kim ma reżim który jest popierany przez kilkunastoprocentową kastę. nie może natomiast nic innego robić jak tylko prężyć muskuły, więc to robi jakkolwiek jest mały. doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że w razie rozpoczęcia wojny będzie miał pierwsze uderzenie i nic poza tym. w ciągu kilkunastu dni straci państwo, władzę, reżim i w najlepszym wypadku będzie się ukrywał.
poza tym jak się chce zaczynać wojnę to nie informuje się o tym całego świata przez miesiąc tylko się uderza wykorzystując element zaskoczenia. jak się o byle pierdnięciu swojego generała trąbi w telewizji to żadnej wojny z tego nie będzie tylko propaganda i prężenie muskuł. nawet jego bomba jest wątpliwa bo za ciężka żeby umieścić w rakiecie dalekiego zasięgu.