Dziwny dźwięk po dłuższym postoju.. :(

[Gość donuska90]

Witam. I znowu pojawił się problem z autkiem.. Mianowicie po dłuższym postoju (nie ważne czy to w garażu czy pod chmurką), po odpaleniu auta pojawia się dziwny dźwięk- w sumie trudny do zlokalizowania, bo pod maską nie słychać go tak wyraźnie jak w środku. Odpalam samochód, po kilku sekundach zaczyna tak dziwnie buczeć,jakby z lewej strony dźwięk jest wyraźniejszy, przysiadają światła (ładowanie przed "buczeniem" i po jego wyłączeniu to samo, w normie). Po rozgrzaniu silnika dźwięk ustępuje.. Słychać to jeszcze po włączeniu nawiewu na "3".czy ktoś ogarnia co to może być?Poniżej link do filmu (dźwięk słychać w 4 sekundzie), wybaczcie za jakość, ale nagrywane kalkulatorem, proszę o maksymalną moc głośników, bo strasznie cicho się nagrało

Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszelkie próby naprowadzenia na rozwiązanie

[Bartollo 2]

Mi podobne objawy dawały walnięte łożyska na alternatorze tzn też pojawiał sie taki dzwięc (wieksze obciązenie alternatora) po nagrzaniu była cisza.

zrzuć pasek i zobacz czy słychać łozyska na alternatorze gdy kręcisz kółkiem, lub sciąg całkiem pasek i wtedy zapal zobacz czy bedzie dalej ten dzwięk.

[Gość donuska90]

Mi podobne objawy dawały walnięte łożyska na alternatorze tzn też pojawiał sie taki dzwięc (wieksze obciązenie alternatora) po nagrzaniu była cisza.

zrzuć pasek i zobacz czy słychać łozyska na alternatorze gdy kręcisz kółkiem.

mężulek wróci z pracy i sprawdzi. A powiedz mi, jeżeli to by miało związek z tymi łożyskami, to nie pokazywało by innego ładowania przy załączeniu tego dźwięku?

Może głupie pytanie, ale nie znam się a kto pyta nie błądzi

[Bartollo 2]

Ja miałem ładowanie na poziomie 13.7-13.9V i spadało delikatnie własnie jak zimna była do około 13.2-13.5V gdy ten dzwięk cichł to znów prawie 14. Gdy już zmieniałem łożyska to wymieniłem regulator napięcia od razu i ładowanie ksiązkowe 14.4 V.

W sumie to nie wiem dokładnie czy jedno z drugim ma jakieś powiązanie

Równie dobrze to nie musi byc wina aternatora :)ale warto sprawdzić zrzucając pasek

[Gość donuska90]

no a u mnie ładowanie cały czas na poziomie 14. Czyli w sumie masz rację, warto zrzucić ten pasek i zobaczyć

ale że to bardziej męskie zadanie, to mój piękny musi to ogarnąć

---------- Post dopisany at 15:04 ---------- Poprzedni post napisany at 15:03 ----------

a jeśli nie alternator, to co to może być?

[Bartollo 2]

a powiedz mi czy po naciśnięciu sprzęgła dalej jest tak samo???

[Gość donuska90]

a powiedz mi czy po naciśnięciu sprzęgła dalej jest tak samo???

taak, przy wciśnięciu nadal "buczy"

---------- Post dopisany 01-03-2013 at 15:54 ---------- Poprzedni post napisany 28-02-2013 at 16:21 ----------

Mąż wczoraj podjechał do znajomego "mechanika", zdjęli pasek, zakręcili kółkiem i coś dzwoni i stuka ale nie ma tego "buczącego" dźwięku być może dlatego że silnik był zagrzany...

Panowie, jest jeszcze jeden problem. W związku z sypiącą się skrzynią, po wrzuceniu wstecznego zapalało się "światło cofania" a po ruszeniu w tył gasło a więc mechanik chciał coś tam pogrzebać przy czujniku wstecznego biegu. Przez przypadek zamiast kostki tego właśnie czujnika ściągnął kostkę czujnika prędkościomierza po czym zmostkował ją na krótko a potem podłączył normalnie. Licznik na moment przestał całkiem działać, teraz raz działa raz nie. Jadę 80km/h pokazuje normalną prędkość, po czym spada ona do 20 km/h (nie bije ilości przejechanych km) po czym znowu wzrasta do 80 km/h i zaczyna normalnie bić kilometry. Co może być przyczyną i jak to naprawić? "Mechanik" twierdzi że może się zrobił jakiś tam błąd ale czy przez błąd prędkościomierz by się tak zachowywał? Może coś spierdzielił a teraz boi się przyznać?