Na pasie przednim mam wbitą wymianę rozrządu na poprzednim silniku przy 156 tys(162tys pokazuje na zegarach). Kupiłem auto bezpośrednio od Niemca i powiedział, że jemu się posypał poprzedni silnik, wymienił go po czym przejechał około 2tys km i przeskoczył rozrząd. Nie znam rocznika silnika ale facet mówił, że ma przejechane 70 tys i za silnik z przerzuceniem zapłacił prawie 5 tys euro. Nie kłócę się w tej kwestii bo i tak nie dojdziemy do tego jak było naprawdę.
Powracając do tematu u mnie jest wymieniony prawie cały układ wydechowy, a błąd sondy pokazuje na jednym katalizatorze z tego co mówił mechanik. W tym tygodniu postaram się tym zając, oczywiście napisze od razu co było nie tak.
Takie małe porównanie, proszę o wasze opinie:
Mój silnik: po remoncie głowic ponieważ przeskoczył pasek rozrządu, przebieg niby 70 tys, wymienione filtry, oleje, rozrząd. Silnik, który mam w angliku: nie wygląda aby było coś przy nim robione, przebieg 160tys mil (ok. 255tys km), do wymiany oleje, filtry, rozrząd, posiada sekwencje. W remont swojego włożyłem ponad 5 tys. zł, a teraz wchodziłyby koszty przekładki. Nie wiem czy przerzucić cały silnik czy tylko gaz. Dodam jeszcze, że znajduję się tam manualna skrzynia biegów, która nie ukrywajmy bardziej mnie kręci niż tiptronic. Podpinam oczywiście pytanko dotyczące komputera, a mianowicie czym różnią się oznaczenia, czy można odpalić auto na komputerze z innym oznaczeniem niż był oryginalny? Oba komputery pochodzą od silnika 3.0 ASN.
Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam