żarówka jest ok. Styk albo jakiś inny dziwny powód przerywania obwodu, tylko w mordę w tym problem, że nie wiadomo gdzie szukać. Już czasem nawet mam ochotę zacząć włącznik świateł wydłubać , ale czasu nie mam (może i dobrze, przynajmniej nic więcej póki co nie zepsuję )
Hmmm... jak z przeziębieniem - samo wlazło-samo wyszło Od dłuższego czasu działa poprawnie. Nie robiłem nic, odpuściłem. Może się zastało jakieś gówienko, bo zanim go kupiłem stał przez 2 miechy W każdym razie - jest oki.