gabrielb1

Zacznę od tego, że wymieniałem sprzęgło (tarcza, docisk, łożysko). Sprzęgło był wymieniane z powodu pęknięcia docisku i tarcia o obudowę skrzyni (patrz zdjęcia) poza tym działało idealnie. Na drugi dzień po wymianie, rano pedał sprzęgła leżał na podłodze, podniosłem go ręką, parę razy wcisnąłem i pościłem pedał sprzęgła co pozwoliło mi na włączanie biegów (wszystko na wyłączonym silniku). Od razu pojechałem do mechanika, który wymieniał sprzęgło i on odpowietrzył mi układ. Sprzęgło zaczęło pracować normalnie. Na drugi dzień rano na włączonym silniku wcisnąłem kilkakrotnie i puściłem pedał sprzęgła i zauważyłem, że odbija on na "dwa razy", idzie do połowy potem na ułamek sekundy się zatrzymuje i wraca do góry z głośnym dźwiękiem, a czasami nie wraca do położenia pierwotnego (patrz film). Znowu mechanik, odpowietrzanie i niby było ok przez kilka dni. Przy uruchomionym silniku sprzęgło działało ok jak przed wymianą, pedał też płynnie chodzi w całym zakresie (szczególnie podczas jazdy miejskiej), ale teraz przy tych dużych upałach (wiążę to z upałami ale nie jestem tego pewny) zauważyłem takie objawy: jadę przez dłuższy czas na 6 biegu (trasa ekspresowa, dystans ok. 50 km bez redukcji) i w momencie kiedy potrzebuję zredukować bieg  wciskam sprzęgło i nie mogę zrobić redukcji, muszę ze dwa, trzy razy wcisnąć sprzęgło i wraca ono do pełnej sprawności. Układ był już 3 razy odpowietrzany, po każdym odpowietrzeniu jest przez jakiś czas lepiej ale ewidentnie układ jest nieszczelny, zasysa powietrze (płyn nie wycieka, stan jest cały czas taki sam). Podpowiedzcie od czego zacząć diagnozę. Mechanik podejrzewa pompę, czy można ją jakoś sprawdzić czy jest szczelna. Będę wdzięczny za pomoc.

Na FIS nic nie ma, działa jak dotychczas. Może faktycznie mechanik trochę "zużył" akumulator podczas pobytu auta w warsztacie ale nie wydaje mi się. To jest tak, że wczoraj działało a dziś nie działa, trochę dziwne. Ale pojeżdżę parę dni i poobserwuję.

Wczoraj odebrałem auto od mechanika. Było wymieniane kompletne sprzęgło. Podczas jazdy wczoraj i dzisiaj zauważyłem, że ani razu nie zadziałał system start stop. Przed wymianą system włączał się praktycznie na każdym skrzyżowaniu. Czy to możliwe, że wymiana sprzęgła jest powodem? Nic więcej w aucie nie było robione.

Cześć,

mam problem jak w temacie. Przy podanych prędkościach słychać z tyłu kabiny tak jakby coś huczało. Nie mogę rozróżnić czy bardziej po lewej czy prawej stronie. Raczej ten huk słyszę jakby dochodził z bagażnika. Może łożyska?

Jakby co to sprawa rozwiązana. Poszedł docisk sprzęgła.

W dniu 30.05.2020 o 12:05, gabrielb1 napisał:

Witam,

dziś podczas wizyty w stacji diagnostycznej, diagnosta zwrócił mi uwagę, że na biegu jałowym słychać z komory silnika dziwny dźwięk. On to usłyszał tylko dlatego, że miał otwarte okno i byliśmy w hali. Ja wcześniej tego dźwięku nie słyszałem. W kabinie przy zamkniętych oknach, wyłączone radio, klima w ogóle go nie słychać. Dopiero jak się otworzy okno i wychyli głowę to jest on słyszalny. Dźwięk znika po naciśnięciu sprzęgła, mniej więcej w 1/3 zakresu pracy sprzęgła już go nie słychać i wraca po puszczeniu sprzęgła. Gdy zwiększam obroty silnika na postoju (pedał sprzęgła nie wciśnięty, dźwięk nie jest głośniejszy). Przy otwartej masce stojąc nad silnikiem też go nie słychać. Jest on słyszalny przy kole lewym i prawym, mniej więcej tak samo głośno. Podczas jazdy go nie słychać.  Sprzęgło i skrzynia pracują prawidłowo. Skrzynia manual 6 biegów. W załączeniu nagranie. Co to może być?

30 maj, 10.46.mp3 1 MB · 4 pobrania

Witam,

dziś podczas wizyty w stacji diagnostycznej, diagnosta zwrócił mi uwagę, że na biegu jałowym słychać z komory silnika dziwny dźwięk. On to usłyszał tylko dlatego, że miał otwarte okno i byliśmy w hali. Ja wcześniej tego dźwięku nie słyszałem. W kabinie przy zamkniętych oknach, wyłączone radio, klima w ogóle go nie słychać. Dopiero jak się otworzy okno i wychyli głowę to jest on słyszalny. Dźwięk znika po naciśnięciu sprzęgła, mniej więcej w 1/3 zakresu pracy sprzęgła już go nie słychać i wraca po puszczeniu sprzęgła. Gdy zwiększam obroty silnika na postoju (pedał sprzęgła nie wciśnięty, dźwięk nie jest głośniejszy). Przy otwartej masce stojąc nad silnikiem też go nie słychać. Jest on słyszalny przy kole lewym i prawym, mniej więcej tak samo głośno. Podczas jazdy go nie słychać.  Sprzęgło i skrzynia pracują prawidłowo. Skrzynia manual 6 biegów. W załączeniu nagranie. Co to może być?

30 maj, 10.46.mp3

Wiem, że na forum jest trochę o gasnących ksenonach, ale postanowiłem opisać swój przypadek bo takiego nie znalazłem. Mam w swoim audi pełne ksenony (to się chyba nazywa bixenon?) . Zauważyłem wczoraj podczas jazdy, że prawy ksenon czasami gaśnie na kilka sekund i zapala się na jakiś czas. Myślałem,  że to tylko podczas jazdy ale dziś na postoju uruchomiłem silnik zapaliłem światła mijania i zacząłem obserwować prawy reflektor. Otóż po minucie +/- 2-3 sekundy światło gaśnie i po ok. 5-6 sekundach zapala się i świeci ok. minuty i tak w kółko. Światło reflektorów nie różni się kolorem ani mocą, Światło nie miga tylko gaśnie i zapala się. Nie ma znaczenia czy zapalone są światła mijania czy drogowe, jest to samo. Nie zamieniałem jeszcze żarników miejscami zrobię to jutro bo dziś samochód w trasie. Może ktoś miał podobny problem? Co o tym myślicie?

Poszukuję godnego zaufania specjalisty od elektroniki samochodowej w Olsztynie lub okolicach. Chodzi mi o montaż i zakodowanie tempomatu i czujników parkowania wraz z wizualizacją czujników parkowania na ekranie MMI.  Interesowałby mnie także montaż oryginalnego zestawu bluetooth.

Dziękuję za podpowiedzi. Udało mi się znaleźć warsztat i wykonałem diagnostykę. Kod błędu jak w załączniku. Więc mieliście rację. Przy czym dziś rano po odpaleniu paliła się tylko kontrolka check engine i prędkościomierz działał poprawnie. Był błąd jak w drugim załączniku. Póki co po skasowaniu błędu nie świeci się nic.

Podczas jazdy nagle przestał działać prędkościomierz. Wskazówka teraz ani drgnie. Zapaliły się też jednocześnie kontrolki: checkengine, abs i esp. Przejechałem nim jeszcze bo musiałek ok. 30 km . Reszta wskaźników działa poprawnie. Silnik i skrzynia działa normalnie. Zauważyłem, że od momentu zapalenia się kontrolek jakby mniej wydajnie pracuje klimatyzacja. Niestety nie posiadam przewodu diagnostycznego. Próbowałem podłączyć się przez ELM 327 ale dostałem tylko komunikat o błędzie P0600. Może ktoś podrzuci jakieś rozwiązanie. Nie wiem czy jutro znajdę jakiś czynny warsztat samochodowy (majówka w pełni) aby zdiagnozować błędy i ew. naprawić usterkę a muszę wrócić do domu jakieś 300 km.

Chciałbym zainstalować w swoim audi uchwyt na bilety parkingowe taki jak tu: http://allegro.pl/uchwyt-klips-na-bilet-parkingowy-skoda-vw-audi-vag-i6413220275.html .

Do jego montażu trzeba zdjąć obudowę słupka szyby przedniej. Jak to zrobić? Nie widać czy tam są jakieś zatrzaski czy śruby. Proszę o pomoc.

Muszę wymienić akumulator w moim Audi. Czy po odłączeniu starego akumulatora i podłączeniu nowego potrzebny będzie kod do radia? Radio fabryczne.

Czujnik był wymieniany wiosną więc chyba to nie to.

W moim Audi od jakiegoś czasu czasami podczas jazdy zapalają się razem kontrolki ABS i ESP. No i oczywiście w takiej sytuacji te systemy przestają działać. Kontrolki znikają po wyłączeniu silnika i ponownym rozruchu. Mam wrażenie, że dzieje się tak gdy jakiś czas wcześniej podczas jazdy zadziała kilka razy lub raz dłużej właśnie ESP. Ciężko jest to zdiagnozować na komputerze bo jak się nic nie pali to komputer nie widzi błędów, a jak kontrolki się zapalą to oczywiście w pobliżu nie ma zaprzyjaźnionego warsztatu żeby od razu to sprawdzić.

Może ktoś podrzuci jakiś trop?

W moim Audi nie działa opuszczanie szyby po stronie kierowcy. Mechanizm szyby nie reaguje na naciśnięcie przycisku w pozycji otwierania, zamykanie działa. Szyba po stronie pasażera otwiera się i zamyka prawidłowo, zarówno jak używam przełącznika szyby po stronie kierowcy i pasażera.

Oby dwie szyby otwierają się i zamykają bez problemu gdy przytrzymam na pilocie przycisk zamykania lub otwarcia, więc mechanizm i przewody raczej są OK.

Do wymiany przełącznik czy można to próbować naprawić?

Jak pisalem wczesniej w momencie kiedy nie ma juz takich mrozow u mnie klekotanie ustalo i badz tu madry co to bylo? Jutro bedzie robiony rozrzad to bedzie mozna sie lepiej przyjrzec wszyskiemu. Jak znajde powod klekotania to napisze.

Wczoraj wymienilem rozrzad i przy okazji pasek wielorowkowy i rolke napinacza i jeszcze jedna rolke przy pasku. Te klekotanie to na pewno nie byla pompa wspomagania. W kazdym razie klekotania nie ma, ale nie pojawialo sie juz w momencie jak odpuscily te duze mrozy przed wymiana czesci, wiec tak naprawde nie wiem co to bylo. Moze wroci mroz i klekotanie, oby nie!

Obejrzałbym napinacz wielorowkowego paska i sprzęgło altka. A dźwięk występuje gdy działa sprężarka od klimy?

Wlaczanie i wylaczanie klimy nie ma wplywu na dzwiek jak pisalem wyzej, co do napinacza i alternatora to niedlugo bede robil rozrzad to sie sprawdzi

Zauważyłem też, że wczoraj jak temp. powietrza wzrosła do ok. -6 st. C to to klekotanie ustało. Zobaczymy jak będzie dzisiaj.

Dzięki za sugestie, ale jeżeli to pompa wspomagania to przy skręcaniu kół chyba powinna być różnica w dźwięku, bo zmienia się obciążenie pompy? Ale sprawdzę poziom płynu, może to będzie to.

Od kilku dni w mojej A4 przy pracy na jałowym biegu i wolnych obrotach podczas postoju słychać przy lewym przednim kole klekotanie. Po zwiększeniu obrotów silnika do ok. 1000 dźwięk ustaje, czasami podczas postoju np. na światłach tego dźwięku nie ma, a czasami jest, częściej jest, raz jest cichszy raz głośniejszy. Próbowałem nasłuchiwać tego dźwięku przy podniesionej masce ale nic nie słyszę. Słychać go tylko przy lewym kole (dźwięk dochodzi gdzieś z komory silnika przynajmniej tak mi się wydaje) przy prawym kole tego nie słychać. Skręcanie kierownicy nie ma wpływu na dźwięk, także wyłączenie klimatyzacji. Silnik pracuje normalnie, nie stracił mocy. Proszę o jakieś sugestie co to może być.