawdza się przy 2 i 3tys. obrotów. Pomiar na zimnym nic nie wnosi.

    To było robione przez mechanika, nie znam się na tyle żeby to poprawnie zweryfikować dlatego wrzuciłem filmiki które mi udostępnił z napraw.

    Jeżeli chodzi o dźwięk popychaczy to mogę wrzucić wieczorem :)

    Czy słabe ciśnienie może być właśnie spowodowane szklankami??

    Widziałem temat, gdzie gość pisał o szklankach a wymiana nic nie pomogła a dopiero wymiana pompy oleju, idzie zwariowac.

  3. Siema, może już kliku z was zauważyło, że ostro walczę z swoim Kałdi.:grin:

    Mój gruz to AVJ w serii, ośka.

    Wymieniłem w nim w przeciągu 10k km.

    -Rozrząd komplet + koło rozrządu + koło wału korbowego + koło napinacza PK

    -Panewki Korbowodowe

    -Napinacz Łańcucha oleju

    -Odma

    -Misa nowa + płukanie silnika + czyszczenie smoka

    -Wymiana Koła dwumasowego z sprzęgłem LUK

    -Nowe poduchy silnik skrzynka

    -Nowe sondy 

    -Nowa przepławka ORI

    -Poprawiony układ chłodzenia (uszczelniony, nowe opaski, krócieć i węże niektóre)

    -Poprawiony układ olejowy, nowa chłodniczka oleju, węzę, opaski.

    -Sprawdzenie głowicy pod kątem szczelności - OK

    -Pewnie jeszcze dużo innych rzeczy których w tej chwili nie pamiętam.

    -Sprawdzenie Ciśnienia Oleju - Poniżej filmiki na ciepłym i zimnym.

    Cieply:

    Auto ma Aktualnie 391k przebiegu. Robiłem je na swoje autko/zabawkę ale daily.

    Planowałem mu jakoś niedługo robić mapę. Na tyle ile jest to możliwe bez przesady żeby się nie rozpadł a jeszcze długo pojeździł.

    Tylko problem mam taki, że zaczęły mi grać szklanki/popychacze. W sumie co 2 albo co 3 mechanik tylko słyszy te szklanki, inni mówią ze jest ok albo ze tak musi być. :facepalm:

    Wstępnie chciałem sięgnąć waszej opinii.

    Auto jeździ bardzo dobrze, przyspiesza fajnie, przyjemnie się jeździ.

    Do nieprzyjemności mogę zaliczyć jedynie dźwięk popychaczy, o ile to one.:eusathink:

    Jak odpalę zimne auto to ich nie słychać, sukcesywnie im większa temperatura tym lepiej je słychać.

    Najbardziej irytuje mnie te klepanie/gruchanie/Ćwierkanie, gdy odpuszczam gaz albo zmieniam biegi :rant:

    Nie wpływa to na komfort jazdy czy moc.

    Dobry kolega mechanik powiedział ze to na pewno one wiec, teoretycznie przyjąłem to do wiadomości i mu wierze.

    Jaki jest koszt samej wymiany szklanek?

    Czy obowiązkowa przy tym jest wymiana wałków?

    Czy coś może mnie tam dodatkowo zaskoczyć przy takim przebiegu?

    Czy są jakieś inne ciekawe rozwiązania tego problemu? 

    -Ceramizer?

    -Wymiana całej głowicy na kompletna używkę może będzie tańsza operacja?

    Może ktoś się z tym borykał i ma złoty środek albo dobra rade?

    Proszę się wypowiadać bo tematów kilka jest ale jak dla mnie nie wiele wnoszących.

    Zimny:

  4. Witam,

    Pojawia się u mnie pytanie.

    Pojechałem do mechanika zrzucić misę płukać silnik i założyć nowa misę bo stara pęknięta.

    Po zdjęciu misy okazało się ze napinacz łańcucha pompy oleju został praktycznie zmielony przez łańcuch i trzymała się resztka na słowo honoru.

    Do tego doszła wymiana panewek korbowodowych.

    Moje pytanie to czy żeby wymienić napinacz na nowy to mechanik musi mi ściągać przód i rozpinać rozrząd?

    wycenili mnie za usługę 750 zł i nie wiem czy jest to adekwatna kwota, czy po prostu chcą zrobić to naokoło.

    A4 B6 1.8t AVJ 150km

    WhatsApp Image 2020-12-18 at 09.26.22 (2).jpeg

    WhatsApp Image 2020-12-18 at 09.26.22 (1).jpeg

    WhatsApp Image 2020-12-18 at 09.26.22.jpeg

    WhatsApp Image 2020-12-18 at 09.36.44.jpeg

    WhatsApp Image 2020-12-18 at 09.37.01.jpeg

    WhatsApp Image 2020-12-18 at 09.37.19.jpeg

    WhatsApp Image 2020-12-18 at 09.37.37.jpeg

    WhatsApp Image 2020-12-18 at 09.36.21.jpeg

  5. Witam,

    Pojawia się u mnie pytanie.

    Pojechałem do mechanika zrzucić misę płukać silnik i założyć nowa misę bo stara pęknięta.

    Po zdjęciu misy okazało się ze napinacz łańcucha pompy oleju został praktycznie zmielony przez łańcuch i trzymała się resztka na słowo honoru.

    Do tego doszła wymiana panewek korbowodowych.

    Moje pytanie to czy żeby wymienić napinacz na nowy to mechanik musi mi ściągać przód i rozpinać rozrząd?

    wycenili mnie za usługę 750zł i nie wiem czy jest to adekwatna kwota, czy po prostu chcą zrobić to naokoło.

    A4 B6 1.8t AVJ 150km

  6. Witam, 

    Prawdopodobnie pomogła wymiana części nowych wadliwych na nowe wolne od wad. Ewentualnie pomogła podcięta flansza.

    Mianowicie po włożeniu kolejnych nowych części i flanszy, zaczęła hałasować nieprzycięta flansza.

    Została ona odgieta i po nagrzaniu tarła, po przycięciu jej na kształt uszczelki(żeby robiła tylko dystans dla skrzyni) i osłaniała rozrusznik.

    Dźwięk po tym zabiegu wystąpił raz po rozgrzaniu, zrzucił rozrusznik i odgiął blachę bardziej. Więcej problem nie wystąpił.

    Podsumowując:

    Pierwszy Komplet RepSet Luka dostałem wadliwy,

    Drugi zamontowaliśmy z flansza która przycięliśmy i jest ok.

    Jeżeli macie jakieś pytania to śmiało.

    Dźwięk 1 zestawu a dźwięk 2 zestawu to były 2 inne dźwięki i w sumie problemy.

    Suma sumaru LUK daje wadliwe komplety RepSet.

    Dzięki za pomoc i do usłyszenia.

  7. 19 minut temu, Emejcz napisał:

    To jest wszystko mega kaszana.
    Tam w gruncie rzeczy nie ma nic skomplikowanego co może powodować takie hałasy. Koleś który ci to robi uprawia partyzantkę. Idę o zakład, że po zrzuceniu skrzyni wystarczy dobrze się temu przyjrzeć i odpowiedź się znajdzie, ale on wygląda na typowego wymieniacza - wyjąć, włożyć i nara. Nic więcej

    Zgodziłbym się z tym, że ta blacha obciera, ALE problem masz przy wysprzęgleniu więc według mnie nie ma ona tutaj znaczenia.

    Dwie rzeczy mnie tu zastanawiają.
    1. Napisałeś o wymianie łapy. To mnie bardzo martwi, jeżeli koleś nie kupił oryginalnej łapy, a nie wierzę, że kupił to to co tam wsadził mogło mieć minimalnie inne wymiary i powoduje to co powoduje...
    2. Nie wyłapałem o jakim przycinaniu flanszy mówisz?

     

    Powinieneś zamieścić zdjęcia wszystkiego po zdjęciu skrzyni, no ale domyślam się, że nie jesteś w stanie być przy robocie, a ten paprok jak ci je zrobi to pewnie kalkulatorem.

    Zgadzam się, wymieniacz.

    odpowiedz na 1. Podobno kupił nową, mam zdjęcia wrzucę wieczorem.

    odpowiedz na 2. Flansza - blacha pomiędzy skrzynia a silnikiem taki dystans/uszczelka.

    Jutro jadę z 2 telefonami naladowanymi do pełna i nagrywam to co robi, możliwe ze opublikuje tutaj.

    Wziąłem wolne w pracy i będę obserwował jego prace.

    Jeżeli nie uda mu się jutro naprawić to go informuje ze ma zabrać samochód do innego warsztatu i niech tam to naprawiają na jego koszt, nie pozwolę mu 7 raz zrzucać skrzyni.

  8. 12 godzin temu, MemberA4 napisał:

    jest prawdopodobieństwo że jak założył ta blachę (osłone koła i sprzęgła) nie zapiął jej na zatrzasku za blok w miejscu zaznaczonym na załączonym zdjęciu i po dokręceniu skrzyni blacha lekko się odkształciła i ociera o koło zamachowe. U mnie był przypadek że w miejscu gdzie jest rozrusznik jest tam nacięcie i po skręceniu skrzyni ta blacha nie wiem czemu lekko się odkształciła i wpadała w rezonans przy wyższych obrotach i hałasowała strasznie.

    aaaa.PNG

    Twierdzi, że tak zaczepił

  9. Dzis już mamy 23.09.2020 a ja jestem umówiony na 6 poprawkę na 24.09.2020.

    (Rozumiecie nie? gość 6 raz będzie mi zrzucał skrzynie i marnował cały dzień na sprawdzenie co tam jest, żeby znowu nic nie zrobić)

    Przyciął flansze i dalej hałasuje.

    Dziwi mnie to, że w moim odczuciu teraz nakładają się 2 dźwięki po rozgrzaniu auta.

    Ten dźwięk pierwotny co na filmiku słychać plus dźwięk hałasującej flanszy mimo przycięcia. Dodam, że włożył mi właśnie kolejny nowy komplet LUKA,skoro tamten był uszkodzony to teraz pierwotny dźwięk powinien zginać a słyszę dwa...

    Z tego co mi wiadomo zrobił flansze na kształt uszczelki aby tylko działała jako dystans i zakrywała trochę rozrusznik.

    Tak jak napisałem wyżej nic to nie zmieniło.

    Prosiłem mechanika żeby odpalił samochód i go rozgrzał zanim mi odda, twierdził ze wszystko działa a ja straciłem 3h na dojazd i zabranie auta tylko po to żeby samemu się przekonać ze nie działa.

    Brak mi sił już na tego mechanika.

    Mam wrażenie, że coś uszkodził i nie wie jak to naprawić i dlaczego tak się dzieje. 

    Czy mogę interweniować policyjnie? Mam wrażenie że ta przygoda skończy się razem z żywotem auta..

  10. Nie zbyt mogę bo pracuje a on wynajmuje hale i może pracować tylko do 18.

    Co do zdejmowania i zakładania to samo mu powiedziałem, że zaraz coś o tego się spier...

    Części były specjalnie kupowane przez niego bo obawiałem się właśnie takiej sytuacji czyt. założy i będzie problem.

    Oczywiście zrzucanie skrzyni mam za darmo, aż rozwiąże problem mimo, że to mu nie na rękę (całe życie pracuje w handlu wiec nie ma lekko wiem co i jak.)

    Jeżeli chodzi o kwestie reklamacji to leży to w jego sprawie, on kupuje on reklamuje po to kupywałem u niego.

    Podobno ściągnął szkoleniowców i przedstawiciela z Autolandu i przy nich za 2 razem demontował komplet pod ich okiem i wszyscy stwierdzili ze komplet był prawidłowo zamontowany a z racji tego ze robiłem filmiki wyrazili zgodę na wydanie drugiego kompletu a ten zabiorą w ramach reklamacji na zwrot kosztów.

    Macie pytania zadawajcie, widziałem sporo tematów na forum bez rozwiązania a może uda mi sie kiedyś komuś pomóc tym tematem.

     

    @UP EDIT 

    Mechanik do mnie dzwonil i wysyłał zdjęcia nowych części w kartonie. Poinformował mnie, że przedstawiciel handlowy od reki po zdemontowaniu przyjął na reklamacje 'stare-nowe' części i wydał mu od razu nowy komplet który własnie montuje. Po pokazaniu mu posta na forum, stwierdził ze jeszcze jedzie kupić ta flansze/blache 'skoro musi być', podejrzewam ze ją wyrzucił przy 1 demontażu.. zobaczymy co z tego wyjdzie, już bliżej jak dalej.

     

    @Nastepny Dzien

    Mianowicie 21.09.2020 tak jak miał mi założyć nowy komplet i problem miał ustąpić to niestety tak się nie stało.

    Mechanik po kłótniach ze mną (przy wcześniejszym brzęczeniu), że powinna być przycięta flansza pomiędzy skrzynia a silnikiem, stwierdził ze skoro nie  ma to trzeba kupić.

    Tak  zrobił i założył flansze wraz z nowym kompletem (już drugim) LUKA. 

    Oczywiście flanszy nie przyciał/podcial.

    Efekt?

    NAPIER***LA non stop jakby umrzeć chciało. wybiła godzina 18 musiał zamknąć warsztat i powiedział ze jutro zacznie wcześniej żeby to skończyć, powiedział ze nigdy więcej a4 b6. Na co ojciec, nie martw się, już wprawę mamy szybko pójdzie..

    Także komedio-tragedii będzie dziś ciąg dalszy. Czy tylko ja mam takie przygody?

  11. Witam, posiadam auto a4 b6 1.8t 150km avj bez modow. Mój problem zaczął się gdy po miesiącu od zakupu auta chciałem wymienić komplet dwumasu i sprzęgła firmy luk (szarpał po zmianie biegów i sprzegło sie ślizgało). Poprawa była widoczna od razu, bardzo go bolał stary komplet. Lecz po 1 km po wyjeździe od mechanika zaczęło mi coś dzwonić w miejscu dwumasu. Dźwięk terkotania dzwonienia i brzeczenia, tak jakbyś puszke  rozcieta po Koli włożyli w pracujący wiatrak. Problem jest nieregularny, zauważyłem że najczęściej po rozgrzaniu silnika ale też nie zawsze. Mechanik zarzucał mi 2x Skrzynie z czego wymienił drugi raz łożysko oporowe i łapę docisku. Znalazłem informacje na forum ze jest blacha miedzy skrzynia a silnikiem i to ona jest tym problem lecz mechanik twierdzi ze jestem glupi i tam blachy nie ma zadnej a nawet jezeli byla to poprzedni wlasciciel ja wyrzucil i jej nie ma i chu**. Problem dalej jest nic się nie zmieniło. Moment w którym zaczyna brzeczec nie wpływa na pracę sprzęgła czy silnika, auto nie spada z mocy. Dźwięk jest tylko słyszalny na zew. W kabinie nic nie słychać. Dźwięk się nasila lub pojawia po wcisnieciu  sprzegla a czasami bez wciśnięcia. Mechanik rozkłada ręce twierdzi że to wina skrzyni lub luzow osiowych silnika, za tydzień wkłada mi kolejny komplet nowy bo twierdzi też że to wina zestawu bo on zamontowal to dobrze. Ja już prawie miesiąc borykam się z poprawkami i końca nie widać. Proszę was o pomóc. W załączniku dołączę filmik lub zaraz wrzucę na yt i dam link. Dodam że na starym komplecie nie było tego dźwięku. Mechanik jest już na mnie zły i nie chce mnie już obsługiwać bo traci czas i boję się że coś więcej zepsuje po złości.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...