nex

dzieki jarko . Zapewne finał będzie w sądzie

dzwoniłem do prawniczki na wielopole, przedstawiłem sytuacje i ona mówi że Ubezpieczenia to jej konik i absolutnie ja nie będę nic płacił, że wszystko ma pokryć ubezpieczyciel. Wstępnie jestem umówiony na poniedziałek. Wizyta 180zł + wat . Kto mi to ku**a wszystko zwróci.

podobno jak by to była kolizja z osobą prywatną a ta miała by nawet 20% uszczerbku na zdrowiu to nic bym nie płacił tylko firma OC by pokryła. A ponoć POLICJA ma jakieś prawo dodatkowo mimo zwrotu kasy z OC, dochodzenia od sprawcy wypadku pokrycia uszczerbku na zdrowiu które stwierdziło MSWiA. Policja je wypłaciła a ja teraz mam to "JEJ" zwrócić. To osobna kasa niż ta z OC. Zobaczcie jak się nachapali na lekkim skrzywieniu zderzaka w aucie

Nie mogę trafić prawnika który miał z taką sytuacją do czynienia. Ja potrzebuje wiedzieć na pewno czy wygram w sądzie czy nie. Powiedział tyle że może prowadzić tą sprawę ale nie wie czy wygramy. Jak wygram to OK, a jak przegram to będę musiał pokryć 8500zł + 1500 prawnik + koszty sądowe. Ja potrzebuje znaleźć prawnika który mnie zapewni bo miał taką sytuację

napisałem już do programu UWAGA!!

nie znacie może jakiegoś dobrego prawnika do spraw zdarzeń komunikacyjnych/wypadków ?

podobno nie wesoło z tym jest 50/50 że coś wskóram. Dzwonie jeszcze do innego prawnika [br]Dopisany: 17 Czerwiec 2010, 13:31_________________________________________________HH@H@HH@HH@HH@ Dziś dowiedziałem się że oni dostali od PTU na naprawę auta + każdy z policjantów (czyli 2) biorących udział w tej kolizji dostali po 5 tysięcy złotych na głowę odszkodowania!!!!!! Dodatkowo MSWiA (Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji) wypłaciło im po 4300zł czyli ~~8500zł za uszczerbek na zdrowiu i domagają się teraz ode mnie zwrotu tych pieniędzy strasząc sądem. Być może jeszcze dostali dodatkowo po 5 tysięcy od PZU jeśli byli prywatnie ubezpieczeni na życie. Za zwykłą kolizję zyskali po 15 tysięcy złotych a ja teraz mam za to płacić. Boseron jak możesz dowiedz się co to za pieniądze od MSWiA się dostaje jak na służbie doznasz uszczerbku na zdrowiu w takiej sytuacji jak moja i z jakiej paki ja mam to pokryć!!

dziękuje bardzo

kolizji. Dostałem mandat i punkty. Zapłaciłem

właśnie chodzi o to że dostałem pismo o te 8500zł odszkodowania dla nich, oraz że jak nie pokryje tych szkód do 30 dni to sprawa trafi do sądu. W PTU odmówili wypłaty więc nie wiem jak się to dalej potoczy, ale ja złamanego grosza nie zapłacę.

dokładnie Jutro coś więcej napiszę Może ktoś wie coś o kolizjach z policją, może ktoś miał podobną sytuację

Ojciec rozmawiał z zaprzyjaźnionym kolegą u którego ubezpiecza samochód i dostał informację że oni też kiedyś mieli podobną sytuację. Tzn tak jak ja ktoś spowodował kolizję i ta osoba prywatna ucierpiała tak, że okazało się że w późniejszym czasie przyszło mu pismo że ma do końca życia płacić rentę dla poszkodowanego bo orzekli że on nie będzie w stanie przez tą kolizję już pracować. Złożył sprawę w ubezpieczalni tak jak ja i podobno ta firma ubezpieczeniowa płaci teraz temu gościowi a nie on. Przecież to logiczne bo po to są ubezpieczalnie. To chore że chcą się teraz wymigać.

bez przesady. Przecież po coś płacisz OC NW i AC !!!!!!!

dokładnie, ale jakim prawem ja mam to pokryć. Jutro prawnik kazał mi wziąć wszystkie papiery w tej sprawie i jeśli wyjdzie że oni mają to pokryć to będzie prowadził moją sprawę - prawnik polecony[br]Dopisany: 16 Czerwiec 2010, 17:54_________________________________________________ Mogłem ale nie chciałem bo wypadek miałem w czwartek a w sobote za 3 dni miałem swoje wesele!!

Panowie może ktoś miał podobny przypadek. Proszę zobaczyć. Szok http://www.a4-klub.pl/smf/ubezpieczenia_odszkodowania_kolizje_wypadki/all_kolizja_a_odszkodowanie_dla_policji-t138867.0.html;new#new

Po krótce przedstawię sprawę jaka mnie dotknęła. Niecały rok temu miałem kolizję drogową z Policją na służbie - jechali w pandzie. Najechałem na ich auto. Ze szkód samochodu to uszkodziłem im jedynie ledwo zderzak tylni, nic więcej, ale mniejsza o to. Wysiedli w auta i zadowoleni mówią że jak by nie byli autem służbowym to byśmy spisali kartkę i rozjechali się do domu, ale w tym przypadku nie mogą bo auto jest służbowe i każda ryska musi być zgłoszona. Więc OK, poczekaliśmy na drugi radiowóz z policjantami wraz z komendantem (musi być nadzór żeby nie było że jeden drugiemu w czymś pomógł). Wszystko było OK śmiali się, dzwonili do żon. Nagle jeden mówi że boli go kark i muszą wezwać pogotowie. Po przyjeździe karetki zbadali go, on już stwierdził że nie może ruszyć głową, więc wnieśli go na noszach do karetki. Drugi patrząc na to co się dzieje, poszedł na badanie. Patrzę co się dzieje, zbiegowisko ludzi, nagle nad nami lata helikopter, myślę nie no coś poważnego. Drugi radiowóz pojechał szukać mu miejsca do lądowania. Pytam komendanta co się ku***a dzieje bo już byłem w strachu, on mi na to że ten drugi widząc że tamtemu coś jest nagle dostał oczopląsu i zaczęły mu latać oczy :polew:. Komendant sam śmiał się do mnie z tego co się dzieje!! Zabrali gościa do szpitala. Ja dostałem informacje że będę poinformowany po oględzinach w szpitalu czy będzie to traktowane jako kolizja czy wypadek i każdy pojechał w swoją stronę. Dodam że wszyscy byli Trzeźwi wraz ze mną. Auto sprawne w 100%. Ubezpieczone Autocasco i OC. Na drugi dzień dzwoni do mnie Kobieta z policji i uświadamia mnie żebym się nic nie denerwował że nic tam wielkiego nie wyszło i będzie to traktowane jako kolizja drogowa i mam się zgłosić na Łokietka. Zajechałem, dostałem mandat 300zł/pkt, wszystko OK - do dziś. Po roku czasu przychodzi mi pismo od POLICJI że ja mam zapłacić 8500zł ponieważ mają uszczerbek po 7 procent na zdrowiu i dostali pieniądze od policji a ja mam to pokryć. Dzwonię więc do nich i mówię, jakim prawem przychodzi do mnie pismo przecież ja byłem ubezpieczony i proszę sobie to załatwiać z firmą w której wtedy byłem ubezpieczony. Od policji dostałem informacje że mam złożyć pismo do PTU że zwracam się z prośbą o pokrycie szkód wynikłych z kolizji. Pismo zostało napisane na miejscu, oświadczenie które przyszły o zapłatę szkód skserowane i finito. Została kopia również wysłana na policję żeby to potwierdzić. Myślałem że wszystko już zakończone, a tu teraz przychodzi mi pismo że PTU odmawia wypłacenia szkody dla tej instancji w policji która wypłaciła tych policjantów. Że naprawa samochodu została pokryta, a szkód cielesnych, które wynikły z kolizji nie pokryją. Kierowniczka w PTU mówi że tego nie pokryją, żeby napisać pismo o umorzenie do policji. A ja mam głęboko w d***e pisać pismo skoro byłem trzeźwy i ubezpieczony w momencie wypadku, to nie pokryje z własnej kieszeni żadnej szkody ani nie będę o nic prosił!!! Jakim prawem się pytam. Jutro jestem umówiony z doradcą prawnym w tej sprawie. Skandal po prostu. Jak jutro dowiem się że prawnie oni mają to pokryć to się sądzę i będę jeszcze domagał się zadośćuczynienia za nerwy które straciłem, teraz ja zrobię sobie uszczerbek na zdrowiu. Miał ktoś podobna sytuację?? Szok co się teraz dzieje a Te %$^$# się zapewne teraz z tego śmieją jak i śmiali się wtedy

słuchaj sedanami jeżdżą dyrektorzy, mężowie stanu, a avanty kojarzą się z trupiarkami albo jako auta firmowe do przewożenia cementu :polew:. To dlatego są tańsze :polew: np siemiana kiedyś służyło do przewożenia ładunków wybuchowych

no i dobrze później wykres zwiększa wartość samochodu. Avant kojarzy mi się z klatką do przewożenia kur może dlatego jest tańszy

gdzie tam w słomnikach jest hamownia

To polecaj bo chcem takie :> Testowaliśmy 4 typy przetwornic, Slimy czarne z filtrami, zwykłe no i te "największe". Jak się okazuje te które są najbardziej wydajne to te bardzo duże. One charakteryzują się tym że na dole mają naklejkę QC PASS oraz z boku na obudowie wypalony numer seryjny na czarno (nie na naklejce) - każda inny i datę produkcji (nie zrobiłem zdjęcia). Inne tego nie mają. To są największe przetwornice z wszystkich. Są szersze od tych jakie są teraz zwykłe (nie slimy) o jakieś ~0.5CM. Dodatkowo mają jeszcze czarny Kapselek na środku (pokazane na fotce złej przetwornicy, która tego nie ma w którym miejscu, gdyż tamte już założone, a nie zrobiłem poglądowej foty) Jak ktoś chce to dostałem ją na BALICKIEJ 160, bo tamten człowiek u którego kiedyś się zaopatrywałem już się tym nie zajmuję. EDIT: coś takiego:

przecież wcześniej oba takie były, dopóki nie padła jedna przetwornica, więc czemu miałem coś podejrzewać, jak wcześniej pisałem, w audi później też taki zestaw miałem i tak świecił więc myślałem że tak ma być :gwizdanie:. Czytaj od początku ze zrozumieniem. EDIT: Testowaliśmy 4 typy przetwornic, Slimy czarne z filtrami, zwykłe no i te "największe". Jak się okazuje te które są najbardziej wydajne to te bardzo duże. One charakteryzują się tym że na dole mają naklejkę QC PASS oraz z boku na obudowie wypalony numer seryjny na czarno (nie na naklejce) - każda inny i datę produkcji (nie zrobiłem zdjęcia). Inne tego nie mają. To są największe przetwornice z wszystkich. Są szersze od tych jakie są teraz zwykłe (nie slimy) o jakieś ~0.5CM. Dodatkowo mają jeszcze czarny Kapselek na środku (pokazane na fotce złej przetwornicy, która tego nie ma w którym miejscu, gdyż tamte już założone, a nie zrobiłem poglądowej foty) Jak ktoś chce to dostałem ją na BALICKIEJ 160, bo tamten człowiek u którego kiedyś się zaopatrywałem już się tym nie zajmuję. EDIT: coś takiego:

dziś dostałem drugą taką przetwornice i teraz jest Porównanie: Jak ktoś chce dobre przetwornice to mogę polecić jakie :naughty:

dziś dostałem drugą taką przetwornice i teraz jest Porównanie:

Witam, Podzielę się "tym" z wami bo może komuś to pomoże. Dziś dotknął mnie problem z przetwornicą, tzn żarnik przestał zapalać za każdym załączeniem świateł, czasem trzeba było włączać/wyłączać kilkakrotnie żeby zaskoczył, nie było reguły. Chcąc dowiedzieć się czy to przetwornica czy żarnik postanowiłem podmienić najpierw przetwornice (miałem zapasową w garażu). Znalazłem w garażu przetwornice z przed 4 lat, wtedy płaciłem za zestaw HID 500zł, to nie był zestaw CHINOL jak teraz za 130zł wszystkie. Podmieniłem i popadłem w szok. Nie miałem pojęcia że od przetwornicy może zależeć wydajność żarówki, bo na tej teraz żarówka świeci 2x mocniej i już z bliska nie ma efektu niebieskiej żarówki tylko biały wyraźny. Drugiej przetwornicy z tamtej serii nie mogę znaleźć. Ta dobra i wydajna przetwornica którą mam 4 lata wygląda tak A ten syf który padł po pół roku tak: Różnica jaką widać w parametrach to Lnorm. Ta kupiona 4 lata temu najprawdopodobniej nie sprowadzana od CHANA, bo pamiętam że nawet pudełko odbiegało od teraźniejszych jakie robią wykonaniem ma 3.5 A a ten syf który wytrzymał pół roku 3.2 A. To tylko taka różnica na naklejce którą zauważyłem, może mało istotna. Tak jak mówię, wydajność żarówki przy tej lepszej przetwornicy jest duużo większa, daje dużo więcej światła i nie ma z bliska koloru soczewki niebieskiego (6000K) tylko biały. Dziwne ale tak jest. Teraźniejsze przetwornice obniżają okropnie wydajność świetlną żarników. Spróbuje się skontaktować z Człowiekiem od którego swego czasu było to załatwiane, być może ma jeszcze jakieś sztuki, choćby używki ale z tej serii. Pamiętam jak miałem w Audi A4 lampy FK automotive - soczewka, światła z tymi przetwornicami świeciły 2x lepiej niż później jak kupiłem lampy DEPO i nowy zestaw HID bo chciałem zmienić komplet na nowy (żarówki i przetwornice) i zdziwiłem się bo w nowych lampach światła było 2x mniej, ale wtedy myślałem że to przez lampy... i tak zostawiłem. Teraz już wiem jaki był powód. Opakowanie tych porządnych wygląda tak (znalazłem w szafce): . To są oba żarniki 6000K, lewy i prawy. W tym momencie to białe światło to z przetwornicy która nie pochodzi od CHANA a z lewej od CHANA. Jak założę drugą CHIŃSKĄ to świeca tak samo na niebiesko i pół światła mniej. Różnica jest za***ista!! Musze odnaleźć kontakt do tego człowieka który je posiadał.