[B6 AVJ] Sporych rozmiarów syfy w układzie paliwowym- ciekawa historyjka

[grzes1150 15]

Witam!

Wczoraj na ciepłym silniku dałem w palnik na 3 biegu a tu auto mocno zmuliło, zaczeło przerywać i mruga CHECK

Na Vagu wypluło 2 błędy:

16684 P0300 Wykryto przerwę zapłonu – jakikolwiek cylinder B

16687 P0303 Cylinder #3 – wykryto przerwę zapłonu A lub B / miganie

Nie była to cewka ani śweca zapłonowa tylko wtryskiwacz paliwa został zatkany czymś takim:

było tego jakieś 3x tyle co na foto

Całe szczęście metode czyszczenia wtryskiwaczy mam opanowaną więc udało się to udrożnić

Po zapłonie z przewodów nic więcej nie wyleciało.

A na koniec ok. 1 m-c temu wymieniałem wtryskiwacze na wydajniejsze i było tam czyściutko. Auto nie ma lpg, tankuje na Shellu.

Skąd to się tu wzieło??? Po złożeniu wszystkiego auto jedzie dobrze, błędów brak, silnik równo pracuje.

[longerooo 1]

a filtr paliwa się nie rozleciał w środku?

[grzes1150 15]

a filtr paliwa się nie rozleciał w środku?

Tego nie wiem ale jakieś 20tyś zrobiłem na nowym filtrze marki Knecht

[Mauros88 0]

radze zajzec do filtra bo tam moze by o wiele wiecej tego syfu. Pozdrawiam

[longerooo 1]

knecht jest robiony w tej samej fabryce co filtron szału nie robi ale to mi wygląda jak kawałki farby z przewodu,tylko jakim cudem to sie oderwało?NITRO w paliwie???

[grzes1150 15]

Dziś kupię nowy filterek paliwa a za jakiś czas zaglądne ponownie do listwy wtryskowej

[Mauros88 0]

Kolego aczy nie lales czegos do czyszczenia wtryskow?