szkoda PZU i dziwna praktyka tego ubezpieczyciela

[soobolek 0]

Witam,

Sytuacja następująca: szkoda z OC sprawcy, ubezpieczyciel przesłał mi kosztorys na prawie 3100zł (oczywiście po urealnieniu 60%) po czym otrzymałem decyzję o szkodzie całkowitej i wpłatę 2400zł. Dzwonię na infolinię i pytam dlaczego dostałem 2400 skoro dostałem kosztorys na 3100. A Pani że to szkoda całkowita bo auto warte 3300 zł (tydzień wcześniej płaciłem w skarbówce od kwoty 5500zł ale ten fakt pomijam) a koszt naprawy przekracza kwotę 3300zł. Na moje pytanie: to dlaczego mam kosztorys na 3100 ?, pani po konsultacjach z kierownikiem oznajmiła, że to jedynie przykładowy kosztorys i był stworzony inny który opiewał na kwotę ponad 3300zł. Nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie dlaczego został do rozliczenia szkody wybrany akurat kosztorys, który był korzystniejszy dla TU. Nie miała również dostępu do tego drugiego kosztorysu (który być może nawet nie istnieje). Napisałem do nich maila z prośbą o dopłatę do kwoty z pierwszego kosztorysu. Jeśli to nie pomoże co jeszcze mogę zrobić ? Czy to normalna praktyka PZU ?

[horny devil 0]

5500 wartość samochodu

3300 - 60% wartości samochodu. Kosztorys powyżej oznacza szkodę całkowitą

dostałeś 2400+wrak. wycenili wrak na różnicę i tyle.

[soolek 4]

§ szkoda całkowita z OC sprawcy w PZU