Witam.
Jestem nowy. A4 b5 to marzenie z dzieciństwa. Teraz mam czas, żeby sobie dłubać więc spełniam to marzenie. Ale do rzeczy.
Kupiłem jakiś rok temu. 90KM zrobione na 120KM. Jakieś pół roku temu wymieniłem turbinę na regenerowaną. I aktualnie mam problem. Przy ok. 2500 obrotów, odcina nie tylko turbo, ale silnik gaśnie i nie da się go uruchomić przez kilka minut. Dosłownie nawet rozrusznik nie chce zakręcić. Po kilku minutach wraca do normy i można jeździć. Chyba, że przegazuję na jałowym to silnik wpada w wibracje, trzepie nim, ale nie gaśnie. Po chwili wraca do normy. Poprzedni właściciel pociągnął do kabiny wskaźnik doładowania. Wcześniej nie przekraczał 1.5 bara. Po wymianie turbiny, wraz z zaworem n75, przekracza 2 bary. Jedynym błędem, jaki wyrzuca VAG jest g71 - zwarcie do plusa. Po podmianie na poprzedni n75 - ten problem zniknął.
Brak EGR.
Szukałem na różnych forach. Mówiono o zapieczonych kierownicach, zaworach n75 do wymiany itp. U mnie to wszystko jest nowe, a problem wydaje się poważny.
Reasumując.
- 2500obr i odcinka nawet na jałowym
- Turbo po wymianie
- n75 po wymianie
- przewody podciśnieniowe po wymianie
- sporadycznie błąd czujnika g71 - zwarcie do plusa.
Jakieś pomysły?