adigawi

Panowie, to może jeszcze jakaś podpowiedź co do modów... nie chce z auta robic rakiety, jednocześnie wydając kupe kasy. Jeżeli myślicie ze te 220-230km jest realne i nie wypłucze mojego portfela za bardzo to prosze o zestawienie, co by należało oprócz softu wymienić i jakie to będą m/w koszta. Moje autko to 1.8T 170KM quattro automat, więc troszke mi tej mocy ucieka przez to wszystko... Proszę o propozycje..

AEB czy AMB bo ja pytalem o AMB a ostatnie posty koledzy piszą AEB- nie wiem czy to literówka czy mowa o innych silnikach?!?!

no to chyba nie ma co dalej marudzic hehe, co do stanu auta to jest perełka zarowno z zewnatrz jak i wewnątrz- silnik igiełka suchutki cały czas, przebieg 120000km, generalnie prawie nie jeżdzone... jedna sprawa mnie nie daje spokoju jedynie- po dluższej jeździe coś pyrka sobie( na moje ucho i oko jest to chyba jakiś zawór umieszczony z tyłu głowicy od strony akumulatora- dochodzi do niego taki metalowy przewód średnicy +_- 2cm, który biegnie wzdłuż pokrywy zaworów po stronie turbiny...) jakieś propozycje, co to może być? pozdrawiam...

moj kuzyn pracuje w ASO Audi Marszałek i od niego mam takie informacje że najczęściej jak przyjeżdżają do nich auta 1.8T z walniętymi silnikami, to sie okazuje że są to właśnie silniki po chipie ale nie kute... dlatego moje pytanie czy ja mam zakuty czy nie?!?! czy można to jakoś poznać bez ingerencji w silnik?

Witam, moje pytanie jest jak w temacie: czy silniki 1.8T 170hp z USA są zakute czy nie? Z tego co mi wiadomo to europejskie 150konne silniki były niezakuwane, natomiast te mocniejsze już tak: z tego sobie wydedukowałem że może na rynek USA szły te silniki mocniejsze, tylko z racji tego że to ameryka to musieli ująć im troszke kucyków... A pytam, bo zastanawiam się nad jakimś chipem, ale tylko jeżeli autko jest kute, bo słyszałem ze ze zwykłymi lepiej nie ryzykować( po 30000-40000km sie wysypują....?!?!)

witam ponownie... otóż w moim przypadku okazało się łożysko..... a najlepszy jest powód dlaczego było takie raczej mechaniczne grzechotanie a nie typowe wycie jak to w łożyskach bywa: w zakładzie pokrecili kolem troche i stwierdzili ze nie na 100% ale chyba łożysko, po czym mechanik sie mnie zapytał czy czasami gdzieś mnie nie wyrzuciło bokiem na krawężnik ostatnimi czasy ..?!?! a ja sobie myśle- hmmm, no jasne zima jest bokiem sie troszke lata, jasne że jakiś czas temu przyfutrowałem akurat tym kołem które było podejrzane w krawężnik, no i łożysko poszłoooooo... łożysko wymienione, autko śmiga że az miło...:] pozdrowionka dla wszystkich, i dzieki za sugestie..:]

do JUBY_P : sterownik chyba diego g3, bo to juz z tych nowych zestawów, co sie pojawiły ostatnio... generalnie to wy sie mnie nie pytajcie co tam bedzie założone, tylko doradzajcie co MA BYĆ założone: licze na wasze doświadczenie jako użytkowników gazu, a mnie wybaczcie niewiedzę w temacie. Chciałbym , żebyście mi skonfigurowali taki zestaw, żebym poszedł do zakładu i pokazał im to na kartce i powiedział: "taki zestaw chce mieć a jak wam coś nie pasuje to zapraszam na forum a4"

ok. to bede powoli składał wszystko do kupy...:] zobaczymy co z tego wyjdzie..: jeszcze raz zaznaczam że znawca gazu to ze mnie nie jest wiec sorki za ewentualne błędy w opisie... 1. sterownik KME diego 2. wtryski magic jet 3. filtr matrix 4. reduktor skorpion gt 5. ...?[br]Dopisany: 14 Styczeń 2010, 20:29_________________________________________________i jeszcze raz dzieki za pomoc bo zależy mi żeby to jeździło po ulicach a nie od serwisu do serwisu...:]

dzieki za cenne podpowiedzi; tak jak napisalem wcześniej osoba ktora bedzie mi zakładała gaz to mój znajomy, wcześniej pracował w KME, teraz sie zwolnił i otwiera własny warsztat. Powiedział że czas jaki bedzie mu potrzebny na założenie to +/- 3dni wiec ufam mu ze założy wszystko z głową. Ja co nieco wiem o gazie ale to tylko podstawy, więc jak możecie to piszcie całą konfigurację jaką wy byście polecili do tego auta. Założenie jest takie, żeby sterownik był KME, wtryski z tego co widzę to Magic Jet wystarzczające.... no a reszta: liczę na Was

Witam, zamierzam założyć gaz do swojej furki i zastanawiam się nad zestawem bazującym na KME. Jednym z głównych powodów był fakt, że to znajomy zajmuje się zakładaniem właśnie tych instalacji, więc ze spokojnym sercem pozostawie u niego moje a4, poza tym jego zakład mieści się 500m. od mojego domu więc jakiekolwiek strojenie i serwisowanie będzie dla mnie bezproblemowe. Co sądzicie o takim zestawie do takiego motoru? Liczę na wasze sugestie, ewentualne konfiguracje, znane z autopsji skutki uboczne tych instalacji i wszystko wszystko co moze mnie przekonać lub powinno zniechęcić do tej instalacji... pozdr....

witam, ostatnio zauważyłem że coś mi zaczęło szumieć z tyłu auta: dźwięk ten jest najbardziej słyszalny przy ok 50km/h, niezależnie od tego czy jadę prosto czy skręcam... nie jest to typowe huczenie czy szum jak to przy łożyskach bywa, raczej dźwięk bym porównał do takiego który wywołałaby opona z bieżnikiem całkowicie poprzecznym...( oczywiście wadę opon wykluczam gdyż ten sam dźwięk słychać tez przy jeździe po śniegu ). czy możliwe że to most? olej w moście był zmieniany jakiś czas temu...! wycieków raczej nie ma. chyba że łożyska też potrafią w ten sposób hałasować. może ktoś spotkał się już z takimi objawami? czekam na porady i pomysły...

witam, od jakiegoś czasu posiadam a4 quattro i nurtuje mnie cały czas pytanie jak to jest z tym quattro ( chodzi mi konkretnie o torsena ) znalazłem na innym forum pytanie dotyczące właśnie tego napędu ale niestety nie znalazł sie nikt kto by odpowiedział na to pytanie ( jedynie jakieś odnośniki do innych postów ), pozwolę sobie przytoczyć je tutaj, może znajdzie się ktoś chętny, żeby odnieść sie do wszystkich sytuacji, które są wymienione w pytaniu: Jak miałem 7 lat, to mój ś.p. tata wprawił mnie w zdumienie jak podczas naprawy hamulców w maluchu, chcąc sprawdzić czy nowe szczęki nie ocierają o bęben, przy uniesionym tylnym kole (na kobyłce), zapalił silnik, wrzucił jedynkę i puścił sprzęgło. Wówczas zrozumiałem jak działa NAPRAWDĘ mechanizm różnicowy. Mam trzy nurtujące mnie konkretne pytania dotyczące najpopularniejszego rodzaju napędu quattro (torsen, stały napęd na cztery koła, np. A6 C4): 1. Co się stanie jak podniosę jedno (np. tylne) koło do góry, wrzucę jedynkę i puszczę sprzęgło? (domyślam się, że gdybym podniósł jedno przednie koło to stała by się rzecz analogiczna) 2. Co się stanie jesli podniosę bok samochodu (np. prawy, czyli przednie prawe i tylnie prawe koło) do góry, wrzucę jedynkę i puszczę sprzęgło? (domyślam się, że gdybym podniósł lewy bok, to stałaby się rzecz analogiczna) 3. Co się stanie jeśli podniosę przód samochodu (czyli oba przednie koła) do góry, wrzucę jedynkę i puszczę sprzęgło? (domyślam się, że gdybym podniósł tył, to stałaby się rzecz analogiczna) Z tego co wyczytałem (na temat zasady działania napędu quattro) na tym forum i gdzie indziej zrozumiałem, że odpowiedź na wszystkie pytania brzmi "to samo co w w przypadku tylnej osi malucha" czyli "te koła, które będą w powietrzu będą się swobodnie obracać, a pozostałe będą stać w miejscu". Ale mam nadzieję, że się mylę i proszę o odpowiedź głównie tych co mają quattro i sprawdzili to (np. ruszając w sytuacji gdy prawa strona auta jest na lodzie, a lewa na asfalcie, lub przód jest na lodzie a tył na asfalcie), o odpowiedź. Ja mam quattro dopiero pięć dni i jedyne moje doświadczenie to wyjazd na stromy podjazd po bardzo śliskiej mokrej trawie bez najmniejszych problemów, na jedynce ze stojącego u podnóża auta, gdzie Renault Megane kolegi z przednim napędem i podobnej mocy silnikiem z rozpędu 30 m nie miało najmniejszych szans (cztery bezskuteczne próby). Najważniejsze jednak dla mnie jest zrozumienie zasady działania. Przekonałem się, że to działa, ale bardzo chcę wiedzieć jak.

a czy można dojść w razie czegoś właśnie po przewodach bez jakichś specjalnych przyrządów. przyznam że nie łatwo znaleźć w okolicy kogoś z takim samym motorem, chyba ze można jakąś inną przepływke podpiąć, ale tego ja juz nie wiem....

witam, mam problem: podłączałem ostatnio auto do vag'a i wyskoczył mi błąd- przepływomierz zwarcie do plusa?! czy jest to na 100% przepływomierz czy może gdzieś na przewodach jest coś nie tak? czy istnieje możliwość ewentualnie upewnienia się na bank że to przepływka, bo nie będę ukrywał ze sporo ona kosztuje i nie chciałbym wydawać niepotrzebnie takiej sumki. dodam ze po skasowaniu błędu i odpaleniu auta pojawił się on ponownie dopiero po dodaniu lekko gazu. może jest ktoś z okolic łodzi w posiadaniu takiej samej przepływki coby zamienić w celu sprawdzenia błędu?

witka, mam pytanko takie jak w temacie. zawór ten jest u mnie podłączony tylko do dwóch końcówek ( tych co są obok siebie tworząc kąt 90stopni ). Jeden wężyk to podciśnienie, a drugi idzie chyba do tempomatu?!?!?! czy jest to oryginał czy może jakiś patent? jeżeli oryginał to co z trzecią koncówką tego zaworu która jest obecnie zaślepiona? pisze posta bo w "sam naprawiam" nie ma prawie nic o dolocie...... i o tego typu sprawach....[br]Dopisany: 01 Październik 2009, 18:28_________________________________________________może sie troszke poprawie bo właśnie ten zawór miałem przed oczami: jeden wężyk wychodzi z niebieskiej plastikowej puszki w kształcie bałwana umieszczonej zaraz za zderzakiem i wchodzi do zaworu, kolejny wężyk z zaworu wychodzi drugą koncówką tą obok i sie rozdziela na dwa-> jeden z nich biegnie do zaworu regulującego chyba przepływ powietrza w kolektorze dolotowym (z przodu silnika od strony cewki) a drugi się znowu dzieli-> i kolejne dwa biegną odpowiednio do puszki od tempomatu i gdzieś w okolicy przepustnicy... troszke to pogmatwane dlatego chciałbym wiedzieć czy to jest oryginał czy może ktoś tu za bardzo namieszał...