Witam,
od pewnego czasu mam problem z moim autem - powyżej prędkości 170 km/h przejeżdzając kilka, kilkanaście km trzymając obroty wyskakuje błąd - awaria napedu- natychmiast udaj się do serwisu. Auto wpada w tryb awaryjny. Po zjechaniu, zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu na desce brak błędów, auto znów ma moc. Podpięte pod komputer wyrzuca dwa błędy - czujnik NOX i P0299 . W aucie wymienione zostało turbo, wyrucony egr, dpf wypalony komputerowo, brak jakichkolwiek nieszczelności (sprawdzane dymiarka)
Turbina nie ma luzów, ładuje 1,95 bara ale podczas zrzucania nogi z gazu roznica pomiedzy zadanym ładowaniem a rzeczywistym potrafi spac o 0,3- 0,4 bara. Napotkałem się gdzieś ze p wymiana zaworu N75 moze poprawić sytuacje - kupiony zamiennik i niestety auto wpada w tryb awaryjny juz przy jechaniu 80 km.h. Jedynej rzeczy której nie sprawdziłem to czy IC nie jest po poprzedniej turbinie zawalony olejem. Nie mam pomysłu co to moze byc- czy fatycznie ten zawór n75 , czy to wina zapchanego dpfu, czy to faktycznie IC który jest zawalony olejem a może coś zupełnie innego ? Proszę o pomoc bo już mnie strzela k******ca z tym błędem