dawid@1993

No tak,to podstawa,tak zrobię ale wątek umieściłem gdyż może ktoś miał podobnie.Na turbinę bodajże mam jeszcze gwarancje więc jak co to rozkręcam i niech chłopaki robią ---------- Post dopisany 10-10-2012 at 18:54 ---------- Poprzedni post napisany 04-10-2012 at 21:41 ---------- A więc,wiem w czym problem,przepływomierz.Upewniając się odpiąłem go i idzie aż miło teraz.Teraz takie pytanie,jakie są skutki takiego PÓKI CO jeżdżenia tak z odpiętym ??? Szukać nowego itp. ? Ile taka ogólnie zabawka ?

Cześć.Koledzy ! Nie cały rok temu regenerowałem turbinę i było ok i od jakiegoś czasu autko przestało jechać tzn.do 2 iluś tam tys.zbiera się jako tako a później nic się nie dzieje,kompletnie.Tak samo w trasie 140 km/h i koniec : | Może tam jeszcze coś pójdzie ale bez przesady.Ja potrafiłem 180 lecieć z bagażem na dachu i śmiało mógł jechać dalej a teraz nic.Co może być przyczyną,szukać problemów w turbinie czy nie koniecznie ? Pozdrawiam Dodam że czasem jest coś takiego że przyspiesza odpuszcza znów i koniec.Ciężko mi to opisać ale krótko mówiąc no nie przyspiesza w ogóle a powyżej 3000 tys.to nie ma o czym mówić : ) Trochę kijowo jak się kogoś wyprzedza bo o tym mogę zapomnieć,przynajmniej przy predkości z rzędu 110 km/h : P

Cześć,pozwolę sobie podpiąć pod temat,u mnie jest tak że jak jadę jakieś od 0 do 70 km/h to słychać pukanie a powyżej 120 km/h już nie.Wszystkie luźne wachacze czy to drążki wymienione,kompletnie nie wiem co to może być,dzieje mi się tak od czasu kiedy miałem małe spotkanie z sarną która uderzyła wlaśnie w tam ten bok,jeszcze dodam że to tylko z prawej strony,mówię tu o przodzie,koła sprawdzone,prościutkie.

Witam.Ostatnio miałem nie przyjemne spotkanie z jeleniem który uderzył mi w prawy bok,szkoda jakie były to wgniecony bok,zderzak,przebita opona.ściągnąłem koło i do wymiany był górny prawy wachacz,wymieniłem go,założyłem zapasówkę i przy obojętniej jakiej prędkości oczywiście zrastając słychać takie zatłumione uderzenia.Myślałem że może krzywa felga więc dałem ją na tył a tył na przód i nadal to samo.Macie jakieś propozycje co może być nie tak.Nie chciał bym pół auta wymieniać.Możliwe że podczas spotkania z jeleniem w czasie uderzenia jeszcze by coś się uszkodziło.Naprawdę źle to nie wygląda bo oprócz 2-3 wgnieceń na karoserii to jest ok.Z góry dzięki za odp.Pozdrawiam

Dzięki bardzo,250 zl w plecy ale zostało naprawione.Pozdr.

Witam.Mam problem z autem kolegi.Kilka dni temu przestała chodzic klimatyzacja.Byłem u mechanika i został podłączony pod kompa i wyskoczył błąd typu stycznik terminczy (nie chciał powiedziec o co chodzi ) i mam zamiar się sam za t owziąśc bo sam nie wie o co chodzi,mechanicy ; ] Wie ktoś o co kaman? Pozdr.Dawid

AFB 1999 r. Avant,przebieg 212 tys. km nie wnikam dalej bo na 99 % przekręcony chodź wałki jak nowe.Ostatnio regeneracja turbiny i uszczelnienie silnika ( odma itp.) a tak to nic,chodzi aż miło.Oby tak dalej.Ogólnie super zadowolony Pozdr. No oczywiście filtry,rozrząd itp.ale to akurat standard co 15 tys. km.Mam zamiar teraz olej zmienic na MOTUL 8100 5w40 505.00.Czy faktycznie będzie duża róznica itp.,jak powiedziałem w sklepie że chcę taki olej kupic to zaczęli się ze mnie śmiac Sorry jak pytanie nie na miejscu bo nie o tym temat.

Kolego może to coś pomoże,ja też miałem ten sam problem http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=161690.0;highlight=nie+odpala I w żadnym wypadku nie próbuj odpalic auta na plaku tym bardziej 2.5TDI V6

Dziś odebrałem go znów i jak na razie jezdzi,zobaczymy co będzie się dziać.Najprawdopodobniej była to wina tego takiego czegoś co nakłada się na filtr paliwa i wchodzi w to przewody powrotne.Mam nadzieje że to koniec problemów

A wyjdzie to na Vagu???

Ok,dzięki bardzo za odp.Dzisiaj już na pewno będzie podłączony do kompa a co do odpowietrzenia to coś mi to nie idzie ale jakoś poradzę.pozdr.[br]Dopisany: 10 Październik 2010, 08:53_________________________________________________Wczoraj odebrałem od mechanika auto i tylko je odpowietrzył i chodził super.Dzisiaj rano znów to samo i co zauważyłem przewody przy wtryskach popękane więc oddaje mu na nowo.Odbieram go dzisiaj i jest super.Chcę go odpalić ponownie i d*pa.Z wtrysków lecą małe babelki.Przewody przy wtryskach powymieniane,filtr paliwa też.Moje pytanie brzmi,skąd może sie brać powietrze,jak to sprawdzić.Chociaż mechanika trochę nakieruję

Mechanik robił mnie przez tydzień w balona więc sam postanowiłem zacząc.Wiec tak,próbowałem go odpowietrzyc ale nic.Z wtrysków leci samo powietrze (bąbelki) Sprawdziłem przewody jeszcze raz i ten przewód co idzie z pompki paliwa do filtra jest suchy.Pózniej odkręciłem w bagażniku tą zieloną obudowę od pompki i i w środku jest ropa.Czy tak ma byc ze ropa jest razem z wtyczkami i wogole???Jak podłączyłem pompkę do aku+ i bezp. to normalnie chodzi ale nie podaje paliwa.Tylko w środku gulgocze,jakby było coś nie szczelne.Jak mam się wogole do tego dostać???czy muszę ściągać bak?

Dzisiaj najprawdopodobniej będzie podpinany pod kompa i dokładne oględziny auta.No i niestety warsztat.A co to przewodów to ja tam zadnych przezroczystych nie mam.

Co do rozrządu to sprawdzę bo jak mi raz odpalił to strasznie coś waliło jakby wałki ale postanowiłem ruszyć ze stacji i po 200 m sam zgasł,zero zadławienia ( o mało nie wleciałem w płot bo mi wspomaganie przestało działać ) Nie wiem czy to coś ma wspólnego z tym.Jeszcze jedna mnie rzecz zastanawia,dlaczego jak wymieniałem filtr paliwa to w przewodach zero paliwa???a na myjce to byłem może z 2 tygodnie temu więc to nie to.

Nie,to się stało przed wymianą filtra.Wymieniłem go bo myślałem że przez niego nie chcuial odpalac.