[B5 AFB] Nie uruchamia się na zimnym - nie wiadomo o co chodzi

[Labudin 0]

Witam

Problem jest bardzo obszerny gdyz niecaly rok temu wymienilem pompe i ostatnio sobie odpalajac autko strzelil mi pasek klinowy wiec zaciaglem autko do mechanika ktory mi robil takze pompe zeby odrazu walnol rozrzad. I od tamtej pory silnik nie pali na zimnym. Oczywiscie zawsze mial tak problemy z odpalaniem na zimnym (zawsze za drugim razem) ale teraz to do usranej smierci mozna krecic i nic. Tak jakby byl zapowietrzony (ale nie jest). No to wiadomo pewno kat wtrysku (to samo jest ok) wymieniony filetr i nadal to samo. Takze listwa wymienionych rzeczy jest dluga i jak nie palil tak nie pali. Natomisat na cieplym pali od kopa. A po wymianie rozrzadu auto zaczelo duzo lepiej chodzic. Obecnie auto jest na serwisie i probuja mi oni wcisnac kita ze jest to od pradu. Zrobili mi podobno rozrusznik bo podobno mialo byc od tego. Lecz wlasnie teraz rano chcialem jechac do pracy i nadal to samo. Prosze o pomoc bo jestem w kropce od 2 tyg a auto mi potrzebne strasznie. Aha chcialbym jeszcze dodac ze jak go krece to leca ladne dymy z wydechu.

[spanky 7]

Prosze o pomoc bo jestem w kropce od 2 tyg a auto mi potrzebne strasznie. Aha chcialbym jeszcze dodac ze jak go krece to leca ladne dymy z wydechu.

jasny/bialy dym z wydechu .... ?

[Labudin 0]

nie czarny