W Pl.Nie ustalono właściciela póki co.Policja niewiele robi ale to było do przewidzenia.
Ogólnie jak czytam tu komentarze co poniektórych to widać,że niewiele wiedzą.Co Ci da prawnik dzień po zabraniu auta.Myślicie,że ja nie dzwoniłem do prawników?
Dopóki sprawa karna(czyli ta którą prowadzi Policja tzw.śledztwo się nie zakończy) to nie można iść do sądu.
Auto stoi na parkingu i odbijasz się od ściany.Jedyne co można w tym przypadku zrobić to wysłać pismo które zawiera informację o wadzie prawnej pojazdu,oświadczenie o odstąpieniu od umowy kupna tego salochodu i żądanie zwrotu pieniędzy.Ale oni mają swojego prawnika który może a nie musi grać na zwłokę.Chociaż nie wiem jaki by był w tym interes bo sprawa finał w sądzie wtedy znajdzie i koszta dla dealera większe.