Z Bartkiem i resztą ekipy w sobotę piliśmy od rana do obiadu ( do ~ 16:30 ) , Ty niestety nie chciałeś za bardzo
Wieczorem polałem Ci dwa sznapsy i poszedłeś spać :grin:
---------- Post added at 17:49 ---------- Previous post was at 17:31 ----------
Seves coś tu się tak zdziwił :kox:
http://images37.fotosik.pl/1428/a49f157a3db65f3fmed.jpg
po posiedzeniu na fotelikach zadziwiająco dobrze wchodziła pozostała gorzałka
i z wieczornej imprezy pojawiły się luki