Witam, chcę skorzystać z okazji i podpiąć się pod ten temat. Mam problem z abs-em w audi. Biły mi koła przy hamowaniu, nie prosiłam mechanika o diagnostykę tylko kazałam mu wymienić tarcze i klocki z przodu (nie mówiąc dlaczego). Trochę oponował bo uważał że tarcze są dobre. Po kilku dniach pojechałam do niego ponownie, ale już powiedziałam co jest grane, bo nadal bije przy hamowaniu. Nadmieniam że tył był zrobiony również. Zrobiliśmy jazdę a potem diagnostyka na Vasie. Po podniesieniu auta okazało się że samochód nie jechał a prędkość poszczególnych kół wynosiła 1 km/h. Kręcąc poszczególnymi kołami prędkość poszczególnych kół była prawidłowa. Pojechaliśmy w trasę z komputerem i wszysko było ok do czasu kiedy nastąpiło gwaltowne hamowanie. Wtedy komputer pokazał nam prędkość na kołach sprzed hamowania i nie chciała się ona zmienić. Dopiero reset zmienil dane. Dodam, że przy spokojnym przyspieszaniu i zwalnianiu wskazania komputera na poszczególnych kołach byly prawidlowe i nie bylo bicia abs. Mechanik podejrzewa, że skoro nie ma błędów abs to może być winny czujnik przy pedale hamulca. Czy to możliwe , bo zastanawiam sie nad kupieniem sterownika abs