emarsky

Witam,

Chciałem zamontować sterowanie z pilota, problem z tym, że nie wiem jakie kable są odpowiedzialne za:

- sterowanie centralnym zamkiem

- kierunkowskazy ( sygnalizowanie zamknięcia i otwarcia )

- klakson ( sygnał dźwiękowy )

Czarny i czerwony pod akumulator lub pod jakiś kabelek ze stałym zasilaniem

Rozumiem że żółty i żółto-czarny oraz brązowy to masa tak? Podłączyć do śrubki na karoserii.

Proszę o pomoc

Co jest dziwne NIE MA! Wyskakiwały błędy przepływomierza ale wymieniony i skasowane.

Witam,

Byłem dziś u znajomego w serwisie AUDI podpiąć komputer w celu sprawdzenia ABS.

Objaw:

- Świeci wykrzyknik i kontrolka ABS'u.

Po podłączeniu kompa normalnie wykryto sterownik! Dodatkowo przejechaliśmy się kawałek i wszystkie czujniki sprawne. Pokazują identyczna prędkość.

Bezpiecznik sprawdziłem (Nr. 7) wszystko ok!

Dlaczego dalej mi nie działa ABS? Objawy wyglądają jak u wszystkich czyli zwalony sterownik... ale mi tu go wykrywa i nie wiem o co chodzi... Chyba ze interfejs kłamie @_@ chociaż oryginalny serwisowy Audi...

Jakieś sugestie?

Bo nie ma tam tego białego plastiku, ale pasuje spoko.

Zestawy naprawcze na allegro.

PASSAT B5 A4 WKŁADKA BEBENEK ZESTAW NAPRAWCZY 5 (3072673746) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Tak :decayed:

Może nieszczelności w wężykach ciśnienia od pompki centralnego. Nie buczy ci z tyłu w bagażniku przy prawym kole? Możesz uchylić i posłuchać?

Całe szczęście, że na Allegro można kupić zestawy naprawcze przeznaczone do tego typu usterek ;D

---------- Post dopisany at 02:22 ---------- Poprzedni post napisany at 02:19 ----------

Potrzebuje jeszcze opis jak rozmontować bębenek z tym wiosełkiem i jak przeszczepić z zestawu naprawczego. Ogólnie jak wyjąć całą klamkę z zamkiem...

UPDATE:

Trochę to trwało, jakoś się zabrać za to nie mogłem z braku czasu...

USTERKA:

1) Nie mogę zamknąć kluczykiem drzwi od kierowcy

2) Nie działa centralka

PRZYCZYNY:

1) Pękło mocowanie cięgna z zamkiem klamki (takie uszko, które połączone jest z obrotowym elementem zamka). - Muszę kupić jakąś zamek od klamki i zrobić przekładkę - nie droga sprawa pewnie.

2) Grafitowy wirnik w kompresorze pompki centralnego rozsypał się na miliony cząstek. Na allegro można kupić tz. "Zestawy naprawcze" w formie kompletnych kompresorów (wystarczy wyjąć grafitowy wirnik i przełożyć).

Na całe szczęście nie muszę kupować całej pompki, gdzie średni koszt to ok 300 zł >_<

Wystarczy tylko kompresorek i przekładka grafitowego wirnika, chyba że ktoś wie gdzie można kupić sam wirnik?

Update zrobię pewnie w wtorek jak wszystko przyjdzie z allegro...

---------- Post dopisany at 17:24 ---------- Poprzedni post napisany at 17:12 ----------

Chyba, że ktoś ma jakieś inne propozycje odnośnie pompki centralnego? Czy jednak muszę kupować cały kompresorek i przekładać ten wirnik

Kończę po godzinie 18 ;( pewnie się już ciemno będzie robiło, ale chyba pojadę na wymuszone zakupy do galerii, tam na parkingu jest ciepło i jasno

Nie mogę w ogóle zamknąć drzwi od kierowcy kluczykiem, nie chowa się rygiel... co ciekawe mogę domknąć szyby...

Zapomniałem dopisać, że wraz z powstaniem tej usterki przestał działać guzik zamykania drzwi... Może coś nie styka jednak w tym zamku?? Jak mam wyjąć tą klamkę z zamkiem? Trzeba cały boczek odkręcać?

Chodzi mi głownie o drzwi od kierowcy, ale do bagażnika też zerkne

Witam,

Dziś podczas przygotowywania się do wyjazdu do pracy (godzina 05'00, temp -7) chciałem otworzyć drzwi kluczykiem od strony kierowcy. Z racji, że był mróz nie było to łatwe zadanie - trochę musiałem podmuchać, pochuchać i jakoś wyszło.

Wszystko wydawało się dobrze, dojechałem do pracy przed czasem ok... trzeba zamknąć samochód i co się stało? Przekręcam kluczyk - brak reakcji !? Drzwi się nie zamykają... Idę do drzwi pasażera, wkładam kluczyk - przekręcam i zamykają się tylko drzwi od pasażera - brak reakcji pozostałych zamków - What the f**k pomyślałem...

Ogólnie to nie ma tragedii, samochód zamknąłem od pasażera kluczykiem, po wcześniejszym wciśnięciu "dzyndzla" od strony kierowcy i pasażerów. Problem pozostał z bagażnikiem!!! Nie wiem jak mam zamknąć bagażnik...

SZCZEGÓŁY:

- po otwarciu i zamknięciu drzwi od strony kierowcy/pasażera oświetlenie wewn. działa prawidłowo,

- otwieranie/domykanie szyb z kluczyka DZIAŁA OD STRONY KIEROWCY WTF!?

- bezpiecznik sprawdzony (nr. 6 jak się nie mylę),

- wcześniej były problemy z tym zamkiem od strony kierowcy, ciężko chodził - choć nie zawsze,

- w ostatnim tygodniu nie było żadnych objawów ani problemów z tym zamkiem,

Czy to jest coś z zamkiem od strony kierowcy? Może coś w środku nie styka i dlatego nawet od pasażera nie działa (zawsze jak zamykałem od pasażera kluczykiem, zamykał się cały pojazd).

Chwilowo do godz. 18 nie mam jak podpiąć VAG'a. Jestem w stanie tylko wyjść i popatrzeć coś gołym okiem, ew. delikatnie rozkręcić/przeczyścić.

Gdzie mogę szukać przyczyny usterki? Bo jest to dla mnie zaskoczenie na równi z tym CHOLERNYM MROZEM I ŚNIEGIEM...

Mimo tego, że jest gdzieś fotostory to i tak zrobię swoje, od przybytku głowa nie boli ;D

Jutro rano kupię uszczelkę i zrobię fotoreportaż z wymiany, dziękuje i pozdrawiam

Update:

Odchyliłem delikatnie plastikową osłonę silnika, co ujrzałem?

Górna krawędź silnika, od strony układu ABS - wilgotna od oleju, nie ma tragedii ale jednak coś tam jest.

Czyli jednak uszczelka pod pokrywą zaworów?

Jestem w stanie zrobić to sam? Jak nie jakie są szacunkowe koszta ;D

Witam,

Mam dosyć ważne pytanie.

Około 3-4 miesięcy temu sprawdzałem poziom oleju w silniku, oleju było delikatnie poniżej wymaganej, dolałem więc około 0,5 - 0,6 litra oleju.

Dziś będąc w pracy i pod nawałem roboty (tak akurat) sprawdziłem poziom oleju w samochodzie i zobaczyłem, że znowu jest poniżej średniej...

Będąc ciekawski, przyjrzałem się komorze silnika (wzrokowo, nie doraźnie ) i nic ciekawego nie zobaczyłem (dodam że samochód ma wszystkie osłony plastikowe więc za bardzo nie widać dokładnie silnika). Pomyślałem sobie ze zerknę od spodu - mam tam również osłonę plastikową. Co odkryłem? O dziwo łolej albo coś co przypomina olej - było lepkie i miało oleisty kolor ... nie wiem skąd i jak ale jest, na osłonie, i delikatnie na samym dole silnika...

Dodam, że będąc w pracy nie mam możliwości rozkręcenia plastików, przemycia silnika i obserwowania pocenia się/wycieku.

Silnik nie bierze cieczy chłodzącej (jej poziom jest taki sam od pół roku), kolor cieczy nie jest zmieniony, smak również , nie ubywa również płynu hamulcowego, wspomagania. Samochód nie kopci na biało ani na żaden inny szkodliwy kolor. Pali na dotyk, nawet w zimę przy -15'C.

Wiem, że zaraz pojawią się komentarze - tak nie da rady, podepnij pod VAG'a.

Powtarzam, jestem w pracy i z czystej ciekawości chciałbym się dowiedzieć jakie są najczęściej przyczyny takiej awarii, gdzie szukać najprawdopodobniej wycieku. Jak skończę pracę po 18 to wezmę się do roboty. Chciałbym mieć to delikatnie zarysowane, aby potem nie błądzić

Z góry dziękuje za pomoc,

Pozdrawiam.

Jak wrócę z roboty to podepnę i wkleje logi... Nie mam zielonego pojęcia co się stało... Wszystko jest niby ok, ale jednak muszę to sprawdzić...

Witam,

Mam pewną zagwozdkę... Dziś podczas jazdy zmuszony byłem trochę przydusić pedał gazu (samochód był nagrzany) tak do ok. 3000-3500 obr. Nagle poczułem, że nie mam wspomagania kierownicy ani hamulców...ot to zdziwienie, samochód zgasł... Zjechałem na pobocze po czym spróbowałem odpalić. Samochód kręcił normalnie, nie było żadnych niepokojących objawów. Za pierwszym razem nic, nie odpalił, nawet nie spróbował... później tak drugi, trzeci i czwarty raz... NIC... Odczekałem 15 min z obawy na rozładowanie akumulatora. Po upływie tego czasu samochód jak nigdy nic odpalił i do tej porty chodzi bezproblemowo...

A4 B5 1.9 TDi 110km AFN

Temp zewn. ok -5'C

O co chodzi?... Miał ktoś kiedyś z was taki objaw?

Witam ponownie,

No więc dziś wybrałem się w trasę Szczecin-Goleniów lotnisko ( jechałem po dziewczynę ). Więc przy okazji pomyślałem sobie, że jest to okazja na próbę czy uda mi się odmulić moją a4.

Zatankowałem paliwo V-Power i ruszyłem w trasę( ok 50 km ), rozgrzałem silnik i popracowałem trochę gazem (tak 3500-3800 obr/min)... Nie poznaje samochodu, turbo działa, ma przyśpieszenie, wszystko wróciło do normy

Znajomy mi powiedział, że należy od czasu do czasu "Przeciągnąć" Diesla na wysokich obrotach.

Może mi ktoś wytłumaczyć o co mniej więcej chodzi?

Z tego co wyczytałem na forum to należy dobrze rozgrzać silnik ( oczywiście w trybie normalnej jazdy ), a następnie wybrać się w trasę i trzymać go na 4000-4200 obr/min.

Na jakim biegu najlepiej i proszę o weryfikację obrotów, nie chcę żadnych uszkodzeń

Witam,

Odłożyłem trochę pieniędzy i chciałbym odmulić swoją A4, stąd mam parę pytań.

Ogólnie sprawa z Autem wygląda tak:

- Audi mam od 4 miesięcy, po kupnie auto prowadziło się idealnie, miało "kopa", nie zamulało i ładnie rozkręcało się w trasie. Teraz niestety auto jest zamulone ( nie zawsze, czasami po jednym dniu chodzi normalnie ), ma problem z przyśpieszeniem oraz osiągnięciem prędkości przekraczającej 150 KM/h. Podejrzewam, że mój styl jazdy (zamulony), zmiana biegów przy 2tyś/obr. i ogólnie jazda na niskich obrotach do tego doprowadziły.

1) Turbina - podejrzewam ( po wcześniejszych konsultacjach na forum ), że mam zawalone łopatki. Raczej nie brać się samemu za czyszczenie? Do jakiego zakładu oddać i jaki jest mniej więcej koszt czyszczenia/regeneracji turbiny?

2) N75 - Lepiej jest kupić nowy (140-200 PLN) czy wyczyścić samemu? Potrzebny jest po odłączeniu/podłączeniu komputer? Jakieś błędy nie wyskoczą?

3) EGR - Tak samo jak ptk. 2

4) Przepływomierz - tak samo jak pkt. 2/3

Na co jeszcze mam zwrócić uwagę, co mogło się zepsuć, " zasyfić ", jak to ogólnie jest jak samochód traci moc?

Silnik czysty, nie traci płynów/oleju. Nic nie stuka/puka.

Niestety nie posiadam jeszcze kabelka do VAG'a (zamówiłem dziś, będzie pewnie we wtorek/środa)

A4 B5 110KM AFN TDi

Dziękuje za odpowiedzi,

Pozdrawiam,

Paweł

Gdzie mogę znaleźć ten zawór N75 w TDi 110KM AFN i czy moge go sam wyczyścić.

Witam,

Auto to: A4 B5 1998 1.9 TDi 110KM

Mam następujący problem:

- Od czasu do czasu samochód zachowuje się jak by był przymulony, nie ma mocy.

- Turbina od czasu do czasu chyba się nie załącza. Po ponownym uruchomieniu silnika/dzień po chodzi normalnie.

- Samochód nie chce jechać więcej niż 140 KM/h.

Filtry/Olej/Płyny wymieniane 2 miesiące temu.

Nie tankuje byle czego, najczęściej jest to bardziej wzbogacony ON.

Samochód jest zadbany (silnik czysty, nie ma ani kropelki płynów/oleju), nie jest katowany. Służy on jako transport z domu do pracy/czasami w krótszą trasę.

Co się dzieje Panowie? Mam udać się do mechanika w celu wyczyszczenia turbiny?

Dziękuje za pomoc,

Pozdrawiam,

Paweł