Temat się wyjaśnił. Po 10 miesiącach, bo od tamtej pory nic z autem nie robiłem. Ostatnio pojawiło się jakieś cykanie a warkot silnika zaczął już przypominać kosiarkę. Jako, że w grudniu nadszedł czas na wymianę oleju, powiedziałem mechanikowi, żeby przy okazji zrobił płukankę silnika, wymienił rozrząd z przodu, bo po kupnie tego nie zrobiłem i osłuchał łańcuch z tyłu.
Okazało się (a raczej tak mi powiedział mechanik, nie wiem czy mu wierzyć), że w silniku był założony zły rozrząd, a włożony napinacz ledwo się już trzymał. Mechanik ustalił to sam ponieważ zamówił nowy rozrząd według numeru VIN i przysłali mu dokładnie taki sam komplet jak był włożony. Przy montażu stwierdził, że coś tu jest nie tak, że ten napinacz trzeba strasznie mocno wyciągnąć i że nie powinno tak być. Gość zaczął drążyć. Zadzwonił do kolegi ze Skody żeby sprawdził to w swoim programie. Napinacz ten sam. Co jest kurna? - mówi. Potem zadzwonił gdzieś do Poznania i dowiedział się o właściwy numer części. Podsumowując: w bazie danych programu jest podobno złe oznaczenie, i to pewnie już od dłuższego czasu bo Szwedzi też założyli zły napinacz w 2017 r., ok. 90 tys. km temu. Czy ta historia trzyma się kupy?
Na domiar złego mechanik powiedział, że musi mnie obciążyć kosztem niewłaściwego napinacza i rolki, bo on nie miał na to wpływu, że w programie jest błąd i że nie pasują. Napinacza nie może zwrócić, bo go przykręcił i są ślady po śrubach i po użytkowaniu, a rolkę rozwalił przy montażu, bo to niewłaściwy model. Napinacz zabrałem ze sobą (musiałem się o niego dopytać - a jakże), a rolkę będzie reklamował, bo jego kolega powiedział, że to musiała być wada fabryczna (pękł spiek przy pierścieniu wewnętrznym łożyska). Resztę zestawu mechanik skompletuje oddzielnie i zwróci do sklepu.
Szczerze mówiąc mam mieszane uczucia. W każdym razie samochód pracuje już cichutko. Miało być jeszcze czyszczenie smoka i miski, ale w warsztacie powiedzieli, że nie ma sensu tego robić skoro nie wywala kontroli i nic się nie dzieje, że tylko zainkasują kasę za niepotrzebną czynność, i że wg Audi nie ma takiej czynności serwisowej w tym silniku jak czyszczenie smoka.