pietro

z logicznego punktu widzenia to nie moze byc 100%.takze nie pekaj dobrze jest. nara, pozdrawiam!

powiem tak,w moim poprzednim aucie wymienilem amorki i za jakis czas mialem przeglad,na wykresie wyszlo mi cos jesli dobrze pamietam 63%.przeglad robilem kilka miesiecy po wymianie! a tobie ile wyszlo,pewnie tez cos kolo tego?

cos kolo 60-70%.

Witam. jak w temacie, z przodu.przypomina to lozyska ktore zaczynaja halasowac.lecz moje sa nowki dopiero wymienilem i nie pomoglo,podczas szybkiej jazdy na autostradzie nic nie slychac tylko podczas jazdy po miescie, najgorzej przy 50-60! co to moze byc? moga to byc tarcze?.klocki sa nowe * uzupełnij profil - [lukaszr]

nie wiem czy to jescze aktualne ale tak generalnie to nic tam nie ma! nic waznego mam na mysli,jest tylko numer samochodu i data i tyle.podejrzewam ze to cos z wyrejestrowaniem!! jesli to wazne to moge cos innego przetlumaczyc bo tu tak jak mowie nic nie ma!

miasto 15 a w trasie 11-12 [ Dodano: 11-05-2007, 22:05 ] sekwencja oczywiscie!

a ten lancuch tez robi takie spustoszenia jak w przypadku zerwanego paska, czy sa wieksze szanse ze nic strasznego sie nie stalo?no i teraz znow musze wybadac czy zostal on wymieniony podczas wymiany silnika-bo na fakturze go nie ma!

udalo mi sie zajrzec do srodka odchylajac delikatnie pokrywe rozrzadu.pasek jest caly -przynajmniej w tym miejscu w ktorym patrzylem (co pod spodem nie wiem)w kazdym badz razie pasek jest i wydaje sie byc na swoim miejscu! co wy na to???? czy powinien sie swobodnie krecic podczas gdy auto stoi czy nie???

wiec oprocz rozebrania calego przodu zeby sie tam dostac nie ma innej mozliwosci zeby to sprawdzic-zeby stwierdzic ze to napewno rozrzad?

a powiedzcie mi czy ten moj silnik jest jak to sie mowi "kolizyjny"-czy zerwanie paska czy tego lancucha jak piszecie wiaze sie z uszkodzeniem takze silnika??jak to jest

rzecz sie dzieje we wloszech!! czyli wszedzie jest tak samo!trudno dojsc swoich praw

pewnie tak.na fakturze oprocz wielu innych pozycji jest takze turbocompresor uzywany.i wyobrazcie sobie ze i do tego juz sie przyczepili.facet mi mowi no tak ale tu wie pan jest turbocompresor uzywany zamontowany,a ja mu na to.panie! co to za roznica czy uzywany czy nowy ,przeciez to wy to zalozyliscie(mowiac wy mialem na mysli ogolnie- autoryzowane serwisy audi) .takze czuje ze bedzie ciezko,i czeka mnie dluga droga!

owszem.jest na gwarancji ale wiecie jak to jest,wszystko ladnie pieknie w teorii. ale praktyka to juz zupelnie co innego [ Dodano: 12-04-2007, 22:10 ] od wymiany silnika zrobilem 15 tys. kilometrow-a instalacja gazowa to nie ma tu chyba nic do rzeczy

wracalem sobie w nocy z pracy do domu i w pewnym momencie uslyzalem zgrzyt pod maska(trwalo to kilka sekund)samochod zgasl i koniec!przekrecajac kluczyk tylko pykniecia.kontrolki ok,olej ok.udalo mi sie go dopchac prawie pod dom,jak to sie mowi szczescie w nieszczesciu ze mialem do domu jakies 500 metrow.nastepnego dnia sprowadzilem znajomego mechanika ktory stwierdzil ze problem tkwi w rozrzadzie-wykonal jakas probe -wlaczyl 5-ke i pchajac go do przodu stwierdzil ze cos blokuje silnik.ja mechanikiem nie jestem i nie wiem czy to co zrobil bylo skuteczne czy nie .w kazdym badz razie ten zgrzyt mogl o tym swiadczyc!czy jest jakis sposob zeby sprawdzic ze to jest cos z rozrzadem oprocz oczywiscie rozbierania calego przodu.jest jakis inny sposob.pytam dlatego ze sprawa jest troche skomplikowana.mianowicie silnik wraz z rozrzadem jest na gwarancji(wymieniany byl 10 miesiecy temu w autoryzowanym serwisie-faktury vat!)w tej chwili auto stoi u znajomego w warsztacie.chcialbym byc 100% pewny zanim pojade do audi zalatwiac sprawy zwiazane z naprawa.juz tam bylem dwa razy z fakturami gdy chcialem sie dowiedziec co i jak i niestety nie potraktowali mnie powaznie!!!! najpierw pan szef zobaczyl fakture i stwierdzil ze na fakturze oprocz wielu innych pozycji wraz z silnikiem nie ma paska rozrzadu wiec co za tym idzie podczas wymiany silnika zostal wlozony rozrzad ze zniszczonego silnika!!!naszczescie udowodnilem im ze silnik o taki i takim numerze katalogowym przychodzi wraz z kompletnym rozrzadem(pomogl mi w tym pracownik magazynu-czesci zamiennych serwisu audi w okolicach wawy-dziekuje)nastepnego dnia jak powiedzialem mu ze sprawdzilem w polsce ze taki silnik jest z rozrzadem to on stwierzdil ze to inny rynek!!bzdura-czesci musza byc takie same!!ale w koncu po dwoch dniach sami sprawdzili i doszli tez do tego ze ja mam racje i ze pozycja na fakturze silnik oznacza takze rozrzad.wiec dlatego chcialbym miec 100% pewnosc ze to jest problem rozrzadu zeby moc sie klocic o swoje.niechcialbym zeby okazalo sie po calej tej wojnie jak go scholuja i rozbiora caly przod ze to nie to!!! moze troszke zawilo to opisalem ale chyba zrozumiecie.

swiatelka fajne,podoba mi sie kolor!

moge powiedziec ze robili ja (turbine)fachowcy-zaklad specjalizujacy sie w naprawach i regeneracjach turbin. a jesli sie nie myle to turbina dziala w kazdym momencie (nie tylko podczas mocniejszego wcisniecia gazu)-bynajmniej ja ja slysze nawet podczas ruszania(delikatny gwizd). a moze sie myle !czy tak powinno byc??????

czy ktos moglby opisac co i jak nalezy zrobic podczas wymiany przeplywomierza?czy jest to bezpieczne?mam na mysli czy jest jakies ryzyko "pomieszania"czegos robiac to samemu.a moze jakas fotka gdzie to dokladnie sie znajduje-zeby miec pewnosc ze nie rozbiore czegos innego.

instalacja jest swiezutka ,na dzien dzisiejszy w miescie spala okolo 15l/100km.w trasie wyszlo okolo 11-12l/100km. wiec przy tutejszych cenach lpg-0.58 centow, PB 1.30 jest oplacalne.

a o jakich przejsciach mowisz??znam poprzedniego wlasciciela,zatarl silnik jadac na wakacje,wszystko zostalo naprawione w autoryzowanym serwisie Audi,silnik ma 2 lata gwarancji,mam fakture za naprawe.kontaktowalem sie takze z tym warsztatem i nie ma zadnej sciemy.

biale A4 w planie to byla moja poprzednia furka! teraz jezdzi nia moj brat a ja przesiadlem sie do tego co widac na zalaczonych obrazkach.

zaraz wywolam burze tymi ramkami!hi hi.napewno znajdzie sie ktos kto bedzie pisal ze audi z takimi ramkami i takie inne bzury.

smigam nim dopiero od tygodnia!troche trwalo zalatwianie dokumentow(autko sprowadzone)z wloch do pl-u a teraz juz na polskich blachach jezdzi znow we wloszech!hi hi.przebieg to 187 tys.ale silnik dwa miesiace temu byl remontowany.

autko jest zagazowane,ale to sie dzieje na benzynce-po uruchomieniu musi chwile potrwac zanim sie przelaczy na gaz. a tak poza tym to dzisiaj zauwazylem ze troche szarpie (benzyna)podczas przyspieszania!co to??

jak w temacie,turbina jest po regeneracji,wersja 180 KM,ale mi sie zdaje ze nie jedzie tak jak powinien!czuc ze auto ma "chec" przyspieszac.ale cos tak jakby je stopuje.to moze dziwnie zabrzmi.kiedy powinno byc najlepsze przyspieszenie,kiedy powinien dostac przyslowiowego kopa!?.180 KM i katalogowe 7.8 do setki.po przesiadce z A4 1.6 nie czuje jakiejs piorunujacej roznicy!!

witam! mam takie pytanko,po calonocnym postoju po odpaleniu, autko przez kilkaset metrow nie chce jechac!! przypomina to cos jakby jazde na 5 przy 30 na godzine!trwa to doslownie kilka minut,poczym wszystko wraca do normy!a samochod zachowuje sie tak od kilku dni,wczesniej tego nie robil ale to chyba dlatego ze bylo cieplej .teraz w nocy temperatura jest duzo nizsza!dla ulatwienia podam ze z odpalaniem nie ma problemu. co to moze byc?