PLZ!

a4 i golf są na tej samej płycie podłogowej

uła, zaraz się zacznie

hahaha, o tym samym pomyślałem

W rodzinie jest Audica A4 i będzie kupowane drugie auto - Golf 4. Tylko jest dylemat Kto czym będzie jeździł. Czy ojciec bierze Audi, a syn Golfa, czy na odwrót. Chłopak wybiera się na studia, dlatego wydaje mi się, że golf będzie lepszy, ekonomiczniejszy i mniejszy, lepiej da radę w dużym mieście.

A jeśli chodzi o szaleństwo - właśnie o tym mówię, że naprawdę bez szaleństwa. Po dwóch wypadkach pod rząd (1 - czołówka, 2 - spotkanie z sarną) już jest spokojna jazda.

Znalazłem bardzo fajnego, 116 KM, z bardzo fajnym wyposażeniem, ale musiałbym po niego jechać 200 km w jedną stronę... a jeśli się nie spodoba, to 400 km zrobione na nic. Sprzedawca raczej nie zgodzi się na spotkanie w połowie drogi.

golf IV nie jest dużo mniejszy od b5... ja bym brał golfa dla młodego chłopaka... nie ma wielowachaczowego zawieszenia, a jak mocy będzie brakować to mały chip na 20-30 koni więcej nie będzie kosztowny... jestem za golfem

ile kosztuje taki chip?

szwagier kupił sobie jakiś czas temu VW4 90KM i narzeka, że jak 3 osoby na pokładzie, to niestety, ale nie ma jak bezpiecznie wyprzedzić...

No właśnie... ten 110-cio konny byłby wiele fajniejszy.

ciekawe jest to, że golf 4 ma wyższe noty za bezpieczeństwo niż Audi a4, według Euro NCAP. Mimo, że to dużo mniejsze auto.

hehe, pytam poważnie

Chłopak ma prawko ponad rok, szaleństwo za kierownicą raczej go nie cieszy jeździ spokojnie.

zastanawiam się jak ten silnik 90 konny ciągnie tego Golfa. Czy to nie jest trochę za słaba moc jak na takie auto.

Trzeba zwrócić uwagę też na koszty eksploatacji.[br]Dopisany: 06 Maj 2009, 12:27_________________________________________________

Bierz golfa tu nikt Audi nie lubi

Wiem,że to forum Audi, ale chodzi mi o obiektywną radę.

Witam.

Co wybralibyście dla młodego chłopaka (19 lat):

Audi A4 B5 Avant 1998, 1.9 TDI 110 KM, 245 tys. przejechane.

czy może

Golf IV 1999, 1.9 TDI, 90 KM, 170 tys. przejechane

Cena jest taka sama. Napiszcie jakieś swoje uwagi, będę wdzięczny.

tak tak. Dostałem już namiary od jednego Forumowicza na człowieka, który mieszka niedaleko mnie i zna się na rzeczy. Zrobię logi i pokażę Wam na forum co tam piszczy.

Odkryłem,że grzeją chyba tylko boczki na fotelu przy udach. W środku pod nogami już chyba nie i na pledach też chyba nie.

OOO tak! Podłączam się do tematu. A co do Renault... chyba pachnie ładnie. Ok. Miesiąc temu u wulkanizatora przechodziłem obok nowego dostawczego Renault, była otwarta szyba i aż się zatrzymałem. Coś pięknego

No właśnie... Passat leciał jak nienormalny, a Audi jest zamulone

wczoraj pod lekkie wzniesienie na czwórce przy między 3 a 4 tys. obrotów jechałem ok. 115 km/h i wskazówka prędkościomierza nie wykazywała chęci dalszego ruchu w prawą stronę ehhh :(

Myślę,że to po prostu błąd czujnika. Często zwykły reset wystarczy. Miałem to samo w passacie. Niemniej sprawdzić trzeba

Dziękuję Wam.

Tak, o lampach już czytałem, dlatego napisałem, że na razie ten temat odsuwamy. Dużo z tym roboty i można uszkodzić auto, jeśli robi się nieuważnie i nieumiejętnie.

A te logi chyba będę musiał naprawdę zrobić. Ale będę miał na to czas dopiero za miesiąc. Trzeba przeboleć.

przecież nie masz automatu

działanie tempomatu dokładnie tak, jak opisali koledzy wyżej. U mnie działa znakomicie dobra sprawa

Nie ma wskaźnika jest jedynie beeper przypominający o włączonych światłach jak drzwi otworzysz.

Standardy to są różne co jest w standardem w jednej marce nie musi być w drugiej.

dziękuję za odpowiedź Już się bałem, że mam usterkę.

Ale u mnie turbo działa na 100%, daje się to odczuć, samochód od razu przyspiesza, włącza się przy 2 tys. obrotów ślicznie brzmiącym świstem.

czyli to chyba nie n75.

dobra, nie ma co gdybać, bo przyczyn może być pewnie cała masa. Trzeba sprawdzić i tyle. Jak będę wiedział o co chodzi, to napiszę Wam tu na forum.

Witam. Pytanie proste:

czy w a4 1998r. nie istnieje kontrolka pokazująca, że drzwi są otwarte, czy u mnie po prostu nie działa? Bo jej nie widzę i zastanawiam się właśnie. Wydawało mi się, że takie coś jest standardem już od dawna.

powiem ci tak - ja mam wlasnie 1997 i czasem problem z n75. jak lapie tryb awaryjny to jest tak jak mowisz - muli strasznie i powizej 140 nie sposob isc. a jak sie n75 'naprawi' to leci jak dzika swinia

Najszybciej leciałem nią 160 km/h i nie wiem,czy poszłaby więcej.

A co powiesz mi o tym n75? Ile kosztuje naprawa? Czy to drobna usterka?

:/ trochę się zestresowałem

Raczej porządny (najporządniejszy w okolicy, jaki znam). Jeździłem tam z Passatem i wszystko mi elegancko opowiadali. Chyba z Audicą trzeba będzie zrobić tak samo.

Rozumiem, że wmawianie sobie, że przez 11 lat uciekło spod maski aż tyle koni jest raczej głupim tłumaczeniem sobie problemu? (taką wersję sobie wybrałem)

Witam. Mam problem z podgrzewaniem foteli w mojej A4 1998r.

Poprzednio jeździłem Passatem, w którym po 2 minutach miałem już gorący fotel natomiast w a4 przez 10 minut jadę i po tym czasie zastanawiam się,czy to fotele zaczynają grzać, czy może sam swoim ciałem nagrzałem sobie siedzenie.

Jakie powinny być pierwsze kroki ku rozwiązaniu problemu? Co mogę z tym zrobić?

słowem jak pojadę do warsztatu na komputer, to wszystko będę wiedział, tak?

Nie jestem zorientowany co to LOG ani n75 ani na czym polega zapieczenie. W warsztacie po podłączeniu komputera wszystkiego się dowiem, tak?

O Lampach zapominam (właśnie przeczytałem jak skomplikowana jest modyfikacja)

a o fotelach porozmawiam w dziale o elektryce.

Jest AFN 81 KW

Więc nie rozumiem dlaczego ona jest aż tak bardzo słabsza od mojego byłego Passata

aaaa zapomniałem o kodzie silnika... powinien być na naklejce w kole zapasowym... zerknij

jak pójdę sprawdzić ten kod, to powiesz mi jaka jest moc mojego silnika?

chyba szybciej będzie, jak pojadę do stacji i znajomy odczyta symbol silnika z komputera, prawda?

Jestem zdziwiony, że na komputerze odczytam nawet informacje o błędach w podgrzewaniu foteli.

dziękuję za wskazówki