Skocz do zawartości

andrzejz

Pasjonat
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez andrzejz

  1. Dzięki Chłopaki

    Ale Wy macie motorki po min 150PS.

    Mój motorek ma zaledwie 90PS, w związku z trym myślę, że moja maglownica i przekładnia jest trochę inna niż Wasza i wytrzyma mniejsze ciśnie.

    Czy aby na pewno jest inna tam maglownica pod względem ciśnienia ? – tego nie jestem pewien.

    Przez krótki okres miałem zamontowaną pompę 123bar, kiera chodziła leciutko. Trochę ze strachu zamieniłem ją na 110bar. Jest to trochę więcej niż orginał ale myślę że w granicach błędu.

    Pozdrawiam

  2. Co prawda nie umiem Ci pomóc, ale o podobnej sprawie myślałem.

    A myślałem o przekładni od A4 2.5 tdi 160 PS. Ostatnio zamontowałem w moim autku pompę wspomagania właśnie od A4 2.5 tdi 160 PS. Pompa ma o 23 bar (123 bar) wyższe ciśnienie.

    Po zamontowaniu pompy wspomaganie chodzi idealnie.

    Zauważyłem dziwną sprawę, a mianowicie: walczę z pompą wspomagania już od dłuższego czasu i wszystkie wcześniejsze pompo miały ciśnienia w okolicach 100 bar, a płyn w zbiorniku wyrównawczym w wyraźny sposób przepływał (bulgotał).

    Po założeniu pompy o ciśnieniu 123 bar, właśnie od A4 2.5 tdi 160 PS, płyn w zbiorniczku stoi, nie widać jego ruchu.

    Myśli moje szły też w kierunku - czy jak wyższe ciśnienie pompy spowoduje uszkodzenie przekładni to czy dam radę zamontować przekładnie od A4 2.5 tdi 160 PS.

    Jednakże z drugiej strony patrząc na sprawę, to jeżeli przekładnia wytrzymuje 100 bar to dlaczego nie ma wytrzymać 123 bar, bo przecież nie projektuje się przekładni tak aby pracowała na czerwonej linii, poza tym przekładnia musi mieć pewne cechy uniwersalności. Wyobraź Sobie, A4 ma kilkanaście silników, a do każdego silnika jest zaprojektowana inna maglownica.

    Może trochę nie na temat, ale właśnie spijam winko.

    Pozdrawiam

  3. Z czym nie rozumiesz? Z tym płókaniem? No to pamiętam, że mnie uczono, że jak się zmieniało olej na inny niż dotychczas to się ok 1000 km jeździło na nowym i zmieniało się go, żeby tzw przepółkać i wymyć stary oil.

    Z tym płukaniem, to dotyczyło olejów niekompatybilnych. Obecnie można założyć, że większość olejów jest mieszalna i można podarować sobie płukanko.

    Jeśli chodzi o olej, to moje autko też jeździło od nowego przez 200 000 na pół syntetiku, a teraz jeździ na pełnym syntetiku.

  4. Dowiedziałem sie chłopaki nie dawno że jeżei silnik samochodu jest zalany olejem mineralnym nie powinniśmy w żadnym wypadku zmieniać go na olej półsyntetyczny lub syntetyczny. Natomiast jeśli silnik jest zalany olejem półsyntetycznym możemy go zamienić na olej mineralny. Analogicznie olej sytnetyczny możemy zamienić na półsyntetyczny lub mineralny

    Dlaczego nie zamieniać oleju mineralnego na lepszy syntetyczny?

    Otóż olej mineralny tworzy w silniku grubszą warstewkę oleju (film olejowy) niż olej syntetyczny. Dodatkowo, oleje mineralne zawierają dużo mniej dodatków myjących niż oleje syntetyczne. Z tego wynika, że jeżeli zamienimy olej mineralny na sytnetyczny prawdopodobnie dojdzie do wymycia istniejących osadów, nagarów w silniku i mogą pojawić się niezamierzone luzy. Silnik może zacząć pracować nieprawidłowo. Do zwiększenia luzów przyczynia się też cieńsza warstewka oleju, którą wytworzy olej syntetyczny.

    A ja zmieniłem z 10W40 na 0W40 i sobie śmigam moją niunią

    Osobiście myślę, że do każdej zmiany oleju lepszego na gorszy i odwrotnie trzeba podejść indywidualnie, a te teorie z cieńszą bądź grubszą warstwą oleju można sobie darować.

    pozdrawiam

    Andrzej

  5. Ja u siebie ostatnio włałem trochę (5%) specyfiku Motor-Life do silnika i układu wpomagania układu kierowniczego.

    W układzie kierowniczym pompa mi trochę wcześniej piszczała, a po wlaniu preparatu piszczenie ustało.

    W silniku - czy coś się zmieniło - sam nie wiem?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...