Witam, mianowicie, jakieś 2 tygodnie temu na przeglądzie dowiedziałem się, iż kapie mi olej w okolicy skrzyni biegów. Jakoś po tygodniu oddałem auto do serwisu, gdzie po diagnozie stwierdzili, że to wina pompy podciśnienia.
Wymienili ją wraz z wężem układu chłodzenia, przewody zasilające, uszczelki pokrywy zaworów i wymyli silnik. Podczas odbioru auta zauważyłem, że już coś jest nie tak, gdy odpalam auto, musiałem odczekać dobre 2-3 minuty, aż silnik się lekko nagrzeje, bo skakały obroty od 900 do 1200 jakoś i się dusił, gdzie nigdy nie miałem takiej sytuacji. Po zgłoszeniu wmawiali mi, że to nie ich wina i musiało się to stać poprzez mróz. Nawet jak były takie same mrozy, nigdy nie miałem podobnej sytuacji. Czy wie ktoś może, czy faktycznie mogli coś naruszyć i tak się dzieje, bądź co może być przyczyna tego?
Auto to: Audi TT mk2 2.0 TFSI 2007 rocznik
Z góry dzięki za każdą pomoc.