ROBERT Opublikowano 14 Marca 2009 Autor Opublikowano 14 Marca 2009 No kolego Ronin "zmienic branze to mozesz na {JASNOWIDZTWO}" ale nie wiem czy Jasnowidzowie maja zawsze racje :gwizdanie:. Silnik mojej niuni ma po tym niby "mini remoncie" przejechane juz 500 km. i nie ubyło ani kropelki oleju,mocy napewno przybyło-silnik chodzi duzo równiej,ciszej i płynniej(w tym czasie jezdziłem nie przekraczajac 4tys.obr./min). Co do spalin, po wjechaniu do garazu tylem nie czuc nic - przedtem nie dało sie wytrzymac . Olej którego używam to Castrol Magnatec 10W-40, a zalałem go tym "starym"bo po remoncie jest na nim zrobione zaledwie 4tkm, a jeszcze w tym czasie dolałem 2litry swiezego oleju(bo taka była konsumpcja),po remoncie okazało sie ze oleju jest 3litry i jeszcze musiałem dolac litr,czyli na 4 litry(starego oleju) jest 3 litry(dolanego) oleju. Chce zrobic jeszce z 200-300km. i go wymienic,takze na tym "starym" oleju zrobie ze 700-800 km i go wymienie. Czemu zmieniłes zdanie ze samochody marki Fiat itp.(ja juz si poznałem na tym gównie) maja 15-20tkm? Wiem ze nie naleza do klasy VW,AUDI,BMW,HONDA,TOYOTA czy MERCEDES, w przyblizeniu do marek OPEL,FORD itp ..., ale równaja sie z markami DAEWO,FSO,itp...(TATA) Ale napewno przebieg tych silników nie jest mierzony na 15-20tkm, tylko 100-200tkm. a to mi wystarczy ze te pierscienie tyle wytrzymaja!Pierscienie napewno nie sa ori.tylko jakies Włoskie(a moze sa zakładane do FERRARI lub LAMBO) A pozatym nikt nie jest doskonały może trzeba poprawic fabryke z INGOLSTAD na tle tych piersieni. Moze faktycznie założyli takie felerne pierscienie zeby po jakims czasie kolega "sasiad z zach. miedzy" oddał auto na "SZRUT" i kupił sobie nowe (sam napisałes ze silniki w dzisiejszych czasach maja obliczona zywotnosc) sam czytałem na ten temat ze wiodace fabryki robia tzw.słabe punkty w silnikach zeby za długo nie pochodziły. Dodam jeszcze tyle ze nie wierze w takie opinie typu " w dzisiejszych czasach nie da sie nic naprawic trzeba kupic nowe" Prosty przykład: Wentylator klimy(ten elektryczny jakby ktos nie kumał)-diagnoza nie chodzi to wymieniamy na nowy(koszt ok.100 EURO) ale nie dla Polaka potrafiacego "wszystko naprawic" sprawa wyglada tak: odginasz pare blaszek i wyciagasz stare zuzyte szczotki,jedziesz do AGD i na podstawie "starych" kupujesz nowe(koszt ok.10PLN~2EURO),lekko je przecierasz na papierze sciernym i masz "nowe", wymieniasz lutujac i cieszysz sie kilka lat ze oszczedziłes ~ 95 EURO(przy okazji wypijasz kilka ZIMNYCH browarków TYSKIEGO Dzieki ze zainteresowałes sie tematem i starasz sie pomóc
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się