Skocz do zawartości

wiciux6

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez wiciux6

  1. Zgodnie z zaleceniem tak zrobię.[br]Dopisany: 02 Sierpień 2010, 12:47_________________________________________________Jednak zrobiłem inaczej. Nie rozbierałem pedału przyspieszenia tylko zainwestowałem parę złotych w czujnik abs (inter cars 150 zł) i po kłopocie.

    PS.

    Bardzo dziękuję za pomoc użytkownikowi "teddy74" :hi:

  2. Witam serdecznie. Jestem posiadaczem A4 1.9 TDI o symbolu AJM na pompowtryskach i od paru dni mam problem. Na wstępie pragnę zaznaczyć iż CDIF nic nie pokazuje, żadnych błędów. Problem dotyczy następującej przypadłości, a mianowicie: podczas jazdy przeważnie powyżej 2 tyś obrotów po zdjęciu nogi z gazu auto oczywiście zwalnia ale samochód sam co jakiś czas dodaje gazu i auto zaczyna ciągnąć. Zdarzenie się pojawia systematycznie aż obroty spadną poniżej 2 tyś, ale to nie jest reguła bo i przy 1,8 tyś też czasami ma to miejsce. Przypadłość nie ma miejsca w momencie kiedy wcisnę sprzęgło.

    Bardzo proszę o pomoc i wskazówki.

  3. Bardzo dziękuję ale nic to nie pomogło ponieważ u mnie jest pompka ze sterownikiem razem i do tego jest orginalny pilot. Na elektrodzie znalazłem rozwiązanie mojego problemu http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=7226606#7226606 ale nie do końca bo nie wiem jak połaczyć owe przekaźniki aby dawały dwie masy na alarm.

    image.php?v=Pqp4hb9

    [br]Dopisany: 07 Listopad 2009, 13:08_________________________________________________http://www.postimage.org/image.php?v=Pqp4hb9

  4. Witam. Na wstępie pragnę napisać że nie jestm leniwy i przeszukałem forum na temat centralnego zamka do mojego auta i jest wiele danych ale w żadnej z nich nie jest napisane (jednoznacznie) czy mój centralny jest sterowany dwoma minusami, czy plusem. Są opisy kolorów kabli, kostek ale to wszystko rok 95, 96 lub 97 Podpiąłem już wszystkie przewody od alarmu oprócz tych dwóch które załączją alarm i rozbrajają. Znalazłem różową kostkę pod przekażnikami w której po podaniu minusa na jeden przewód zamyka się centralny a po podaniu minusa na drug otwiera się ale również otwiera się bagażnik (odskakuje klapa). Niby wszystko by było ok ale alarm nie chcę się uzbroić ani rozbroić po wpięciu się w oe kable. "Na którtk" czyli bezpośrednie podanie minusa na alarm działa, czyli alarm jest sprawny. Jeśli ktoś wie i ma jescze ochotę pomódz to bardzo proszę.

    [br]Dopisany: 03 Listopad 2009, 13:41_________________________________________________Witam ponownie :hi:.

    Dziś jestem po montażu alarmu. Ze wszystkich postów jakie przeczytałem na temat montażu alarmu w cudownym aucie AUDI nie odpowiedziały na moje pytanie (znajduje się wyżej). Dla potomnych : pierwsza kostka od góry brązowa na słupku po stronie kierowcy i w niej kable szaro-biały (zamykanie) i czerwony (otwieranie) sterowane minusem ale pewne jest. Te owe minusy pojawiają się po zamknięciu auta przy pomocy kluczyka ale nie jest tak przy pomocy pilota z orginalnego zamka pneumatycznego. Postanowiłem sprawdzić przycisk zamykania i otwierania auta znajdujący się przy rączce otwierania drzwi od strony kierowcy. I okazało się że tam jest na jednym kablu (zielono-żółty) raz plus a raz minus. Wszystkie piękne schematy są tylko orientacyjne.

    Moje pytanie do osób mających doświadczenie w zakładaniu alarmów w audi o podobnym roczniku do mojego, jak mam zrobić ażeby alarm uzbrajał się z pilota, czyli po podaniu impuls wychodzącego ze sterownika w pompce. (Sprawdziłem wszystkie kable miernikiem w poszukiwaniu ukochanych dwóch minusów i nic. A muszę zaznaczyć że jest ich sporo przy pompce w trzech wtykach )?

  5. Witam. Przeczytałem chyba już wszystkie wątki zawierające podobny problem do mojego oraz ich rozwiązania. Mianowicie - standardowo źle pokazuje poziom palia, czyli vag pokazjue 10 litrów a wskazówka jest na połowie. Po wyłączeniu zapłonu opada do czerwonej kreski, a dalej jak spadnie napicie z licznika i wszystkie podświetlenia zgasną. Robiłem już chyba wszystkie opce, czyli czyszczenie pływaka(mikrostyki) i pomiar, wyjęcie licznika i sprawdzenie wtyków, test licznika, adaptacja i nic :wallbash:

    Moje pytanie czy wie ktoś jak w tym "pięknym" liczniku wyciąga cie wkazówki aby je przestawić w pożądane miejsce. Nie wiem czy one są wklejane, czy wciskane i jaki jest na nie sposób bo jestem w tym zielony.

    Proszę o pomoc.

  6. Rozrząd wymieniany był 16 sierpnia 2009 (kompletny), również wymieniony były wszystkie filtry. Z logami ststyczne zamieszczę dopiero po niedzieli bo do tega drzeba "dwojga".

    Wiem że to nie ten dział w którym chcę dodać mój problem ale zamieszczenie lagów i analiza przez fachofców z forum pomoże rozwiązać go, a mianowicie po odpalenia auta (zimny silnik) skaczą strasznie obroty, tzn tylko w dół co 2 sekundy tak że autko prawie chce zgasnąć. Rzecz się dzieje na zimnym silniku przy odłączonej klimatyzacji. Kolejno jak już autko złapie temperaturę i włączę klimę sytuacja się powtarza ale kiedy wyłączę klimę jest róznie raz dibrze a raz nie. Auto sprawdziłem VAGiem i wszystko ok w silniku i w klimie. Aby się upewnić pojechałem do "speca" który sprawdził go jeszcze raz komputerowo "GUTMANN-em" i nie znalazł żadnych błędów. Zrobił dodatkowo synchronizację obrotów silnika z kompresorem klimy. Na 30 minut pomogło. "Spec" stwierdził, że zaciera się kompresor klimy i należy do wymienić bo przytrzymuje silnik. Byłoby to zrozumiałe i oczywiste gdyby nie skakały obroty na zimnym silniku kiedy wyłączę klimę na OFF. Zauważyłem jeszcze iż oczywiście na zimnym silniku wzmaga jego bolączkę fakt podkręcenia obrotów nawiwu na klimatroniku (bardzo go to obcziąża).Proszę o pomoc i sugestie.

  7. Witam wszystkich. Jest to mój pierwszy post i bardzo proszę o wyrozumiałość i pomoc.

    Posiadam Audi A4 1.9 tdi 116km avant z 2000 roku po lifcie o symbolu silnika AJM i mam z nim pewien, dość dziwny do zdiagnozowania problem. Mianowicie po odpalenia auta (zimny silnik) skaczą strasznie obroty, tzn tylko w dół co 2 sekundy tak że autko prawie chce zgasnąć. Rzecz się dzieje na zimnym silniku przy odłączonej klimatyzacji. Kolejno jak już autko złapie temperaturę i włączę klimę sytuacja się powtarza ale kiedy wyłączę klimę jest ok. Auto sprawdziłem VAGiem i wszystko ok w silniku i w klimie. Aby się upewnić pojechałem do "speca" który sprawdził go jeszcze raz komputerowo "GUTMANN-em" i nie znalazł żadnych błędów. Zrobił dodatkowo synchronizację obrotów silnika z kompresorem klimy. Na 30 minut pomogło. "Spec" stwierdził, że zaciera się kompresor klimy i należy do wymienić bo przytrzymuje silnik. Byłoby to zrozumiałe i oczywiste gdyby nie skakały obroty na zimnym silniku kiedy wyłączę klimę na OFF. Proszę o pomoc i sugestie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...