Skocz do zawartości

daroo74

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O daroo74

Informacje

  • Imię
    Darek
  • Miasto
    Katowice

Auto

  • Model
    A4 B6
  • Nadwozie
    Avant
  • Rok produkcji
    2002
  • Silnik
    2.5 TDI V6
  • Napęd
    quattro
  • Skrzynia
    Tiptronic
  • Paliwo
    ON

Osiągnięcia daroo74

0

Reputacja

  1. Super, dziękuję, to już jakiś punkt zaczepienia.
  2. Witam serdecznie, potrzebuję sprawdzić/ustawić kąt wtrysku lub same wtryski. Ostatnio autko stało się bardzo paliwożerne. Czy ma ktoś jakieś namiary na takowy warsztat/fachowca z Katowic lub okolic. Pozdrawiam.
  3. U mnie to wyglądało inaczej, kontrolki były "przygaszone" i w takim stanie nie dało się uruchomić silnika. Dopiero jak pomieszałem kluczykiem i kontrolki świeciły się normalnie mogłem uruchomić silnik.
  4. Wszystko wskazuje na to, że winowajcą był akumulator. Po jego wymianie wszystko w porządku.
  5. Witajcie, od pewnego czasu mam następujący problem. Jak wkładam kluczyk do stacyjki i przekręcam w pierwszą pozycję to muszę "trafić". Praktycznie za każdym razem kontrolki na liczniku są jakby "przymrużone" i po pewnym czasie zaczynają szaleć. Wyświetlają się wszystkie po kolei. Włącznie z komunikatami na "FIS". Oczywiście nie ma możliwości uruchomienia silnika w tym momencie. Muszę kilka razy "pomieszać" kluczykiem w stacyjce aż zaskoczy i kontrolki świecą się "jaśniej" bez dziwnych komunikatów i oczywiście wówczas mogę uruchomić silnik. Po podpięciu pod VAG żadnych informacji. Oświetlenie wnętrza, centralny zamek, opuszczanie i domykanie szyb bez problemów. Chciałem ostatnio aktywować automatyczne ryglowanie drzwi, niestety na każdym kanale pojawiał się "ERROR". Bardzo proszę o sugestie i porady. Zawartość dodana 25 minutes later Chyba, że to problem z samymi zegarami (immo), bo nie mogę się połączyć ze sterownikiem
  6. Po wymianie przepływki delikatna poprawa, autko stało się chyba zrywniejsze albo to "psychoza". Natomiast znalazłem wyciek paliwa. Ciekło z przewodów przelewowych, a dokładnie (tak jak podejrzewałem) z zaworka przeciw zwrotnego. Ciurkało i to zdrowo. Wymieniłem zaworki (z obu stron) i na obecną chwilę wszystko OK.
  7. Czyszczenie właśnie nic nie dało, używka będzie jutro. Nie wiem czy nie załatwiłem sobie tej przepływki preparatem typu "START" przed wymianą świec.
  8. Ale właśnie kopci na czarno (oczywiście dopiero po zagrzaniu). W dniu dzisiejszym postanowiłem poobserwować pracę przepływomierza w czasie jazdy. Do momentu zagrzania wartości pomiędzy masą zakładaną a rzeczywistą były niemal identyczne. Natomiast gdy silnik osiągnął temperaturę 90stopni i pojawiło się dławienie wówczas na jałowym dawka zakładana wynosiła około 2530 natomiast rzeczywista skakała nawet do 6000.
  9. Taka była pierwsza diagnoza i nic nie znalazłem.
  10. Nie zauważyłem różnicy w mocy z podpiętym jak i odpiętym czujnikiem przepływomierza, wydaję się być w miarę zrywny. Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia. Ostatnimi czasy pękł mi przewód zwrotny paliwa i wybadałem jedną ciekawą rzecz. Na odpływach mam założone zawory przeciw zwrotne. Po wymontowaniu ich chciałem je "przedmuchać" niestety bez efektu. Jest na nich zaznaczony kierunek przepływu, ale jak wspomniałem nie udało mi się ich przedmuchać (ustami oczywiście). Nie sądzę aby było tam aż takie duże ciśnienie, bo zerwałoby nałożone na nie przewody. Czy nie jest tak, że nadmiar paliwa nie odpływa i to powoduję zbyt bogatą dawkę?
  11. Witajcie, mam następujący problem. Po zagrzaniu silnika (wskazanie na zegarach 90 stopni) zaczynają mi falować-spadać obroty. Z 760 do mniej więcej 500rpm. i w czasie przyspieszania czarne kłęby dymu (czyli jakby za duża dawka paliwa). W ostatnim czasie miałem problem z wysokimi obrotami, bo padnięty był czujnik temperatury cieczy. Po wymianie praca silnika do momentu zagrzania bez problemu. Oczywiście kupiłem zamiennik. Moje podejrzenie padło na przepływomierz pomimo, że nie było błędów na VAG. Odpiąłem i obroty były w normie. Czy jest możliwe aby był walnięty przepływomierz, a komputer tego nie sygnalizował?. Czy dalej drążyć temat w kierunku czujnika G62, bo różnica temperatury silnika między VAG, a wskazaniem na desce to około 10 stopni. Bardzo proszę o sugestie.
  12. U mnie puki co spokój. Po naładowaniu akumulatora jak ręką odjął.
  13. No to jedź do speca niech popatrzy. Możliwe że sama wkładka stacyjki jest już nadpalona. Koszt jej w sumie spory nie jest i można się pokusić o wymianę na nową. Wszystko kosztuje, dla tego pytam, może miał ktoś gdzieś kiedyś lub słyszał/widział podobną sytuację. Żeby mieć jakiś kierunek, czy to wina stacyjki, czy gdzieś coś zamokło itp.
  14. Witajcie, od kilku dni mam problem i ciężko jednoznacznie stwierdzić czy stacyjką czy z deską rozdzielczą czy jeszcze z innym winowajcą. Sytuacja od kilki dni wygląda następująco. Po włożeniu kluczyka do stacyjki na desce można zauważyć jakby "problem z zasilaniem", wyświetlające się komunikaty są ledwo widoczne (pulsacyjne). Następnie zapalają się wszystkie możliwe komunikaty (hamulce, silnik, poziomowanie świateł itp). Jestem w stanie uruchomić silnik, ale jazda jest nie możliwa (możliwa ale w "trybie awaryjnym"). Szczególnie teraz, gdy jest duża wilgoć. Oczywiście po kilku powtórzeniach włożenia kluczyka w końcu "zaskakuje" i wszystko jest ok. Kontrolki "startowe" w pełni widoczne, bez ostrzeżeń i samochodem da się normalnie jeździć. Może ma ktoś pomysł lub spotkał się z podobną sytuacją. Niestety nie mam dostępu do "kabelka" Pozdrawiam.
  15. Też tak miałem, dolałem ok 10 litrów, rankiem miałem problem z odpaleniem ale w końcu się udało. No i wówczas skojarzyłem fakty. Dolałem ok 20 litrów ON (wycieczka z pojemnikami na stację). Jeszcze przez kilka dni miałem problemy z odpaleniem, ale jakoś przeszło bez większej czkawki. Przynajmniej w moim przypadku. ---------- Post dopisany at 00:12 ---------- Poprzedni post napisany at 00:10 ---------- PS. kręciłem dość długo po zalaniu ropą, dobre 20 min z krótkimi przerwami, potem chmura dymu i poszło. Później za każdym razem coraz krócej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...