Skocz do zawartości

DarasXX

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DarasXX

  1. @janusz75Znalazłem nieco więcej info odnośnie samego tajemniczo nazywanego przez koncern VAGa g052911 który jak się okazuje był pakowany w zwykłe skrzynie do 80 B4 oraz A4 B5 i był on niczym innym jak 75W90, w późniejszym czasie zaczęto stosować zamiennik względem g052911 z oznaczeniami g052532 i g055532 które faktycznie były 75W80, niemniej jednak pytając 4 różnych mechaników każdy mi powiedział to samo: Jeśli problem zaczynał istnieć na fabrycznym oleju przy temperaturach na dworze niższych niż 15C i z czasem się pogłębił a zmiana oleju nic nie wniosła to czy zaleję 75W80 czy 75W90 nie będzie to miało znaczenia, dlaczego? bo dolna tolerancja gęstości oleju względem temperatury jest zbliżona o ile nie identyczna i o ile 75W80 coś mógłby dać to było by to niewielkie polepszenie, symboliczne raczej. Każdy jak jeden mąż wskazał na: a) skrzynia (konkretniej synchronizatory lub inne elementy przekładni, niemniej jednak z naciskiem na synchro) b) wysprzęglik I teraz tak: O ile kwestia oleju była moim przekonaniem że nie gra to większej roli jaki zastosujemy o ile spełnia on normy GL4 VW 501 50 tak potwierdziło się to teorią znalezioną w sieci, musiałem wyszperać na jakiś zagranicznych stronach stare tematy dawno zapomniane ale jest w sieci fajna rozpiska olejów VAGa które czym się cec**ją (załączę poniżej dla potomnych). Co do obstawiania co jest problemem to już czyste hipotezy mechaników, nie moje. Volkswagen Gear Oil Specifications VW G 009 317 Gear oil for mechanical and automatic 6 gear transmissions. VW G 052 145 A2 Special synthetic gear oil with SAE 75W90 viscosity for front and rear differentials, including limited slip differentials. VW G 052 162 A2 Special ATF with viscosity modifier. Suitable for 4 and 5 gear ZF automatic transmissions. Not suitable for 6 gear transmissions. VW G 052 171 SAE 70W75 viscosity gear oil. VW G 052 171 A2 Special gear oil designed for the manual transmissions of cars with transverse engines. VW G 052 175 Special working fluid for Haldex clutches. Developed by Haldex and Statoil. VW G 052 178 Gear oil with SAE 75W viscosity. VW G 052 180 A2 Special gear oil for Audi Multitronic transmissions. VW G 052 182 (VW TL 521 82) Special gear oil for certain DSG dual clutch transmissions. VW G 052 190 A2 Special VW gear oil for Multitronic CVT transmissions. VW G 052 726 Monograde gear oil with SAE 75W viscosity. VW G 052 798 SAE 70W75 viscosity gear oil. VW G 052 911 Audi specification for transmissions used with longitudinal engine configurations. Products meeting this specification are of SAE 75W90 viscosity VW G 052 990 Special ATF for automatic transmissions combined with differentials. VW G 055 005 Special ATF for VW automatic transmissions and transaxles. VW G 055 145 Transmission oil with 3% Sturaco additive. VW G 055 162 Special ATF for VW automatic transmissions and transaxles. VW G 055 175 A2 Special working fluid for Haldex clutches. Developed by Haldex and Statoil. Pytanie czy wymieniać skrzynie? drogie niby nie są...
  2. To nie wiem co mam zrobić... Zastanawiam się czy nie sprzedać tego audi i kupić coś innego...
  3. Tak tylko ty piszesz o gęstości oleju itp. Ale problem zgrzytania zaczął się jeszcze w momencie gdy temperatury nie spadały poniżej 15 stopni na dworze, czyli nadal były one stosunkowo wysokie, dlatego nijak ma się twoja teoria o gęstości oleju, poza tym 75W80 a 75W90 to oleje które mają zachowanie gęstości takie samo w niskich temperaturach o czym świadczy oznaczenie 75W. Mogę w każdej chwili zalać mu fuscha ale z tego co czytałem w kilku wątkach na tym forum ludzie częściej sugerowali tego castrola niż fuscha i to dla mnie jest dziwne... Może inaczej, bo kwestia tego czy olej dobry czy zły to dywagowanie teraz jak wiemy ze skrzynia może być powoli kaput... Czy należy brać skrzynie o tym samym oznaczeniu czy inne z tych B5 będą pasować? i czy warto wymieniać w nim skrzynie... Ogólnie wóz kupiłem za 3500 + 4000 około wpompowałem w niego, pytanie brzmi na ile jest to opłacalne wpakowanie kasy wg. was...
  4. Tak tylko wcześniej miał wlany olej o tej samej gęstości i przez jakieś 3tys. km nie było żadnych problemów. To dlaczego nagle problemem miałby być olej. Dodam że poprzedni właściciel nie wymieniał oleju w skrzyni i kupił go z niemiec z przebiegiem 120-130tys. około, dobił w polsce do 250 tys. a właściwie to jego żona, jedyne co było zmieniane z płynów to olej silnikowy, chłodząca ciecz i od wspomagania raz bodajże, nic innego z cieczy nie wymieniał (nie wliczamy spryskiwaczy). Nie twierdzę że wiem lepiej, po prostu argument oleju nie pasuje tutaj do sytuacji zwłaszcza że problemu nie było na takim oleju, zaczął się pojawiać i pogłębiać na starym oleju, po zmianie ustąpił tylko na ciepłym oleju a na zimnym zero poprawy.
  5. Castrol Syntrax (Transaxle) 75W90 z GL4+ VW 501 50 wiec jest to jeden z lepszych odpowiedników względem tego co zalewane było fabrycznie. ogólnie po rozgrzaniu się jak zrobię z 20km i więcej biegi wchodzą super i lepiej niż przed zmianą ale na zimnym dramat... Żeby było jasne przed wymianą oleju też chrupała 2 i stawiała opory...
  6. Na zimnej skrzyni 2 nie chce czasem wejść, 3 zaczęła tak jak 2 zgrzytać przy wrzucaniu. Co ciekawe gdy redukuje z 3 na 2 tego problemu nie ma. Problem pojawia się tylko gdy skrzynia jest zimna, tak na pierwszych 5-10KM jest dramat... wrzucenie 2 = nieprzyjemny zgrzyt i użycie siły, 3 zgrzyta też ale to już randomowo... Jak już zrobię więcej KM to jest ok. Ostatnio jak miał robione hamulce i pompę poprosiłem też o zmianę oleju w skrzyni bo problem zgrzytania już się pojawiał. Teraz pytanie czy to docisk/sprzęgło? czy raczej wina leży w synchronizatorach, wybieraku itp.? Mechanik stawia na sprzęgło do wymiany (komplet z dociskiem).
  7. Hej, Witam wszystkim. Jakiś czas temu miałem problem z ikonką czerwonej mrugającej olejarki na FIS (niskie ciśnienie oleju) po zmianie czujnika okazało się że problem znikł, stara czujka cała zalana olejem i była luźna. Póki co wszystko działa idealnie poza jednym... Silnik czasami przy podjechaniu do światłem jak hamuję lub jak cofam na parkingu i dynamiczniej skręcę koła (wiadomo dociążam silnik pracującą pompą wspomagania itp. zbija odczuwalnie obroty jałowe z 900 około do 400 aż chce przygasnąć, wiem że z rzeczy do wymiany czeka mnie niestety maglownica bo na stuki spore, nie wykluczam że może na drążkach ale nie cieknie co najważniejsze zaś pompa nie daje oznak niedomagania bo skręca normalnie, nie ma jakby zaników jej pracy itp. Co może być powodem takie dławienia się? Silniczek krokowy? Przepustnica? zła adaptacja przepustnicy? Nie było nic zmieniane/serwisowane co by miało wspólny mianownik z układem paliwowym/zapłonowym itp. W zasadzie serwis ostatnio 3 razy kręcił się wokół wahaczy, hamulców itp. Coś co mnie strasznie dziwi bo niektórzy mówią: tak powinno być. Pedał Gazu ma straszny luz czego nie zauważyłem w innych samochodach VAG'a jak w golfach, passatach, innych a4. Luz polega na tym że pedał gazu jest o ~1cm niżej i można go sobie podnosić do góry, nie jest podniesiony do oporu, linka pod maską wymieniona, tam delikatny luz występuje ale nic nadzwyczajnego. Na regulacji na lince nic nie zmienia to położenia pedału. Jakieś rady? czy to może mieć wspólny mianownik z spadającymi obrotami przy hamowaniu itp?
  8. Mi się wlało tego więcej niż zalecane 2ml ale to chyba nie ma wpływu większego. Grunt ze śmiga a zimą większość samochodów puszcza parę, przynajmniej te starsze i diesle co zaobserwowałem. U teściowej przy tym teście primera zassała ten płyn do chłodnicy przy wyłączeniu silnika, łakoma bestia XD
  9. Nie zmieniło koloru i co więcej po południu już nie kopci parą, więc jednak okazuje się że to para z wydechu a nie dym to już mnie uspokoiło wlałem za dużo tego niebieskiego płynu ale przyda się na przyszłość
  10. No ok ale jak tylko woda w samym wydechu się zbiera poprzez różnicę temperatur to nie będzie wynik mylący? Bo rozumiem że pozytywny wyjdzie jak uszczelka itp. walnięte bedzie a jak sama para nieszkodliwa to negatywny tak?
  11. Hej wszystkim! Być może pytanie wyda się głupie ale jestem świeżym posiadaczem pierwszego samochodu, dotychczas z samochodami miałem wspólnego tyle że pograłem w gry jakieś typu need for speed i tak wyglądała moja styczność z mechaniką i samochodami 😛. Zdaję sobie sprawę również z pewnych zjawisk jak parowanie wody itp. czy też sam fakt że w zimniejsze dni spaliny są bardziej widoczne. Niemniej jednak męczy mnie to bo: Odpalam samochód o 8:00 dziś gdzie temperatura na dworze to 10-12C i nic niby nie dymi itp. Jadę 3-5 KM i widzę że jest coś jak dymek i zastanawiam się czy: Wydech w którym skondensowała się para wodna wywala ją teraz czy to nie para a dym? Jak przygazuje to nic nie leci i po kilku przygazowaniach na postoju gdy puszczę nogę z gazu i wyjdę to z wydechu ledwo widać takie jak para obłoczki które nie kłębią się a znikają, dodam że w lusterkach nic nie widać jak w przypadku typowego białego dymu, nie ma obłoków. Wolę zapytać profilaktycznie bo znane mi jest zjawisko osadzania się wody w wydechu, która jest wywalana poprzez nagrzanie się całego układu w postaci pary wraz ze spalinami, ale ja to nie potrafię odróżnić tego czy to para czy dym zwiastujący coś gorszego 😕 Może ktoś odniesie się do tego. wideo poniżej https://streamable.com/07gx86
  12. Dokładnie tak... Wczoraj z pomoca kolegi który mi podpowiedział popatrzyliśmy i faktycznie... Samochód przy 100km/h robi się bardzo nieprzewidywalny... Zbierzności brak i rwie opony co czuć na kierownicy w postaci drgań przy poszczególnych prędkościach, myszkowanie samochodu na jezdni przy większych prędkościach itp. Więc wczoraj w drodze do domu na S5 przeklinałem mechanika jadąc za tirem cały czas na spokojnie do 90km/h bo strach było szybciej... Dziś wybrałem PKP a po weekendzie dziad naprawiać bedzie... Zgaduje że będzie musiał poluzować wszystkie wahacze by niezrywać tuleji na nich i wtedy przełożyć na drugi otwór... Wszystko rozumiem ale jak można pomylić otwory, po 2 tygodniach nawet ślad po starej śrubie się nie zapylił piachem i kurzem... Zdjęcia poniżej dla uwagi... Wiem jedno, zmieniam mechanika... Lewa strona:
  13. Ja mam podobny problem, wymieniłem cały komplet wahaczy na froncie i jedno koło ucieka do przodu, przez co ściąga i nie ma zbieżności, za kilka dni jadę na poprawkę do mechanika, jak on nic nie zrobi to chyba trzeba poszukać innego mechanika bo zapewne sanki niewycentrowane, nic innego do głowy mi nie przychodzi.
  14. Już zlokalizowałem problem, mój mechanik jest bardzo zdolny i jak są dwa otwory do montowania dolnego wahacza tak po jednej stronie jest zakręcona śruba na wewnętrznym otworze a z drugiej strony na zewnętrznym otworze, stąd wyprzedzenie koła, gdyby zamontować dolny wahacz na wewnętrznym oczku to koło się cofnie nieco, i będzie łatwiej o zrobienie poprawnie zbieżności, majster musi to poprawić a ja bez szaleństwa muszę dokulać się jeszcze na gniezno z bydgoszczy i następnego dnia to samo, 2x 144km... Max 100km/h bez butowania bo powyżej samochód myszkuje minimalnie czasami.
  15. Mam mały problem ponieważ po wielu latach poprawnej pracy zamek w kufrze postanowił odmówić posłuszeństwa, i o ile znalazłem za 100zł na allegro zamek który pasuje tak wpadłem na pomysł że zanim zakupię go to może postaram się naprawić i coś tam się udało, jak widać niebieski element miał otworek na bolczyk, zamontowałem tam bolczyk plastikowy jednak caly niebieski element wypada z tego mocowania po kilku zamknięciach co powoduje zamknięcie się obwodu bo mikrostyk nie jest mechanicznie zamykany i na Fis widzę ikonę klapy a w kufrze pali się światło niezależnie od pozycji zamka. Jakieś pomysły co do zamka jak go naprawić czy lepiej olać i wydać to 100zł na działający zamek.
  16. Hej, Co prawda wcześniej nie przyglądałem się temu przed wymianą wahaczy i brałem to pod uwagę że 24 letni samochód na pewno miał jakąś przygodę (mniejszy lub większy dzwon - póki co wiem że z tyłu miał bo pod zderzakiem wszystko widać). Czy to normalne że lewe koło względem progu ma większy odstęp o około 1cm? Czy to może być także wina niepoprawnie zrobionej zbieżności/geometrii kół ma wpływ na ustawienia koła. Bo miałem wymieniane wszystkie wahacze i chyba majster który to robił jednak nie do końca zrobił poprawnie geometrie kół lub olał to i na stacji kontroli pojazdów zwrócono uwagę że zbieżność do poprawy jedynie i faktycznie o ile bierzemy tolerancję pochyłu drogi do zewnętrznej części co w połączeniu z fizyką będzie powodować lekkie ściąganie samochodu zawsze tak czasami czuć jak delikatne zaciąganie na prawo ale pojawia się to zjawisko bardzo bardzo rzadko, przed wymianą wahaczy ciągle ściągało. Po wymianie wahaczy komfort jazdy jest kosmiczny w stosunku to tego jak wszystko było powybijane. Jednym słowem czy jest jakaś tolerancja przedniej osi względem tylnej jeśli chodzi o różnice w cm, czy mogą one występować w jakiejś tolerancji by nie wpływały na użytkowanie samochodu. Pytam bo miałem kiedyś podobnie w Fordziku Fiesta MK4 że odległość jednej osi względem drugiej była inna po lewej stronie a inna po prawej, i to około 2cm. Ale po geometrii przestało ściągać itp.
  17. okazało się że między tymi podkładkami jest teflonowa taśma, więc pewnie jest już dawno po gwincie, zakupiłem miche od firmy vika, linke od gazu bo stara była wyciągnięta, i pompe ze sterownikiem, po wymianie działa, teraz czas na wahacze mam już od skv, paczka dziś odebrana Dawno mi się micha nie cieszyła tak na widok kilku elementów aluminiowych
  18. też tak myślałem bo śmierdzi mi temat tego że łeb śruby jest jakiś sklepany i wygląda jak mosiądz, jak patrzałem na zamienniki z allegro to po primo inaczej wyglądają bo mają taką jakby podkładkę zespoloną z głową śrubki i osobno miedziana podkładka a tu to dziwnie wygląda. Na szczęście bańka oleju to koszt 70-90zł + korek to pieniądze małe stosunkowo, szkoda tylko tego oleju bo po raptem 1500km to on się nie zmęczył nawet ale trudno... Jakieś rady jak efektywnie spuścić stary olej? na lekko nagrzanym silniku spuścić nie? bo na zimnym to lipa pewnie by była nie spuszczenie. No i pytanie (może nieco głupie bo równie dobrze można wróżyć z fusów) czy póki co do 10tego jazda z takim pokapywaniem nie będzie problemem, czy ten tydzień-dwa tygodnie to stosunkowo krótki czas to usunięcia usterki. I tak na razie mało jest używany, raz na tydzień do teściów 120km w obydwie strony łącznie i czasami zakupy czy droga do 30km max. Taka śruba będzie ok do 1.6 benzyny? ta ma długość gwintu 1,5cm a jest jeszcze 2,0cm https://allegro.pl/oferta/korek-sruba-spustowa-oleju-z-uszczelka-vw-audi-oe-13951132090
  19. It's "gold" in car papers but honestly i think its more like coffee with milk in metallic something like that. btw, im wondering is that leeking under oil screw or it was just wet, i dry it with paper towel and we will se in another 24h is it leeking oil under screw or not. Edit: [ENG]Ok, i checked after whole night and it seems that it's sweatinga bit under the screw. [PL] Po całej nocy okazuje się że gdzieś z gwintu korka spustowego wisi "łezka" oleju, pytanie czy zainwestować w olej nowy i kupić nowy korek spustowy? czy to olać do kolejnej wymiany, bo olej mi nigdzie nie ucieka, mam cały czas między minimum a maximum na bagnecie, więc silnik nie zjada oleju. Pytanie czy takie "zapocenie w tym miejscu jest ok czy je wyeliminować lepiej bo olej był wymieniany wraz z rozrządem czyli jakieś 1500-2000km temu, stosunkowo niedawno... Pal licho cene 5l bańki oleju to nie majątek ale czy to ruszać póki co.
  20. Ja finalnie zrezygnowałem z klejenia póki co z dwóch powodów: finanse (ważniejsze jest usunąć błąd ABS a właściwie jego winowajcę jako że za miesiąc przegląd) a dwa musiałbym mieć materiał na ochotnika i tym materiałem będą wstawki boczne na drzwiach bo tylne boczki do wymiany jak przywrócę sprawność frontowych głośników, z tyłu dam boczki bez głośników lub jak się uda wyrwać w dobrym stanie i tanio do 150zł z wysyłką bo za tyle widziałem to i podepnę na tyle głośniki także ale zabieg wymagać będzie wymiany tych boczków więc będę testować jak wyjdzie to klejenie, jak wytrzyma to zajmę się sufitem za miesiąc lub dwa. .
  21. XD każdy popada w zdziwienie i to za każdym razem to inna reakcja XD jak już uporam się z innymi bolączkami co napisałem na liście do zrobienia to zapewne zakupię materiał na piance i klej i wyciągnę to diabelstwo i zrobię, może jak się u da to na tym urlopie, jeśli nie to za rok bo o ile nie spada jest ok, wcześniej wisiał wór taki... w każdym razie albo będę kleić albo kupię całą używaną jak dostanę w dobrej kondycji
  22. Moja a4 kupiona całkowicie przypadkowo, nie spodziewałem się takiego wyboru Oferta była 3700, kupiona za 3500. Póki co: Rok produkcji 2000 Silnik: Benzyna 1.6 z przebiegiem ~252500km Sprowadzony jakieś 10 lat temu z Niemiec Moja małżonka jest 3 właścicielem w Polsce Wyposażenie: - Wspomaganie - Climatronic - El. Lusterka - El. Szyby przednie - ABS - Podłokietnik - Podgrzewana szyba przednia i tylna - Częściowo ledowe tylne lampy (nie ja je montowałem) Wykonane: - Nabity climatronic - Podreperowana podsufitka chwilowo - Przywrócony chrom na emblemacie maski i ramce grilla (ktoś malował to sprayem na szczęście nie zmatował) - Wymieniona Miska Olejowa - Wymieniona linka gazu - Wymieniona pompa i sterownik ABS - Założona osłona silnika pod spodem - Założona dokładka zderzaka przedniego - Odmalowane Alu felgi - Wymienione wahacze komplet front od SKV - Wypolerowane kloszr reflektorów. - Wymieniony zamek kufra (oświetlenie działa) - Wymienione Klocki i tarcze - Wymieniony olej w skrzyni na Castrol zgodny z VW 501 50 GL4 Do wykonania w kolejności: W najbliższym czasie - Wymiana Maglownicy (puka już ale nie cieknie) - Sprawdzenie poduch na skrzyni i silniku (czasami szarpie) - Prawidłowe podklejenie podsufitki na nowym płótnie z pianką poliuretanową oraz boczków na drzwiach - Wyprawki lakiernicze i usunięcie wgniotow po prawej stronie Ogółem już wpompowane jakieś 5500-6000zł łącznie, niedługo czas na kosmetykę (na wiosnę)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...