graba29

Hmm a co myślicie jakby zalac mineralny? Dostałem taką sugestię od kogoś komu bardzo ufam jeśli chodzi o motoryzacje. Najprawdopodobniej mój samochód przed sprowadzeniem miał mineralny i może dlatego wcześniej nie było problemu z tym spalaniem

Z tego co porównywałem dzwięk z tymi z filmików to będzie wariator i zawór. Czy nie ruszanie teraz tego może czymś negatywnym skutkowac? Mi tyrkotanie nie przeszkadza a auto dobrze jezdzi więc jeśli niczemu to nie grozi to bym nie ruszał.

Panowie a ja mam pytanie czy oprócz "tyrkotania" są inne skutki uboczne? Też mi cos dzwoni...

Posiadam 2.0 i mam tą samą przypadłośc. Muszę zalewac olej pod max bo jak tylko spadnie do połowy bagnetu ( a te silniki sa olejo żerne) zapala się kontrolka oleju. Tak więc zalewam pod max czekam aż spadnie do połowy bagnetu i gdy zapali się min to dolewam 250 (akurat tyle jest pod max). Kombinue co zrobic by ograniczyc to przepalanie oleju, jest tu kilka metod na tym forum.

Dodam jeszcze że auto sprowadzałem osobiście z niemiec i po przejechaniu 700km oraz jeszcze pewnie drugie tyle w PL nie miałem problemu z olejem. Niestety nie wiem jaki był lany w neimczech... Problem pojawił się od czasu wymiany oleju w PL. Zalałem Castrol Edge 5W30. 3.08 czeka mnei serwis olejowy, spróbuję zalac może tego chwalonego tu Motula i opiszę skutki.