Przy tankowaniu do pełna gwałtowny wypływ paliwa z baku

[petrus]

Tankowałem dzisiaj auto do pełna, pistolet normalnie odstrzelił, po sekundzie gwałtownie wywaliło paliwo ze zbiornika, nie wiem, chyba z litr tego było,przy okazji chlapiąc mi na spodnie , nie spotkałem sie nigdy z takim zjawiskiem, nie wiem, zle sie czuł że sobie żygnął

[Gość Murzyn]

to bedzie raczej wina pistoletu. Ja bym robil mala zadyme na stacji na ktorej tankowales

[petrus]

to bedzie raczej wina pistoletu. Ja bym robil mala zadyme na stacji na ktorej tankowales

chyba masz racje, słyszałem o takich przypadkach ale jeszcze nigdy nie zdarzyło sie mi to osobiście, a co do zadymy to nie ma co robić awantury, nie zawsze to wina osób które sprzedają paliwo, dzięki za info, bo już myślałem że mam coś nie tak z autem

[Gość Murzyn]

nie pod tym wzgledem, zebys mial ich wyzywac czy cos. Nigdy w zyciu - w koncu jezdzisz OOOO a nie BMW. Domagalbym sie jakiejs formy rekompensaty - np bak paliwa za free.

[petrus]

w koncu jezdzisz OOOO a nie BMW.

dobre