Witam wszystkich! Chciałbym prosić o pomoc jakieś mądre głowy,ponieważ nie znalazłem rozwiązania mojego problemu. Auto zgasło nagle i nie odpalało(tylko kręciło). Po dostarczeniu auta na warsztat okazało się,że w układzie paliwowym są opiłki metalu więc zdemontowano
Pompe wysokiego ciśnienia i wymieniono na używaną sprawną oraz wyczyszczono układ(przewody paliwowe,bak), wymieniono filtr paliwa. Okazało się,że nadal nie pali więc umarły wtryskiwacze. Kupiłem używane,sprawne-odpalił. Wszystko chodziło idealnie dopóki nie wyjechałem na jazdę próbną. Po dodaniu gwałtownie gazu, auto nagle przyhamowało i zaświeciła się lampka świec żarowych,auto straciło moc. Wróciłem do warsztatu,i po podłaczeniu do komputera wyświetla komunikat zbyt duże ciśnienie(tak mi powiedział mechanik). Po odpaleniu auta ponownie wszystko wróciło do normy,lecz po przejechaniu kilku km znow to samo.lampa+brak mocy. Co może być przyczyną?wtryskiwacze?woda w filtrze paliwa po czyszczeniu układu? A może czegoś nie przykręcili/dokręcili. Przed awarią nie było takiego problemu:(