Takie błędy pokazało , mechanik napisał co jest do zrobienia, a kompresja poniżej średniej wyszła, ale mowi to nie znaczy, że jest dobrze , bo olej uszczelnia bo bierze to wychodzi dlatego po środku. Opowiadał gdy wiechał do warsztatu to od razu uciekł tak zadymiło , że nie mogli wytrzymać i od razu go wyłączyli. Dzwoniłem również do gościa twierdzi , że po 1,5 tyg od zakupu to go już nie interesuje. A najlepsze jak się wydał w rozmowie. Mówię gościowi o tym , że sprawdzać będę kompresje aaaa tu nagle on zaczyna coś mówić o jego braniu oleju i tu zong, bo ja nic nie wspominałam o braniu oleju. Jutro dzwonie po rzeczoznawce samochodwego , by wystawił opinie i określił czy usterka rzeczywiście pojawiła się nam. Bo tak twierdzi Pan cwaniak , ze to my zepsuli auto. I że jak określi rzeczoznawca uszkodzenie wtedy pomyśli.