Skocz do zawartości

rafalskilca

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez rafalskilca

  1. Ostrzegam przed "miłym" angielskim kolekcjonerem :evil:

    Otóż trzy dni temu wystawiłem swoją Audiolę na sprzedaż poprzez otomoto.pl. Jak wiadomo portal ten przekazuje ogłoszenie do "zaprzyjaźnionych" portali ogłoszeniowych, w tym zagranicznych.

    Wszystko ładnie, pięknie, zainteresowanie i jego szybkość zaskoczyło mnie na plus, jednak wczoraj zaświeciła sie kontrolka - pierwszy mail od pana z Anglii:

    "Hello,

    I am interested in your item and would like to know the asking price

    as well as the condition. Thank you

    Marques Jug

    [email protected]

    Skype name:Marques.Jug

    Facebook:Marques Jug"

    żeby było szybko i profesjonalnie przetłumaczyłem link ogłoszenia w googlach i tak mu odesłałem..... potem kolejny mail od niego:

    "I have looked at it a few times now, and after looking

    around, i'm satisfied with the great condition but what's your actual

    price for it. I love a bargain, so i would like to get it as soon as i

    can. I would be able to make payment through paypal, i find it the

    easiest way to use my credit card safely and is a safe and reliable

    method of payment... Let me know your price for it . I hope to hear

    from you soon, and i will make all transportation preparations for the

    it to be transported to my home in London,UK."

    Czyli po krótce, oglądał przetłumaczone ogłoszenie kilka razy, jest usatysfakcjonowany świetnym stanem i takie tam słodzenie ble ble ble, że musi przygotowac transport do UK.... i najlepsze, że będzie chciał zapłacić PayPal'em..... a juz kiedyś czytałem na forum Toyota Land Cruiser o podobny akcjach z zagranicy, gdzie przysyłają czek na kwotę wyższą niż w ogłoszniu a potem że niby to pomyłka i przoszą o zwrot nadwyżki poprzez Western Union. Oczywiście paypal to lipa a westernem ludzie kase odsyłali zeby dokończyć finalizację transakcji.

    To mu odpisałem (już świadomy tego wałka) że akceptuję tylko gotówkę, żadnych paypali, czeków i kart kredytowych............ a ten mi dziś rano że może też przygotować przelew bankowy i żebym mu podał dane mojego konta:

    "Okay But yet ​Ɣ☺ΰ can accept Bank transfer for immediate payment so that ​Ɣ☺ΰ can receive Ɣ☺U̶̲̥̅̊я money witout ​№ delay so all ​Ɣ☺ΰ have †☺ do now is †☺ send ♍Ƹ̴ Ɣ☺U̶̲̥̅̊я Bank details for †ђξ payment.thanks for understanding"

    Nic już nie odpisałem tylko wysłałem linka to forum gdzie opisuja i przytaczają jego mail'e wraz z nick'iem.... i cisza :naughty:

    Dla wnikliwych: wstarczy w google wpisać "Marques Jug" i jest kilka ciekawych historyjek na polskich forach.

    pozdro serdeczne i uważajcie

  2. To i ja dorzucę co nie co. Przez trzy lata jeździłem trasą Rosslare - Cherbourg - francja, niemcy.... ale powiem Ci że od dwóch lat to już tylko przez angolowo!!

    Z Rosslare płyniesz do Pembroke (załadunek+przepływ+rozładunek ok.4 godz) następnie ok.530 km Anglii i jesteś w Dover, tam prom do Dunkierki (ze wszytskim 2,5 godz) i juz jesteś na samym końcu Francji (bodajże 30km do Belgii), później to juz sama przyjemność - przelatujesz Belgię, odnóże Holandii (ok.50 km) i już Niemcy...

    ...i powiem Ci nigdy więcej promu do Cherbourg'a!!!

    O wiele szybciej!!

  3. Na początku wielki zonk :shocked: skąd te piski i szumy w komorze silnika... ale w końcu z pomocą forum udało się zlokalizować - poszło sprzęgło jednokierunkowe koła alternatora.
    Na allegro zamówiłem i koło (bardzo pomógł kolega Bart-S :notworthy: ) i specjalny klucz. Oto krótkie fotostory - mam nadzieję że komuś się kiedyś przyda - oby nie ale.... niech temat czeka- jeść nie woła :> :>
    Silnik 1,9 TDI AVF, alternator Valeo

    A więc:
    1. Ściągamy górną osłonę silnika
    2. Wyciągamy wtyczkę kości altka
    c86c6fc6be91b27emed.jpg

    3. Demontujemy kapturek nakrętki i odkręcamy główny przewód - klucz 13 mm
    8432a285935f2028med.jpg

    4. Izolujemy żeby uniknąć nieprzyjemności (nie odkręcałem żadnej z klem - lepiej dla kompa)
    0f8fa998b96543f1med.jpg

    5. Luzujemy i ściągamy pasek wielorowkowy odciągając koło napinacza ku górze - klucz 16 mm, najlepiej gięty oczkowy bo za ciasno dla nasadki z grzechotką
    25b54124b99f9035med.jpg

    6. Odkręcamy i wyciągamy dwie śruby główne alternatora - klucz 13 mm, górna wychodzi bez problemu, gorzej z dolną, ale... nie musi wyjść cała bo pozwala na to odlew uchwytu na dole.
    7a2ce534e2bd4bfbmed.jpg

    7. Odchylamy na boki dwa górne węże wodne i wyciągamy alternator równolegle do osi pracy paska
    4ffaeedcce506e3fmed.jpg

    8. Uffff.... altek w końcu na zewnątrz

    9. Przy pomocy specjalnego klucza odkręcamy koło (lewy gwint) Proponuję użyć pistoletu pneumatycznego (!!!!!!!) gdyż 3 tygodnie temu znajomy złamał 2 Torx'y odkręcając statycznie (klucze płaskie + przedłużki i rurki)
    - klucz ma 33 zęby i wchodzi w wieloklin koła - trzymamy go kluczem 17 mm
    - w środek wchodzi TORX 50 i nim odkręcamy w prawo !!
    80d238e6b7231a87med.jpg

    10. Ściągamy koło
    dc458b2df56a190amed.jpg

    Następnie zakładamy nowe koło i dokręcamy Torx'em w lewo !!
    Montaż wszystkiego w odwrotnej kolejności z tym że proponuję cofnąć tulejki uchwytów alternatora dla łatwiejszego montażu - wkręcamy szpilki na kilka gwintów i kilka razy uderzamy młotkiem w łby
    4548e6530ef3159emed.jpg

    A to stare - oryginalne koło, jak widać INA które zamieniłem również na INĘ - dostawca wielu podzespołów do pierwszego montażu więc polecam!!
    635fe303f5968d37med.jpg

    Pozdro for all

×
×
  • Dodaj nową pozycję...