Witam wszystkich klubowiczów,
Miałem ostatnio sytuacje w której musiałem jechać dosłownie na czas, prędkość około 220. Po wyhamowaniu zauważyłem że auto zostawia za sobą dość duże ślady. Zatrzymałem się, otworzyłem maskę, okazało się że płyn chłodniczy w zbiorniczku jest dosłownie na samym dnie, a co więcej cały silnik i komora zalana płynem. Mechanik postawił diagnozę: Uszczelka pod głowicą. Niestety nie jestem znawcą w tym temacie, jednak autem chce pojeździć dłużej i mam w planach zamontowanie instalacji LPG. Czy może mi ktoś jak będzie przebiegał proces naprawy ? jakie koszta itp.? (zaznaczę iż nie chce na tym oszczędzać). Granica 2 tyś zostanie przekroczona ?
Pozdrawiam