jestem kobietą więc pewnie odeślecie mnie z tym problemem do mechanika, ale spróbować nie zaszkodzi. wracając z pracy wszystko było ok. dojechałam do domu i wyłączyłam silnik. po jakichś 15- 20 minutach chciałam znów gdzieś pojechać i klops...silnik kręci, ale odpalić nie chce. nie może to być brak paliwa bo tankowałam dzień wcześniej...samochód stoi. Mąż jeździ VW( Jetta 1.6D), czyli wszystko przy nim robi sam bo nie ma tam elektryki. W naszej A4 jest już elektryka i więcej czujników i innych drobiazgów, które mogły się skończyć...pomożecie?
Trzeba ją będzie podłączyć pod VAGa, ale czy ktoś miał podobny problem?